poniedziałek, 22 czerwca 2020

Rozterki kandydatów. Rafał

Jak żyć, Panie Przewodniczący? Znowu zaczęli dziobać mnie tą Czajką. Myślałem, że smród dawno już się rozszedł, a tu nie... No przelały się ścieki, ale czy to tylko moja wina? Jeszcze bardziej winny jest Prezes! Ja często wyjeżdżam z Warszawy, a on cały czas siedzi w mieście... Nie dam sobie wmówić, że Prezes do kibla nie chodzi! Ja tam się nie znam, ale Władek K-K opowiadał kiedyś ile taka kaczka potrafi narobić...

Czepiają się też, że przywróciłem ulicy nazwę Armii Ludowej... Co w tym złego? Lud jest godny szacunku i mnie szczególnie bliski... Bez niego whisky kiepsko wchodzi... Ale czy zrozumie to ktoś, kto whisky nie pija?

W głowie się nie mieści co ten Andrzej wyrabia! Nie dość, że łamie konstytucję, to jeszcze ostatnio Śpiewaka ułaskawił... Nadal będzie Śpiewak bezkarnie po Warszawie łaził niczym Turnau po Krakowie (gdyby Turnau był łysy) i śpiewał: "A w Warszawie na Chmielnej znowu kradną dom"... Głośno tego nie powiem, ale łyse pały to niedobre ludzie są... Nawet Borys Budka... Niby swój chłop, ale jak rozkaz wyda, to ręka z parasolem sama do góry skacze...

Ależ pamiętliwa ta szczujnia Kurskiego! Przypomnieli o moich dżemowych zakupach na jarmarku... To było dwa lata temu! No faktycznie, kupowałem dżem zamiast defilować z okazji rocznicy Bitwy Warszawskiej... Wtedy chyba cztery słoiczki kupiłem... Limonkowy... Gruszkowy... Brzoskwiniowy... Truskawkowy...*** Takie smaki są najlepsze!

Całe szczęście, że ja nie jestem pamiętliwy... Zapomniałem, że byłem posłem, zapomniałem, że głosowałem przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego... Naprawdę nie jestem pamiętliwy! Nie pamiętam nawet kto mi wtedy kazał tak głosować... Tusk? Schetyna? Budka? A może jeszcze ktoś inny? 

Strasznie dużo roboty przy tym kandydowaniu... Ale nic to! Odbębnię jakoś dwie kadencje... Trochę prawo pozmieniam, konstytucję poprawię... A potem wrócę na stolec prezydenta Warszawy i spełnię swoje największe marzenie: udzielę ślubu parze jednopłciowej!

***Proszę nie myśleć, że LGBT to dżemy, a nie ludzie!

PS. Rozterek pozostałych kandydatów nie będzie.

wtorek, 16 czerwca 2020

Rozterki kandydatów. Andrzej

Jak żyć, Panie Prezesie? Znowu LGTB się na mnie zwaliło. Człowiek nawet do Lublina nie może spokojnie pojechać... Zaraz wyskakuje jakaś panienka i podtyka mi pod nos transparent z napisem "Jesteśmy ludźmi nie ideologią"... Jak ona może pisać takie coś? Przecież już "Mazowsze" śpiewało ślicznie: "Cyraneczka nie ptak, dziewczyna nie ludzie"... Myślałem, że chociaż mrygnie na mnie... Zaraz bym za nią poszedł...

Gdzież tam! A potem zaczęli skandować: "Dłu-go-pis, dłu-go-pis" i jeszcze: Mar-jo-netka, mar-jo-netka"!
Chyba też zrobię sobie transparent i będę im pod nosy podtykał... Np. "Jestem człowiekiem nie długopisem"! Albo "Jestem prezydentem nie marionetką"!

O co chodzi tej ideologii LGTB? Czy ona nie wie, że jest fałszywa? Prawdziwa ideologia to tata, mama, dzieci i wujek Jarek ewentualnie... Krzyczę o tym na każdym wiecu, a oni dalej swoje, nic do nich nie dociera!

I jeszcze siostrzeniec Morawieckiego ujawnił, że jest homoseksualny... Niedobrze... Ja też mam siostry.. Niby homoseksualizm to dzisiaj nie wstyd... Ale ciągle grzech!
Zresztą dziwny jest ten Morawiecki. Ja jestem Krakusem, ale takiego czegoś pojąć nie mogę... Byłem z nim niedawno na piwie. Pytam go: "To co, Mateusz, jeszcze po jednym"? A on mi na to odpowiada: "Chyba, że ty weźmiesz, bo mnie nie stać".

A ten Rafał! Ależ on ma wstrętne nazwisko! Wykorzystali to hejterzy i już wymyślili paskudne hasło: "Trzask i po długopisie"... Na szczęście Covid działa na moją korzyść. Powiadają, że maseczka poprawia mój wizerunek, a Rafałowi pogarsza...

Szkoda, że Sikorowski i Turnau nie chcą przenieść stolicy do Krakowa... Miło by było spędzić drugą kadencję w grodzie Kraka... Jak to leciało w tej ich piosence? Jakoś chyba tak: 
"Nie przenoście nam stolicy do Krakowa,
 Chociaż tak lubicie wracać do symboli,
 Bo się zaraz tutaj zjawią
 Butne miny, święte słowa
 I głupota, która aż naprawdę boli".
Ciekawe, kogo oni mieli na myśli?