środa, 27 marca 2024

Wtorkowa Niedziela Palmowa

Wtorkowa Niedziela Palmowa różni się nieco od tej biblijnej. Do Jerozolimy uroczyście wjechał Pan Jezus na osiołku. Do Jeruzalu po tajniacku wbił Pan (Herr) Tusk na Bodnarze. Wjazd Pana Jezusa zapoczątkował wielkie wydarzenia, zaś wjazd Pana (Herra) Tuska to tylko przenośnia...

Tak naprawdę minister sprawiedliwości samodzielnie podejmuje decyzje, a prokuratura jest teraz niezależna od ministra sprawiedliwości. Tak że tego... Podpisy Tuska figurują tylko na kwitach z pralni ekologicznej.

A to było tak... Posiadłość Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu otaczają piękne lasy, my akurat zbieraliśmy tam grzyby, poziomki i chrzan (potrzebne do świątecznych potraw)... Wszystko widzieliśmy na własne oczy!

Najpierw, na pełnej kurtyzanie, przyjechały wozy niestrażackie. Wyskoczyli funkcjonariusze, rzucili nas na glebę i skuli. Na szczęście ich szefem okazał się były podwładny Dziada Śmietnikowego. Podniósł nas z gleby, zdjął kajdany i, w ramach przeprosin, powołał na p.o. świadków przeszukania.

Prawie wszystko znaleźli w mateczniku! W wydrążonych nogach stołowych, Zorro poupychał fundusz sprawiedliwości. Podłogi i stropy grubo docieplił stenogramami z podsłuchów Pegasusem. W szafie były teczki zawierające nie tylko dokumentację medyczną, a w neseserze pod łóżkiem sam Pegasus był schowany, obficie oprószony łupieżem... No i w piwnicy lśnił tuzin świeżo wyczyszczonych granatników przeciwgenderowych...

Rewizjoniści już niemal orgazmu doznawali, a nas szlag trafiał. W barku nie było gorzały tylko laleczki przypominające różne osoby i pudełeczko szpilek. W lodówce chłodziły się słoiczki z symbolami kościotrupa na etykietach... Mikołaj Mika dał sygnał do odwrotu:

- Do dupy z takim przeszukaniem! Nie będziemy współpracować z ABW o suchym pysku... Chodźmy spenetrować spiżarnię pani Michałowej na plebanii...


PS. W Europie furorę robi nowa gra planszowa. Nazywa się "Ogrywanie Donalda w Unii Europejskiej" i jest, podobno, bardzo trudna.


PS2. Bardzo bolejemy nad niedolą polskich artystów. Wprawdzie nie srają już im na głowy, ale mamoną nadal nie chcą ich obsypywać. Chyba prawdą jest, że w Polsce kończą się pieniądze... Ostatnie grosze zostaną wydane na postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.


Z OSTATNIEJ CHWILI. Rafał Trzaskowski udał się do Jeruzala. Jako wybitny specjalista od trwałych napraw drzwi i okien usunie szkody poczynione przez funkcjonariuszy ABW w otworach chałupy Ziobry.

środa, 13 marca 2024

Reparacje zniknęły w ostrym cieniu mgły

 Jak zwykle siedzieliśmy w (odzyskanym niegdyś od Niemców) salonie Mikołaja Miki (przed wojną lokal nazywał się: Herman Brunners Schweinestall) łaknąc reparacji jak kania dżdżu. Znienacka odezwał się nieutulony w żalu Normalny:

- A więc nie będzie reparacji? Ostatecznie przeszły nam koło nosa?

- Na pewno nie będzie! - Ochoczo potwierdził Leming. - I bardzo dobrze! Musicie oduczyć się roszczeń... Zacznijcie utrzymywać się z pracy własnych rąk, bo wasze ciasne umysły raczej nie nadają się do zarobkowania... Wy, pisdzielce, jesteście ropiejącymi wrzodami na dupie Europy. Na szczęście znowu nastał Tusk. On was wyleczy. Zrobi z was nieszkodliwe (a może nawet odrobinę pożyteczne) pryszcze... Za pieniądze z odblokowanego KPO tego dokona!

- No ale jakże to tak? - Boja nie bardzo chciał zostać pryszczem. - KPO to cienkie miliardy raptem, a reparacje to grube biliony! Zamienił Donek syrenę na dzwonek...

- Mylisz się, Boja... - Leming był pewny swego. - Owszem, reparacji nie będzie, ale będzie moralne zadośćuczynienie. Genialnie to załatwił Radek Sikorski...

- Jak załatwił? - Zapytał Brat Ladaco. - Po bożemu?

- Oczywiście! Powiedział w trakcie spotkania dyplomatycznego: "Starsi bracia, Niemcy! My nic od was nie chcemy! Kropka. Teraz piłka jest po waszej stronie. Wymyślcie coś... Pokażcie, że jest wam przykro... Dobrowolnie ofiarujcie Polakom co chcecie"...

- I co ofiarują? - Zainteresował się Kolega Podśmiechujek. - Żeby chociaż z dziesięć euro do kieszeni wpadło...

- Głupiś, Podśmiechujku! - Leming patrzył na Kolegę bez szacunku. - Nie o dziesięć euro idzie...

- A o co idzie? - Zirytował się Mikołaj Mika. - Zbudują nam CPK? Uregulują Odrę? Uruchomią port kontenerowy? Dadzą pięć tysięcy Leopardów?

- Ty też jesteś zatwardziałym materialistą, Mikołaju? Wstydź się! Zadośćuczynienie moralne nie polega na tworzeniu Polakom dochodowych interesów. Zadośćuczynienie moralne, tak jak my je rozumiemy, polega na czymś innym...

- Na czym, na przykład?

- Na odbudowie Pałacu Saskiego, na przykład. Czy to nie wspaniałe? Jacyś hitlerowcy zburzyli, a Niemcy odbudują. Gdyby hitlerowcy niegdyś rozwalili w Polsce inne pałace... Choćby Pałac Bawarski, Pałac Brandenburski, Pałac Nadreński i Westfalski albo nawet Pałac Pruski... Niemcy też by je teraz odbudowali!

- To nawet miłe. Dziedzic Pruski by się ucieszył... Ale nie wystarczy do uśmierzenia naszej nienawiści...

- Są też inne pomysły. Niedaleko Jasnej Góry, ale nie w Jeleniej Górze... Niemcy postawią ogromny krzyż żelazny... Krzyż żelazny z elementami półksiężyca... Żeby wszystkich zaspokoić... To będzie symbol!

- Symbol czego?

- To będzie symbol wszystkich symboli!


DLA JASNOŚCI. Poruszamy temat reparacji nie z osobistej pazerności. Czynimy to ku pamięci. Nie chcemy by podrobniejsze ekscesy przykryły tą fundamentalną kwestię...


PS. Wyraźnie widać, że i na naszym zadupiu sytuacja zmieniła się diametralnie. Radny Podstępski został sołtysem, a sołtys Poczciwicz ledwo zdołał utrzymać funkcję szeregowego strażaka - ochotnika. Taka to uchwała ci u nas nastała...


UWAGA!  Profesor Gender i Dziad Śmietnikowy wynaleźli pompę zimna do ocieplania mieszkań. Urządzenie to, w przeciwieństwie do pompy ciepła, nie korzysta z energii płatnej. Za friko wypompowuje z chałupy zimno i pozostawia w środku miłe, naturalne, swojskie ciepełko.

Zainteresowani mogą prosić o kontakt.