niedziela, 12 grudnia 2021

IV Rzeczpospolita vs. IV Rzesza

 Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu. Znienacka odezwał się Normalny:

- Słyszeliście? Będzie wojna!

- Jakaż znowu wojna? - Apatycznie i niedowierzająco zapytał Boja.

- Niemcy chcą utworzyć IV Rzeszę i najechać IV Rzeczpospolitą. Z Polski zrobią województwo, a może nawet tylko powiat!

- Ale czym najechać? Tygrysami, meserszmitami i pancernikiem?

Zbulwersowało to Kolegę Podśmiechujka i spowodowało jego wybuch:

- Jakże to tak??? Najpierw oswoili nas niczym zwierzątka, a teraz będą bombardować? Wiedziałem! Wiedziałem, że jak tylko Angela odejdzie to zaraz nadejdzie Armagedon!

- Zaraz tam Armagedon... - Mikołaj Mika niezbyt lekceważąco machnął ręką. - Nie lękaj się, Kolego! Niebo nie zwali ci się na łeb dosłownie... Zbombardują nas karami dziennymi i (dla równowagi) przestaną bombardować dotacjami unijnymi. Zamierzają nas zamorzyć, a kiedy już zaczniemy przymierać...

- Wprowadzą reglamentację żywności! - Wtrącił się Dziad Śmietnikowy. - Bardzo dobrze! Ja, w swoim slumsie, przechowuję wielkie pudło kartek na mięso. Pozostały mi z czasów niesłusznie minionych... Służbowo miałem nieograniczony dostęp... Tak czułem, że jeszcze się przydadzą!

- Nic z tego, Dziadu... - Normalny łagodnie zgasił entuzjazm Dziada. - Wytłumacz mu, Profesorze!

Profesor Gender wygłosił krótki wykład:

- Żywność nie będzie reglamentowana. Reglamentowany będzie tzw. "ślad węglowy" i to tylko w okresie przejściowym. Oznacza to, że początkowo będzie wybór. Woreczek węgla albo pięć deko wołowiny z kością... Jedno jajko albo wizyta w kościele... Jednorazowa łyżka albo jednorazowy widelec... No i parę innych dylematów... Po okresie przejściowym dostępna będzie już tylko genetycznie modyfikowana soja w cenie bardzo komercyjnej...

- A co będzie z alkoholem? - Niespokojnie zapytał Brat Ladaco.

- Raz do roku, w święto państwowe IV Rzeszy, każdy dorosły otrzyma małe piwo, małpkę, bułkę i kawałek kiełbasy na gorąco z musztardą...

- A dzieci?

- Małolaty dostaną po tabliczce wyrobu czekoladopodobnego...

- Jezus Maria!

- Tu też troszkę się zmieni. Tych imion nie będzie wolno wymieniać nie tylko nadaremno...

- Do dupy! Takie życie będzie do dupy!

- Zaraz tam do dupy... Przecież takie proekologiczne życie beztłuszczowe przeznaczone będzie tylko dla tłuszczy... Wobec elit są inne plany...

- Ale my nie należymy do elit... - Nieśmiało zauważył Boja, a potem zapytał lękliwie:

- A czy coś? Coś możemy zrobić żeby do tego nie dopuścić? I nie chodzi mi o jakieś tam szable w dłoń...

Mikołaj Mika zmarszczył wysokie czoło i myślał intensywnie. Czekaliśmy cierpliwie na błysk geniuszu i nie zawiedliśmy się:

- Chyba nie wszystko stracone. Wszak IV Rzesza dopiero się wypoczwarza. Trzeba ją wyskrobać w zarodku, zanim zaleje Europę swoją plazmą i skostnieje... Ale do tego IV Rzeczpospolita potrzebuje Wodza z prawdziwego zdarzenia. Takiej aborcji byle kto nie dokona. Potrzebny jest ktoś ze sprytem Donalda Tuska, z patriotyzmem Jarosława Kaczyńskiego i z odwagą sprzątaczki, która zrugała Martę Lempart...

- Czyli ktoś taki jak Jaruzelski! - Wykrzyknął Dziad Śmietnikowy. - No ale ludzie pokroju Wojtka nie rodzą się na kamieniu...

- Na pewno ktoś taki żyje między nami. Wystarczy go znaleźć i aktywować!

UWAGA! Prosimy o informacje o osobach pasujących do zapodanego powyżej rysopisu.