Ależ koszmar przeżyłam tej nocy! Śniło mi się, że ten mój drań wyzionął ducha. Jego doczesne ciało (wraz z doczesnymi niedoskonałościami) zostało ze mną, a jego wyzionięty duch, radosny jak skowronek i w stanie wskazującym na podniecenie, ulatniał się w podskokach ku zatraceniu. Z otchłani wabiły go wymanikiurowane i nie bardzo odziane kobiety lekkich obyczajów, przejawiając zamiary niedwuznaczne.
O niedoczekanie jego! W sam Dzień Kobiet takie sobie bezeceństwa umyślił!
Ciekawe jak on by się czuł, gdyby musiał patrzeć jak stado wysmarowanych oliwą facetów pręży swoje bicepsy i inne członki, a ja biegnę do nich falując biustem i bez bólu głowy! Tfu! Nie będzie się łajdak szlajał po piekielnych czeluściach z ladacznicami. Nie wymiga się wiecznym potępieniem. Już ja mu wybiję te wyuzdane męczarnie z głowy – piętami mu wylizą!
No świnia po prostu. Zaraz przyjdzie mydlić mi oczy. Przyniesie śniadanie do łóżka, obsypie kwiatami i obdarzy prezentami. A wszystko po to, żebym straciła czujność i nie przeszkadzała mu w łajdackich projektach, które zamierza przedsięwziąć.
Ale nie ze mną te numery! Już ja sprawię, że nawet myślą nie ośmieli się zgrzeszyć, bo kto został ze mną złączony, ten będzie żył w zgodzie z naukami (moimi i Kościoła) na tym i na tamtym świecie!
I niech wreszcie przyjdzie z tym śniadaniem, bo głodna jestem. Ileż można czekać?
Bo nawet martwi faceci, to świnie jedne są!
OdpowiedzUsuńTaka facecia natura. Nawet tresura jej nie zmieni...
UsuńMówisz, że za sny też można oberwać?! Coś w tym jest na rzeczy, ja raz od małżonki na spaniu po ryju dostałem, bo jej się coś śniło...
OdpowiedzUsuńSny kobiet to nie jest takie byle co jak sny facetów. Już one dobrze wiedzą co im się śni...
UsuńOczywiście, dobry facet to martwy facet. Tylko Dobra Kobieta tak nie uważa, bo to dobra kobieta jest.
OdpowiedzUsuńW odróżnieniu ode mnie, która złą kobietą jestem, amen.
Bajki opowiadasz, Frau Be. Na Podkarpaciu nie ma złych kobiet!
UsuńNo co Ty chromolisz? Niby że mnie nie ma?!
UsuńNie wypieraj się, Frau Be. Wszyscy wiedzą, że masz dobre serce!
UsuńTo skandaliczna insynuacja. Kim jest ów kanalia rozpowszechniający te niedorzeczne plotki?
UsuńLonginus Podbipięta jest winny. To on słusznie stwierdził: "Język hadki - serce złote"!
UsuńPrzestań, bo czytać hadko!
UsuńNo dobra, poddaję się!
UsuńNo. I żeby mi to było ostatni raz!
Usuń:) :) :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA skąd u tak bogobojnej kobiety tyle złości i jadu w słowach? Niedopieszczona to i wściekła:-)
OdpowiedzUsuńZaraz tam złość i jad... Dobra Kobieta dzieci i zwierzęta lubi. I krzywdy im nie da zrobić!
UsuńCzytam notki różnych lubianych blogerów i nadziwić się nie mogę płynącej z nich serdeczności z okazji DK.
OdpowiedzUsuńTo pewnie dlatego, że to komunistyczne święto.
Bo Dzień Kobiet dziwny trochę jest. Niby świętuje kobieta, a upije się zawsze facet...
UsuńTo nie jest święto komunistyczne, ma wcześniejsze i nie zależne politycznie korzenie... komunizm je po prostu zaadaptował na swoje potrzeby. :)
UsuńNo właśnie. Komunizm zaadoptował je na swoje potrzeby. Nie na potrzeby kobiet...
