Skąd wzięliśmy antysemityzm? Oto jest pytanie!
Oczywistej oczywistości, że jesteśmy antysemitami, nie zamierzamy zaprzeczać. Wszyscy tak mówią, więc jest to prawda niepodważalna. Najwyższy czas przyznać się do tego grzechu i przestać go popełniać!
- Jak tego dokonać? - Nieretorycznie zapytał Mikołaj Mika.
- Ja tam mogę wyrzec się antysemityzmu nawet w tej chwili! - Zadeklarował Kolega Podśmiechujek - Nie wyrzeknę się tylko seksu pozamałżeńskiego i picia na krzywy ryj!
- Uprawiasz seks pozamałżeński??!!
- Na razie jeszcze nie. Ale nie tracę nadziei, że kiedyś się przydarzy...
- U nas w klasztorze - Zaczął Brat Ladaco - Zamiast antysemityzmu postanowiliśmy stosować... A nie... Przeor zakazał o tym mówić...
- Wiecie, chłopaki... - Normalny myślał intensywnie - Żeby zwalczyć antysemityzm trzeba poznać jego źródło... Jeżeli chodzi o Prawdziwych Żydów, ja widziałem tylko Skrzypka na dachu... I to nie do końca, bo mi się przysnęło... Skąd więc wytrzasnęliśmy antysemityzm? Wszak nie ogarnął nas wczoraj czy przedwczoraj...
Boja też myślał intensywnie, ale niewiele wymyślił, bo dręczyło go małostkowe pragnienie napicia się...
- Profesorze! - Spojrzał z nadzieją na Profesora Gendera - Ty jesteś naukowcem. Badałeś to zagadnienie?
Profesor oddał w ręce Boi piersiówkę i zabrał głos:
- Oczywiście. Zbadałem już wszystkie zagadnienia. Ten problem także. Przyczyna współczesnego polskiego antysemityzmu tkwi w niegdysiejszym zaborczym alkoholizmie!
- W czym???
- Żeby to zrozumieć, musimy cofnąć się do czasów I Rzeczpospolitej. W tamtym okresie Polacy chodzili do karczmy dla zabawy. Słuchali wesołej muzyki, tańczyli, hulali, swawolili i wypijali kolejkę za kolejką. Karczmarz nie pobierał zapłaty od razu. Każde zamówienie zaznaczał kreską na drzwiach. Na koniec konsument płacił, a że humor miał dobry, koło pióra mu latało czy liczba kresek zgadza się z liczbą wypitych kolejek. Gdzie tam! Jeszcze hojny napiwek zostawiał...
Prawie wszystko zmieniło się po zaborach. Tragiczne losy Ojczyzny sprawiły, że Polakom ani w głowie była zabawa. Do karczmy przychodzili, by utopić smutki i zalać robaka. Dwie rzeczy zostały tylko po staremu. Polacy nadal wypijali kolejkę za kolejką, a karczmarz nadal rysował kreski na drzwiach...
Powszechnie wiadomo, że wtedy karczmarzami byli przeważnie Żydzi. I to wtedy właśnie narodził się polski antysemityzm!
A narodził się na skutek kosmicznego nieporozumienia. Za zaborów Prawdziwy Polak pił w knajpie spokojnie przez około 2 godziny. Później robił się nerwowy. Nawet kiedy już niby to spał z twarzą wtuloną w kotlet panierowany, to tak naprawdę nie spał, tylko wpatrywał się w drzwi. Pilnie baczył, czy nie nadciąga kolejna katastrofa w postaci rozsierdzonej Pani Małżonki...
Przy okazji widział Żyda - karczmarza rysującego kreski... A że jego widzenie często-gęsto było już podwójne, zdawało mu się, że Żyd stawia dwie kreski. "Jakże to tak" - myślał sobie - "Jedna szklanica, a dwie kreski? Skandal"!! Zerwać się do boju nie miał raczej siły, więc krzyczał tylko oburzony:
- Nie oszukuj Żydzie! Nie idź tą drogą!
Co Bogu ducha winny karczmarz miał na to odpowiedzieć? Przeważnie odpowiadał tak:
- Czego Szanowny Pan denerwuje się do biednego Icka? Szanowny Pan raczy przestać, bo biedny Icek wyrzuci na zbity pysk Szanownego Pana...
