Postawiłem se horoskop na Nowy Zakichany Rok 2019.
STYCZEŃ (zaraz na samiuteńkim początku):
Pięć i cztery w krwi
Buty zgubię i
Pójdę boso, pójdę boso,
Pójdę boso, pójdę booooso!
LUTY (w samiuteńkim środku):
Miłość, miłość pod kasztanem
Spotkaliśmy się nad ranem
Ręce mi drżą,
A ona półlitrowa...
MARZEC (pod niesamiuteńki koniec pierwszej dekady):
Kwiaty z biedronki już w garści mam,
A za pazuchą siedemset gram.
Kwiaty plus całus swej lubej dam,
To zza pazuchy wytrąbię sam!
KWIECIEŃ (zaraz na samiuteńkim początku):
Ta dzieweczka, teścia córka,
Zrobi mnie w wała.
Cha, cha, cha...
Do butelki, zamiast wina,
Soku nalała.
Cha, cha, cha...
MAJ (już pierwszego dnia):
Bal to nie jednodniowy,
Dłuższy czeka nas trud
Bo w weekend majowy
Bawić się powinien lud!
CZERWIEC (no też pierwszego dnia):
My jesteśmy dzieci duże
Hopsa sa, hopsa sa
Choć rozumki mamy kurze
Hopsa sa, hopsa sa
Jakoś radę se dajemy
Hopsa sa, hopsa sa
Więc od rana już grzejemy
Hopsa, hopsa sa!
LIPIEC (na niesamiuteńkim początku trzeciej dekady):
Do święta tego, dla którego władza komusza
Piwem i kiełbasą wymusza
Poszanowanie...
Tęskno mi, Panie...
SIERPIEŃ (cały miesiąc abstynencji):
Drożdży zapaszek
Cudna woń
Jak bolszewik goń, goń, goń!
WRZESIEŃ (od niesamiuteńkiego początku trzeciej dekady):
Jesienne drinki
Te wstrząśnięte, nie zmieszane
Jesienne drinki
Prosto w usta wylewane...
PAŹDZIERNIK (drugi poniedziałek):
Byli uczniowie piją za zdrowie
Tych co chcą uczyć niesforną młódź.
Piją ich zdrowie także dlatego,
Że już nie muszą w szkole kuć!
LISTOPAD (na samiuteńki początek drugiej dekady):
Niezapomniana i wspaniała Agnieszka Osiecka:
"Za nasze polskie życie,
Za takie, jakie jest,
Wypijmy wódki łyczek
Z domieszką cichych łez"...
GRUDZIEŃ (szybko się zacznie):
Oj, nie będzie, nie będzie, nie będzie, po wodzie Barbara
Już Mikołaj, Mikołaj, Mikołaj, o to się postara!
Doczekamy na gazie
Sylwestra, Sylwestra...
Chciałem też postawić horoskop dla całego świata, ale nie udało się. Nasze medium wybudziło się z transu i zasnęło w sposób konwencjonalny...
Szczęśliwego Nowego Roku!
No, to ja dla odmiany krótko i prozą :) Bądź szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńWirtualnie na pewno będę! A w realu? Cóż...
UsuńNo, tak...(fajny awatar)
UsuńJa swojego nie stawiam, bo
OdpowiedzUsuńlepiej mieć banie
na spontanie
hej!
Czy ja wiem? Może spontan też warto zaplanować?
Usuńzamęczyłeś medium? aż tak Ci spieszno do wiedzy? roczek ledwie napoczęty...
OdpowiedzUsuńMoja wina! Nie tylko horoskop stawiałem...
UsuńOby się działo, oby się lało, oby zdrowie dopisywało!
OdpowiedzUsuńI oby zawsze nie brakowało!
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń i dużo pomysłów na nową poezję
OdpowiedzUsuńDzięki, Jago. Jednak z poezją to ja niewiele mam wspólnego...
UsuńW sumie to dość przyjemnie zapowiada się ten rok. Chociaż są wyjątki, tak jak w kwietniu. Takie medium to skarb. Ciekawe czy zna numery Lotto?
