Tak jakoś na dniach obchodzę niby święto. Dwie piątki czyli dziesięć lat do emerytury. Z tej okazji moi przyjaciele postanowili zrobić mi niespodziankę. Do kapelusza zebrali dostępne środki i udali się do biura podróży. Tam dowiedzieli się, że 30zł z groszami nie wystarczy na wczasy na Maderze... W drodze powrotnej znaleźli ulotkę "Wróżka prawdę ci powie", trzydzieści zeta stykło...
Ruszyłem tropem Andrzeja Sikorowskiego:
Byłem u wróżki - Prawdy 7,
Wysokie, kręte schody.
Czy jestem stary, chciałem wiedzieć,
Czy tylko już niemłody?
Ruszyłem tropem Andrzeja Sikorowskiego:
Byłem u wróżki - Prawdy 7,
Wysokie, kręte schody.
Czy jestem stary, chciałem wiedzieć,
Czy tylko już niemłody?
Jaka mnie jeszcze czeka bieda,
Jakie nieszczęścia spadną?
Czy mi mój laptop przyjdzie sprzedać,
Czy mi go żule skradną?
A wróżka dłoń mą mocno chwyta
I z mojej dłoni czyta:
Biedny kutasie!
Na twojej trasie
Wpadka co krok -
Tysiąc na rok!
Zero stosunków,
Milion frasunków,
W pachwinach świąd,
Odcięty prąd!
I jeszcze widzi, w pełnej krasie,
To co w najbliższym czasie:
Długie czekanie,
Po ścianie szczanie.
Samotna noc,
Do teczki kloc!
Powrót nad ranem,
Wszystko wychlane.
Myślisz, że śnisz...
Nie! W gównie tkwisz!
Żegnam staruszkę bez radości
I myślę już za drzwiami:
Jeżeli wrócić mam do gości,
To raczej nie schodami!
Nie chcąc, jak Andrzej, z hukiem spadać
Niby dojrzała gruszka,
Do windy wsiadłem, co tu gadać?
Schody nie dla staruszka!
A winda rusza ostrym szpurtem
I nagle staje... Kurde!
Na krzyki moje
Zjawił się gnojek.
Gapił się tak,
Jak w pizdę szpak!
Znikąd pomocy
Do samej nocy...
Chce mi się szczać,
Nosz kurwa mać!
A potem nagle spokój święty
Ogarnął moją duszę.
Przecież los w gwiazdach jest zaklęty,
Więc starać się nie muszę...
Myślałem gdy po windy ścianie
Spływała moczu strużka:
Wróżba rzetelna niesłychanie,
Niechaj nam żyje wróżka!
Zjawił się gnojek.
Gapił się tak,
Jak w pizdę szpak!
Znikąd pomocy
Do samej nocy...
Chce mi się szczać,
Nosz kurwa mać!
A potem nagle spokój święty
Ogarnął moją duszę.
Przecież los w gwiazdach jest zaklęty,
Więc starać się nie muszę...
Myślałem gdy po windy ścianie
Spływała moczu strużka:
Wróżba rzetelna niesłychanie,
Niechaj nam żyje wróżka!
Oczywiście do wróżki nie trzeba chodzić, ale można i trzeba pomagać:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
77-400 Złotów, Stawnica 33A
konto: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
w tytule wpłaty podać subkonto osoby, której chcemy przekazać naszą wpłatę: 442/P
77-400 Złotów, Stawnica 33A
konto: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
w tytule wpłaty podać subkonto osoby, której chcemy przekazać naszą wpłatę: 442/P
Więcej informacji:
30 zeta dobrze wydane, nie ma to jak dobra wróżba!
OdpowiedzUsuńA tak poza wróżbą życzę Ci końskiego zdrowia, oceanu przednich trunków, worka radości i rogu obfitości.
Piosenka cudna, Sikorowski może być dumny:-)
Dzięki, Jotko.