Stało się tedy, że rzekome podwójne kreski wrosły w serca i zatruły krew niepobratymczą...
No i jak to odkręcić?
Ech, no już odkręcić się nie ma. Słowo wytrych, łatka, która klei się aż nazbyt dobrze, nawet przyszywać nie trzeba
OdpowiedzUsuńCzyli nie mam szans odkleić łatki antysemity?
UsuńI tu się w pełni zgadzam z wyjaśnieniem prof. Gendera. Dodałbym od siebie, że oprócz dwóch kresek na drzwiach, prawdziwy Polak widział też dwóch Icków, miał więc prawo sądzić, że na jego Polaka krzywdzie Żydzi rosną w siłę.
OdpowiedzUsuńProfesor Gender jest obiektywnym badaczem. Kiedy wybada jakąś prawdę, to ją zapodaje bez owijania w bawełnę!
UsuńNo to rozwiałeś wszelkie wątpliwości i znów winna wódka!
OdpowiedzUsuńOdkręcić sie nie da, bo pewnie co niektórym to na rękę ;-)
Wódka jest zła, trzeba lać ją w mordę!
UsuńE tam. Gorzej, jeśli dwie kreski przydarzą się na teście ciążowym.
OdpowiedzUsuńDlaczego gorzej? Ja uważam, że lepiej... Antysemitów nigdy za wielu!
UsuńBiedną wódeczkę o takie rzeczy posądzać, ojoj ;)
OdpowiedzUsuńPrzykro było donosić na przyjaciółkę, ale prawda jest najważniejsza!
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńJa obejrzałam jeszcze "Żywot Briana", ale nie wiem, czy to się liczy... To znaczy - nie wiem, czy to aby tylko antysemityzmem trąci, czy może idzie w bardziej niepożądanym kierunku:)
Pozdrawiam:)
Oglądanie "Żywota Briana" trąci antyprawiewszystkim!
UsuńDwie kreski! A mówiłam Kaśce, że to żadna ciąża, tylko Żyd jej test opchnął za pół ceny.
OdpowiedzUsuńŻyd nie opycha za pół ceny. Jeżeli Żyd coś opycha, to co najmniej za półtorej ceny!
Usuńtest zepsuty, więc i tak na nim zarobił
UsuńNo to dobrze, że widział tylko jedną szklankę, bo to by dopiero było jakby pił podwójnie :)
OdpowiedzUsuńSzklanki nie da się widzieć podwójnie. Przeważnie szklankę widzi się w połowie pustą!
UsuńUczonym mężom chyba można ufać. Przyczyn pewnie może być więcej, zależy od osoby, choć takie tłumaczenie też ma jakiś sens.
OdpowiedzUsuńBo dwóch skoczyło ponad to, co Norwegowie założyli, że jest nie do zrobienia. Dziś też Kamil Stoch skoczył tyle, że właściwie nie pozostawił złudzeń żadnych.
Pozdrawiam!
Ale ta przyczyna jest najważniejsza!
UsuńO to to to... Żydzi rozpijali naród. Więc tak naprawdę nie lubią ich antysemici, tylko abstynenci! Antysemityzm nie istnieje, a abstynencja się jakimś tam nieszczęśnikom zdarza.
OdpowiedzUsuńDziedzice! To dziedzice, a nie Żydzi rozpijali pańszczyźnianych chłopów, czyli w naszym przypadku - naród!
UsuńDziedzice to robili? Sami sobie strzelali w stopę? Wszak z pracownika na kacu niewielki pożytek jest... Nawet batem trudno zagonić go do pracy... Wiem z doświadczenia!
UsuńAbstynencja, podobno, zaczyna opętywać coraz więcej ludzi! Jak zatrzymać to groźne zjawisko?
Usuńz Czechow trzeba brać przykład - oni kreski stawiali na waflach, które pod kuflami leżały i każdy miał swoje kreseczki pod nosem - mógł je zliczać do woli, albo dozgonnie
OdpowiedzUsuńZ Czechów brać przykład? Nie jest to obciach?
Usuńsympatyczni ludzie, piwo dobre mają, a skoro pomysł się sprawdził, to czemu nie?
Usuńnie idźmy za ciosem i nie bądźmy antyczescy do kompletu. Polacy lubią kogoś tak więcej zbiorowo? każdy sąsiad jest be i niemal wszystkim potrafimy wypomnieć historię, albo ekonomię. niektórym nawet więcej. wszystko poza uznaniem.