OdpowiedzUsuń:) Wydaje mi się, że nie widzę sprzeczności w takich życzeniach. Odwzajemniam je życząc dużo zdrowia, pomyślności, kolejnych pomysłów na wpisy, nie mówiąc już o przeżyciach zacnych. :)
To do disco-polo potrzeba mi dużo wina, piwa albo czegoś innego. A znając siebie pewnie szybciej poszedłbym spać, niż ta muzyka zaczęłaby mi się podobać. Cóż taki mam gust dziwny, mało dla niektórych patriotyczny.
Pozdrawiam!
Pewnie, że zna numery Lotto. Wszystkie! Od 1 do 49...
UsuńMedium Ci bardzo upojną przyszłość zapowiada, więc życzę Ci Boja dużo siły i obyś to przetrzymał w zdrowiu umiarkowanym :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Gabuniu. W sumie, to tylko wątroba jest troszeczkę zagrożona...
UsuńO to na wątrobę polecam Ci Boja Ostropest Plamisty, rewelacyjnie ją wspomaga, gdyby nie on moja wątroba by już dawno wysiadła ;)
UsuńA Tobie to się przypadkiem kwartały z dekadami nie popitoliły?..
OdpowiedzUsuńCałkiem możliwe. Nie jestem nieomylnym papieżem...
UsuńWiedziałem! Listopad bez wódeczki to nie tylko smuta, ale i obraza pewnego jubilata:))))
OdpowiedzUsuńO tak! Listopad musi być na bani, bo inaczej jest do bani!
UsuńMało dokładny Twój horoskop. Na początek brakuje Twojego ulubionego koloru dnia, więc nie będziesz wiedział, czy masz śmiać się, czy płakać. Nie wiadomo również, jakie zwierzę w Tobie siedzi, a to ważne, bo należy określić moc drzemiącą, a ta jest w każdym zwierzątku inna. Nic nie wiemy, kiedy do drzwi Twoich zapuka tajemnicza blondynka i za którym rogiem wygląda to szczęście z zaczarowanym babim latem. A co mówią tajemnicze symbole i wahadełko do zadań specjalnych?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz rację, Ultro. Będę powtarzał stawianie horoskopu aż wszystko się wyklaruje!
UsuńJa proszę w lipcu jakoś zaznaczyć moje urodziny :) Niech Nowy Rok Ci sprzyja Bojo :)
OdpowiedzUsuńZaznaczymy, zaznaczymy... Już od 1 lipca zaczniemy zaznaczać!
UsuńZnaczy się postawiłem sobie muzykalny horoskop
OdpowiedzUsuń😆😅😄
W Sylwestra tak wypada!
UsuńI szpilki na nogi włożyć wypada
UsuńI ogolić je wypada
I walnąć w perkusję tak głośno żeby nawet 2020 się wystraszył też wypada
Witaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńMożna by rzec, że panta rhei:)
Wszystkiego najlepszego noworocznie.
Pozdrawiam:)
Heraklit całkiem niegłupi był!
UsuńNiechaj horoskop się spełni, jeśli takie Twoje życzenie. Uściski w nowym roku.
OdpowiedzUsuńNie wiem, Iwono. I chciałbym i boję się...
UsuńJa jestem listopadowa i bardzo cenię twórczość Agnieszki Osieckiej.
OdpowiedzUsuń:) Czyli medium jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńSkoki skokami, a muzykę faktycznie wypadałoby mi jakąś polecić. Dziś chyba znajdę coś na mojej liście specjalnej.
Pozdrawiam!
A tu żyją i to wcale nie jest nic godnego potępienia przecież.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Boja, i żeby nie suszyło! ;)
OdpowiedzUsuńTeż chciałem postawić sobie jakiś horoskop, ale po co? Przecież w kierunku Ziemi leci kilka planet i asteroid ... Wybrałem więc zaopatrzenie w 700 gramowe pociski płynne. ;)
OdpowiedzUsuńTeż chciałem postawić sobie jakiś horoskop, ale po co? Przecież w kierunku Ziemi leci kilka planet i asteroid ... Wybrałem więc zaopatrzenie w 700 gramowe pociski płynne. ;)
OdpowiedzUsuńWytrąbienie samemu siedemset gram może spowodować dużego focha u lubej. Nie ryzykowałbym :-)
OdpowiedzUsuńZa Osiecka jak najbardziej. Zapraszam Boja do siebie
OdpowiedzUsuń