UsuńMoże lepiej nie chodzić do wróżki? Nigdy nie wiadomo co wywróży...
Boja uważaj z tym szczaniem po murze. Buty głębokie wdziej jakby ciśnienie zawiodło
OdpowiedzUsuńWróżka Pituszka po co do niej polazłeś??
Ubawiłam się szalenie🤣😂😀
Pit chętnie bym przekierowała, ale chrześniaka już sponsoruję.
Wierzę że będzie wielu którzy nie pominą takiej szansy
Nieczęsto szczywam po murach. Staram się planować w porozumieniu z pęcherzem, ale nie zawsze wychodzi...
UsuńNo i najlepszego
UsuńSamych najlepszych trunków
Żeby Ci Boją żal było sikać
Dzięki, Zołzo!
UsuńZarąbista wróżka! Zwraca się do klientów per "biedny kutasie" - to ujmujące :D
OdpowiedzUsuńSkoro obiecuje prawdę, to musi prawdą ujmować!
UsuńNie mówi się dwie piątki, tylko dwa piątki, DWA.
OdpowiedzUsuńDwie mogą być ewentualnie środy.
W burze podróży też tylko Lądek. Lądek Zdrój.
A tekst piosenki dobry :-)
Dobrze się znasz jeżeli chodzi o rodzaje osobowe. Ja zawsze miałem z tym problem...
UsuńLądek mnie nie interesuje. Zdrój i owszem...
Wierz mi, wolałbym te trzy dychy z groszami przepić. W stanie lekkiego upojenia alkoholowego sam sobie wróżę przyszłość. Zdecydowanie bardziej optymistyczną...
OdpowiedzUsuńBardzo rozsądnie, Asmo!
UsuńNo to zbyt wysoko cię nie ocenili, 30 zł to nawet na wino madera nie wystarczy. Ty lepiej zweryfikuj te przyjaźnie
OdpowiedzUsuńAleż oni wydali wszystkie oszczędności, co do grosza! Nic nie zostawili dla siebie. Czy potrzeba lepszego dowodu przyjaźni i wierności?
UsuńJak dla mnie to jak nic są dwie piątki. Dwa piątki, to gdybyś miał na myśli dzień tygodnia, a przecież chyba nie o to Ci chodziło? ;)
OdpowiedzUsuńNo więc, niech Ci te dwie piątki szybko miną i mile, a potem to żyć nie umierać!
Zaś z okazji urodzin zdrowia i wszystkiego czego pragniesz najbardziej. Cmoook!
Teraz już sam nie wiem o co mi chodziło... Ty i Olitoria namieszałyście z tymi piątkami...
UsuńDziękuję i odwzajemniam cmoooka!
55
OdpowiedzUsuńMam pięć latek, pięć i pół
Gdy przecinek wstawię, tu,
W sam środeczek dwóch cyferek,
Zmieni postać ten numerek.
najlepszego Boja!!!!
PS. a tak w ogóle, to chyba powinnam się ofochać, że Ty do wróżki chodzisz, jak masz tu wiedźmę Frytkę pod bokiem :D
Cyfry należy dodać, podzielić przez dwa i pomnożyć przez liczbę pi. Następnie już tylko przecałkować i wychodzi to co trzeba!
UsuńDzięki, Frytko.
PS. Ty mi tu fochami oczu nie zamydlaj, tylko przybywaj na alkoholowe ekscesy!
o masz, cholera, dopiero dziś przeczytałam zaproszenie, aktualne jeszcze????? :D
UsuńPewnie że aktualne. Dopiero w marcu przyszłego roku będzie obowiązywać nowe zaproszenie.
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńNie chcę niszczyć Twojej wiary w rzetelność wróżki, ani podważać jej kompetencji, ale niewykluczone, że po prostu wykazała się znajomością warunków windowych:)
Ku pokrzepieniu o tym piszę:) Że jest nadzieja na nieco bielszy odcień jej prognoz.
