Dzisiaj, z samego rana, zamknęliśmy Kolegę Podśmiechujka w piwnicy. Będziemy szykować tort – niespodziankę, więc potrzebna nam jego nieobecność. Zapasy tam ma, do jutra wytrzyma. Na razie siedzi cicho, a później pewnie zaśnie…
Punktualnie o 10.00 a.m. rozpoczęliśmy konwentykiel tortotwórczy. Burzę mózgów rozpętał Boja:
– W życiu tortu nie robiłem, kurna…
– Tort powinien być podobny do Pałacu Kultury i Nauki! – powiedział Mikołaj Mika – …albo może do Kremla moskiewskiego?
– Naszemu przeorowi fajny tort upiekli – Brat Ladaco uśmiechnął się na wspomnienie – w kształcie prosiaka z jabłkiem w ryjku!
Normalny z niejednego pieca chleb jadł. Tortowej wiedzy też trochę liznął:
– Nie możemy tortu upiec, bo nie mamy piekarnika… Ale możemy zrobić tort na zimno. Pani Normalna kiedyś dla mnie taki zrobiła… Dziewięć miesięcy później urodziła się nasza córka…
- O! – zdziwił się Mikołaj Mika – Nie wiedziałem, że 500+ przytulasz...
– No coś ty! Moja córka jest starsza od Radia Maryja…
– Nie zbaczajmy z tematu! – Boja trzymał rękę na pulsie – Jak się robi taki tort?
– Potrzebna jest galaretka, serek homo…
– Homo? – Brat Ladaco uniósł brwi – U nas w klasztorze…
Normalny nie dał się zbić z tropu.
– Nie o to chodzi, Bracie! Serek homogenizowany jest potrzebny. Jeszcze owoce jakieś, coś do dekoracji…
– Świeczki!
– Nie. Świeczki nie pasują na imieniny…
– No faktycznie. Świeczki to urodzinowy gadżet. Zamiast świeczek damy ćwiartki żubrówki. Po jednej za każde imię Podśmiechujka…
– Kolega ma na drugie Jan. Czyli dwie ćwiartki?
– Nie bardzo. Z ćwiartkami jak z kwiatami. Musi być liczba nieparzysta!
– To nie problem – Profesor Gender naprawdę jest geniuszem – Trzeba inny system miar zastosować. Za pierwsze imię – mendel, za drugie – tuzin. Razem 27 ćwiartek…
– Idealnie! – zachwycił się Boja – Normalny, podsumuj. Co potrzebujemy?
– A więc potrzebujemy: galaretkę…
– Zaraz, zaraz… – Profesor Gender miał naukowe wątpliwości – Galaretkę trzeba zalać wrzątkiem. Skąd weźmiemy wrzątek?
– Ja mam kociołek – odezwał się Dziad Śmietnikowy – W 1968 roku w Czechosłowacji zdobyłem. Możemy rozpalić ognisko…
– No to wszystko gra. Bierzmy się do roboty!
Brat Ladaco odciągnął Normalnego na stronę
– Normalny, wyjaśnij mi jedno: jak się homo genizuje?
Normalny popatrzył na Brata, popatrzył na całą resztę i powiedział to, na co wszyscy czekali:
-Napijmy się!
No to wypijmy za zdrowie Podśmiechujka ;
OdpowiedzUsuńmoże po kilku głębszych rozjaśni się nam
jakie to imię oblewamy?
Pod-śmiech- ujek [po śląsku wujek]
czyli 3 toasty x setka= trzy setki;
Boja> szukaj mnie na dnie...[pod stołem].
Nie żartuj, Aisab, Nie wierzę, że po trzech setkach spłyniesz pod stół...
UsuńJa splywam pod stol po jednej setce. Taka moja uroda. Kolokazja
UsuńNie dziwię Kolokazjo; mam tak samo jak Ty [nie pierwszy raz]
UsuńBoja chyba nie zajarzył, że trzy setki to przeszło ćwiartka;
powali nawet umarlaka :)
Boja dobrze zajarzył, Aisab. Trzy setki to nic to! Jak dla wróbelka...
UsuńKolokazjo, trening czyni mistrza!
Boja zdradzę Ci pewien sekret;
Usuńszykując na wesele gorzałę liczy się ćwiartkę na łebka;
a Ty nam tu proponujesz 250 ml +50ml; będzie manko :)
zaś jako chemiczce wiadomo mi, że każda trucizna
[alkohol jest trucizną] liczona jest jako dawka na ciężar ciała;
ile trzeba byłoby ważyć aby nie dostać zatrucia???;
trening w spożywaniu trucizny nie uczyni mistrza;
lecz spowoduje marskość wątroby; O!
Ja liczyłem pół litra na łeb i nie odliczałem dzieci (a dzieci było więcej niż teraz). Ledwo wystarczyło.