Usuńnajlepszego, Dobra Kobieto ;)
OdpowiedzUsuńps. boja, z prawej strony wciąż "wiszę" w "twojej liście blogów", chociaż akurat to już dawno nieaktualne.
Dobra Kobieta dziękuje.
UsuńGapa ze mnie straszny. Dobrze, że zwróciłaś mi uwagę.
Człowiek sentymentalny, więc sobie zostawił na pamiątkę. Politykę pomników prowadzi, jak widać. ;)
UsuńNo co? Szeregowemu obywatelowi też chyba wolno?
UsuńWolno, wolno. Zaraz jakąś zbióreczkę zorganizuję, póki nowe prawo nie działa. :D
UsuńAle tak zrób, żeby płynne datki wpływały!
UsuńDobra! Tylko pamiętaj, żeby płynnych datków nie spożywać pod chmurką. Musisz poczekać, aż się pogoda poprawi. Bo inaczej mandat!
UsuńJak to? Gdy ciepło jest to wolno spożywać pod chmurką
UsuńNic z tego, tylko pod pierzynką.
Usuńciężko jest lekko żyć... z dobrą kobietą. nawet zdychanie jest niebezpieczne.
OdpowiedzUsuńNajbardziej niebezpieczne jest nieposłuszeństwo. Wkurzona Dobra Kobieta jest jak półtorej Ramba!
UsuńMówisz, że te wszystkie kwiaty i czekoladki, to po to, aby zmylić kobiecą czujność?
OdpowiedzUsuńDobra Kobieta jest tego pewna!
UsuńJa bym nawet zły sen strawiła, gdyby znalazł się taki, co by w tym dniu o mnie pamiętał. Nawet o śniadanie nie dopraszałabym się.
OdpowiedzUsuńDobra Kobieta twierdzi, że facet więcej kłopotów sprawia niż pożytku przynosi...
UsuńCałuska ślę, Iwono.
Boja ciekawe, jak ona to zrobi, żeby nawet myślą nie grzeszył? ;) . :) .
OdpowiedzUsuńWiem, że my kobiety możemy wszystko, ale tu mnie zaskoczyło i zaczęłam wątpić w to wszystko. hahahahahahahahahahahahahaha
Dobra Kobieta potrafi wybić z czyjejś głowy co zechce. Do swojej głowy potrafi wbić też co zechce. Ma talent po prostu...
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńRząd ciał(a), rząd dusz(y)... Prawdziwa romantyczka z Dobrej Kobiety.
Pozdrawiam:)
Właściwie szkoda, że Dobra Kobieta nie jest Bogiem. Biblia byłaby ciekawsza...
Usuń:) I to jest dopiero sytuacja.
OdpowiedzUsuńNa moje oko to chyba weekend z dostawką, w sumie jakieś 10 dni skoków. I to już jest jakaś propozycja w TV.
Pozdrawiam!
Trudna sytuacja, ale Dobra Kobieta znajdzie wyjście...
OdpowiedzUsuńSkoki sprawiają, że nie całkiem zimy nienawidzę.
Jakie to szczęście niepojęte, że mi śnią się same idiotyzmy, nie związane z... niczym. W dodatku w połowie animowane.
OdpowiedzUsuńZnaczy się, że japońskie kreskówki Ci się śnią?
UsuńNo.
UsuńKreskówki i kropkówki. A ja Anime, ani be :)
Jak widać nawet we śnie ucieczka od Dobrej Kobiety nie ma szans.
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda. Związek z Dobrą Kobietą to nie Alcatraz, ucieczka jest niemożliwa!
UsuńNo ba. Na pewno znajdzie wyjście z tej sytuacji.
OdpowiedzUsuńZima jest całkiem dobra jak jest śnieg, bez tego nie ma sensu, by nazywać porę roku zimą. :)
Jak na razie jest na dobrej drodze, choć rywale depczą mu po piętach, mam nadzieję, że jednak Stoch da radę.
Pozdrawiam!
Może i śnieżna zima jest dobra, ale lato sto razy lepsze!
UsuńPrzyznaj, na kogo byś się wkurzał, gdyby nie było Dobrej Kobiety?
OdpowiedzUsuńJa nie wkurzam się na Dobrą Kobietę. Ja ją podziwiam!
Usuń