…skąd wziąć wyjaśnienie, zrozumienie, pojmowanie. Takie podobne wyrazy które świadczą o moim zakompleksieniu. Zakompleksienie z braku zrozumienia. Niezrozumienie z braku inteligencji ? czy może wiedzy ?...Przeczytałam co Pan napisał . Spokojnie, powoli b przecież nigdzie mi się już nie spieszy. Uświadomiona wieczność jest moim udziałem więc dlaczego poddawać się emocji ,że można nie zdążyć. Powoli przeczytałam co Pan napisał i nie zrozumiałam. To chyba kolejny raz mi się tu zdarza. Piramida jaką dostrzegam, dla mnie posiada za wiele stopni. Ogarnąć jestem w stanie, jeden, dwa, czasem trzy ale więcej . Więcej prowokuje mnie do poddania się. Myślałam kiedyś, przejmowałam się tym bo wydawało mi się być czymś strasznym ,że nie rozumiem ale powoli, niczym dojrzewający kwiat , dojrzała we mnie pewność, że nie jest mi to, nie jest to nikomu, bezwzględnie potrzebne. Zostanę więc nie rozumiejąc. Usiądę na jego skrzynce i podłubię patyczkiem w zębach. Ludzi trochę przechodzi. Wrzucają do kubłów niepotrzebność. Niektórzy czują się zawstydzeni że ja jestem i ja patrzę jak gdyby wstydzili się ,że wyrzucają coś, jak gdyby wstydzili się bo ja wiem co oni uznali za niepotrzebność i wyrzucają. Niektórzy , jak gdyby. Inni naprawdę są zawstydzeni ale nie cofają się i nie segregują swoich śmieci raz jeszcze. Może to dobrze, bo uda mi się w tych niepotrzebnościach odszukać coś co zajmie moja uwagę na chwilę, moment…
OdpowiedzUsuń„Skąd wzięliśmy antysemityzm ?” Stawia Pan pytanie a moje niezrozumienie udziela odpowiedzi. Nie wzięliśmy bo go nie było. Kiedyś ktoś wyrzucił do kubła sporo jego ale nie było chętnych. Niektórzy oglądali, bawili, sprawdzali czy działa . Niektórzy i nie było ich wielu.
Rozumienie czegokolwiek nie jest konieczne do zbawienia...
UsuńJa też nie bardzo jarzę. Wiem tylko jedno - ktoś chce przewietrzyć mi kieszenie!
Próbowałem rozwikłać ten węzeł, ale niestety "dręczy mnie małostkowe pragnienie napicia się..." :)))
OdpowiedzUsuńNiby pragnienie napicia się jest małostkowe, ale... Kiedy już zaspokoimy to pragnienie... Wtedy możemy dokonać rzeczy wielkich!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam na to odpowiedzieć?
UsuńNa FB czasem pogadam sobie z antysemitami... Żyda bić chcą, prawie każdy,za Boga na krzyżu, za polska porażkę w powstaniach, za wojnę drugą i pierwszą, ale najbardziej to bić chcą za te kreski. Szmal, szmal.
OdpowiedzUsuńJa też mam czasami ochotę komuś wpieprzyć. Wszystko jedno za co i komu...
UsuńŻyd nie jest wszystko jedno.Żyd ma głowę do kresek, Polak ma głowę do pały i tak to wychodzi.
UsuńZnaczy się, że jakbym się obrócił, to i tak dupa z tyłu?
UsuńNo i to jest głęboko zakorzeniony i bardzo trudny do rozwiązania fundament antysemityzmu. Teraz już rozumiem i nie śmiem dyskutować :)
OdpowiedzUsuńMoże powinni wypłacić odszkodowanie za te podwójne kreski? Wtedy łatwiej byłoby o pojednanie...
UsuńMoże najpierw kreskę wciągnąć a potem nie będzie kłopotów z pojednaniem się .
UsuńŻyd jest zawsze potrzebny, bo przecież kogoś trzeba bić. A słyszałeś, że każdy ma swojego żyda w sobie?
OdpowiedzUsuńNaprawdę mam w sobie Żyda? To niedobrze... Może powinienem zrezygnować z wieprzowiny?
Usuń