UsuńAisab, wódka ma wystarczająco czarny PR, nie musisz jeszcze swojego kamyczka dorzucać...
Tort na zimno robi się tak;
OdpowiedzUsuńkupuje się ciastka biszkopty;
galaretkę zalewa się wrzątkiem
jak zrobić grzałkę
https://www.youtube.com/watch?v=qVku6RMy8Gc
serek nie homo lecz krem z serka mascarpone
[zapytać Macrona z czego się robi ten ser ];
ciekawa jestem czy Podśmiechujek w tej piwnicy
czego nie pędzi???
Taką grzałką dużo byśmy nie natortowali, a serek mascarpone żabami nam trąci...
UsuńNie dopuszczamy Podśmiechujka do pędzenia, bo jest nieodpowiedzialny. Pędzenie to domena Profesora Gendera.
Konwentykiel...ledwo przeszło mi przez gardło. Pewnie dlatego, że pierwszy raz...
OdpowiedzUsuńZabieram się do zrobienia galaretki już od świąt, ale brakowało mi motywacji...I wreszcie jest.A ponieważ ambicji mi brak, więc poprzestanę na galaretce zalanej jogurtem owocowym i herbatnikiem jako wisienka na torcie. Jak szaleć to szaleć...
Wg. obliczeń i posiadanego kalendarza wyszło mi, że jutro imieniny m.innymi Mścisława więc może lepiej przestać teoretyzować, a wziąć się do roboty?
Takie wyrazy trzeba wypuszczać przez nos - wtedy jest łatwiej.
UsuńKolega nie jest mściwy, jest tylko obleśny...
Ha, czyli nosówka rozwiąże problem. No tak, wszak połączenie usta- nos - oczy- uszy jest znane od wieków. Ale nie wiem czy dam radę bez laryngologa- logopedy.
UsuńKtoś być musi obleśny, skoro jest ob, obrońcy , obojnaki, oborniki, obozy, obowiązki i Obajtki.
Aaa. zapomniałam...jeszcze weterynarz i nauczyciel jogi by się przydał...to wydychanie to trudne jest bowiem...
UsuńAż tylu specjalistów? Gdzie tam... Wystarczy zmrużyć oczy, zatkać uszy, przymknąć buzię i słowo wyleci wołem!
UsuńZrobię wg.instrukcji. Dobrze że bez trenera nurkowania się obejdzie...Co za ulga. Wół przyda się na tatara.
Usuńkonwenco???... już miałem spytać wujka Gugiela, ale uznałem, że może dalszy tekst mi to wyjaśni... wyjaśnił... wyjaśnił, że jak zwykle chodzi o to samo... żeby się napić...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Trudne sprawy prowadzą do prostych rozwiązań... Ale mi się filozofneło!
UsuńImieniny, to jednak poważna uroczystość.
OdpowiedzUsuńBardzo poważna. Podchodzimy do niej z szacunkiem.
Usuńżadne takie...
OdpowiedzUsuńJak galarety, to tylko na bazie mięsisto-warzywniczej. Bez groszków, kukurydz i innych wymysłów.
Dwa, to mniej niż zero zaufania do takich zakąsek. Brrr. Zmieszać toto ze śledzikiem( śmietana i mlecz), to jest samobój. O ikrzaku nie wspomnę.
Trzy. Ćwiartek już dawno nie ma, zatem nieparzyste 0,7 l akuratne jest.
Dalej. Macie monitoring w piwnicy? Bo jeżeli Podśmiechujek przebywał razem z serkami, jogurtami, to....
Jego wredna buźka(jak Gender mogła z nim zadawać?) wiele mówi.
Obserwujcie Brata Ladaco, on tego serniczka nawet nie powącha i odwraca wasza uwagę wtrętami o genizowaniu. Łyknął za to troszku obcych języków. Radzę sprawdzić co znaczy słowo "homo" po łacińsku, i po greczyńsku. A alimenta będzie płacił cały zakon? Te imieniny dobrze się nie skończą dla "obśmiewacza", a Gender wreszcie się przekona z jaką miarą powinna się zmierzyć(podam swoje wymiary i ciś. rozkurczowe, tętno stałe śr.-88).
burczymucha
p.s. jak się idzie na imprezę proszoną trzeba rozpatrzyć różne możliwości pod względem bezpieczeństwa zdrowotnego i higienicznego. Mamy śledzie na balkonie i zostało parę win musujących, tez se możemy zrobić imieniny na zimno..
My nie trzymamy niczego na balkonie, bo sroki - złodziejki grasują. Kiedyś nawet rower nam wyfrunęły te france!
UsuńMnie na balkonie pozostały same suplementy na czele z musztardą; dzisiaj profilaktycznie zabrałam do mieszkania chleb tostowy i ulubiony nektar z grejpfrutów ( zanim skrzydeł dostały)
UsuńNektar z grejpfrutów to sama chemia, chleb tostowy też - sroki by tego nie tknęły.
UsuńCzymś trzeba się dowartościować .
Usuńw temacie
Nie spotkałam się z tortem na imieniny, ale skoro zamiast świeczek są flaszki, to wszystko wyjaśnia. Nawet gdy tort nie wyjdzie, to i tak impreza przednia będzie.
OdpowiedzUsuńjotka
Staramy się kreatywnie ubogacać tradycję.
UsuńImieniny teraz? To chyba Trzech Kroli. No to w prezencie trzeba przyniesc Jalowcowke - do okadzania, spirytus - do dezynfekcji iwodke gdanska z platkami zlota.
OdpowiedzUsuńLech.
Dla Podśmiechujka takie dary? Woda sodowa mu do głowy uderzy!
Usuńfajne są imieniny w piwnicach, albo garażach..
OdpowiedzUsuńTakie na pełnym luzie. W razie, jak czego braknie można się posiłkować u sąsiadów. Full wypas. Podśmiechujek mógłby sobie sam wybrać jakiś prezent...
burczymucha
Podśmiechujek sam wybrał sobie prezent - z torebki Koleżanki Wymówki.
UsuńCzy doczrjam sie wreszcie tej setki ? Wy tylko tort i tort. Kolokazja
OdpowiedzUsuńZapasową setkę dla gości specjalnych Boja w laptopie utopił...sorki...uś-pił. Taka to utopia...
UsuńDoczekasz się, Kolokazjo. Już prawie nakapało.
UsuńAno ... bez wodki nie razbieriosz ...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Nieudacznictwo kroczy wraz z abstynencją.
Usuńpodobnież
OdpowiedzUsuńna imieninach ma być cała śmietanka podśmiechujków.
Zaproszenia wysłano i do Episkopatu(niestety, żałoba!), i do komitetów centralnych czołowych partii i rządu! Świat kultury, nauki i artyści. Będzie śpiewał sobowtór Zena z plajbeka i tańczył fantom Maryli.
Albo to zwykłe plotki. Do jednego sernika?
burczymucha
Ale jakiego sernika? Skoro nikt nie wie jak się homo genizuje... ;)
UsuńA Podśmiechujek może jeszcze w tej piwnicy siedzi (3 dzień!), bo Towarzystwo w jednym było zgodne ("Napijmy się!" przypomnę - bez solenizanta!), zaś zapasy były imponujące (27 ćwiartek!).
Czarno to wszystko widzę ....
ps. Chyba złożę protest - nie godzi się Czytelników zostawiać z taką wielką ilością niewiadomych ...
A miało być tak pięknie .... ;)
hehe
UsuńI było, ale się skończyło, chyba
To wszystko pic na wodę, ta cała celebracja i korowody. Szukali pretekstu do przepłukania gardziołka i tyle.
Zawsze tak się robi, gonimy króliczka ... tfu serniczka, żeby go nigdy nie ...np. zhomo genizować.
Spadnie śnieg, to będą lepić bałwana i aby do wiosny!
Na wiosnę pójdziem wspólnie utopić...
burczymucha
Nawet się nie zaczęło, jeszcze woda się nie zagotowała! I nie będzie wieśniackich rozrywek. Donald zaśpiewa kolędę, a striptiz wykona Angela.
UsuńTen torcik jest strasznie skomplikowany. Nie da sie tego wykonac. tyle przeszkod kulinarnych do pokonania. Serek homo, czechoslowacki kociol z 1968 na wrzatek... ide tez sie napic:)
OdpowiedzUsuńAniu, jeżeli napijesz się porządnie - od razu zobaczysz, że da się!
Usuńartystycznie...
OdpowiedzUsuńMają być Skaldowie. Zmienią tekst przeboju i nie będzie gonitwy za króliczkiem(w śmietanie?), tylko za serniczkiem(będą w nim rodzynki?). Mam zaklepaną dedykację dla Gender i tylko dla Niej zaśpiewają "26 marzenie" od cichociemnego wielbiciela ....
burczymucha
Nie będzie żadnych Skandalów! Zwłaszcza takich przez duże "S"...
UsuńButelki plus tort na słodko, znaczy jedziecie do Rygi. A wystarczy podmienić te homo na marchewki, kalarepki, rzepki, ostre papryczki, związać musztardą i chrzanem doprawić. Konkret, panowie i w dodatku eko.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Świeże warzywa drogie są niebotycznie, serek aż tak nie szczytuje...
UsuńKude, no, a ja ostatnio właśnie torty googlowałam. Chciałam się popisać. Po piątym tutorialu poddałam się i też sięgnęłam po "świeczki niekonwencjonalne". Mam tylko nadzieję, że się po ich spożyciu jakoś szczególnie nie popisałam... P.S. Zawsze na Tomkowej liście zakupów wpisuję serek homo :D
OdpowiedzUsuń(To pisałam ja, Olitoria)