Pozdrawiam:)
Pokrzepiłaś mnie, Leno... Ja też trochę się pokrzepiłem i... Jest dobrze!
UsuńJak windą, to do nieba chyba? Czy ja wiem? Może kto rano wstaje, ten leje jak z cebra?
OdpowiedzUsuńGrunt żebyśmy młodzi byli, teraz i w godzinie naszej! :)
Co do młodości, to nie mam wątpliwości!
UsuńTak czy inaczej - Wszystkiego Najwspanialszego Bojo.
OdpowiedzUsuń:-)
Dziękuję, Stokrotko!
UsuńCd.
OdpowiedzUsuńNa takie krzyki,
owacje, wybryki
gdy niósł się głos
jeżył się włos,
ktoś wezwał gliny
i z tej meliny
pozostał pył,
bo to był trik,
...magia i kit...
magia i kit!
kasta
Ps. Wniosek: Rybka lubi pływać.... :)
Pewnie że magia i kit!
UsuńTeraz zajmuję się tworzeniem akwenu dla rybki...
Bogu niech będą dzięki. W wodzie ciężko być o suchym pysku. :)
Usuńkasta
Jakbyś z wróżką nie wychlał zgrzewki Harnasia, to nie musiałbyś dosalać windy! Cwana baba dobrze wiedziała, co robi, więc się nie przejmuj przepowiednią, tylko ciesz, że jak już będziesz sobie spokojnie zbierał puszki, to ja jeszcze przez 5 lat będę uczył cudze dzieci!
OdpowiedzUsuńTo naucz te cudze dzieci, żeby petów do puszek nie wrzucały!
UsuńNie mogę uwierzyć, że do wróżki, a nie do wróża, choćby Macieja. Wróż od razu wyczułby nastrój. Więcej tego błędu nie popełniaj. W ostateczności kup szklaną kulę, lepiej sam wróżysz niż niejedna wróżka.
OdpowiedzUsuńMasz 45. I tak mów, bo tyle masz do setki. I tego trzeba się trzymać.
Z okazji rocznicy - niechaj jedyną troską będzie, gdzie lecieć na wakacje.
Pozdrawiam
Ja mam szklaną kulę! W środku jest Mikołaj i kiedy nią potrząsnąć, to śnieg pada!
UsuńLatami nie przejmuję się, przynajmniej nie muszę mieć dowodu gdy idę do monopolu...
Dzięki, Ultro!
Boja najbardziej zmartwiły mnie te stosunki. hihihihi :D .
OdpowiedzUsuńNo, zwłaszcza ten chichot świadczy jak bardzo się zmartwiłaś!
UsuńChciałabym mieć Twoje lata. Żyj w zdrowiu drugie tyle. Ukłony.
OdpowiedzUsuńChętnie bym porozdawał trochę swoich lat... Ale nie da się!
UsuńDzięki, Iwono!
Dwie piątki starczą na 4 piwa. Co najmniej.
OdpowiedzUsuńZapomnij ile masz lat i baw się, jakbyś wciąż miał 18. Na zdrowie!
Ja zapomniałem, ale Facebook mi przypomniał... Świnia!
UsuńSikorowski dysponuje tekstami. ten nie jest rodzynkiem, bo jest ich zdecydowanie więcej. stawiaj "ptaszki" przy zaliczonych punktach programu obowiązkowego. dwie piątki wymagają chyba czegoś więcej niż dwie pięćdziesiątki. na zdrowie.
OdpowiedzUsuńSikorowski to najwyższa klasa!
UsuńDwie pięćdziesiątki wystarczą na dobry początek.
"Ptaszki" będę stawiał, ale "pawia" nie!
Podaj namiary do tej wróżki - nikt mnie nie witał tak ładnie jak Ciebie wróżka :)
OdpowiedzUsuńUlica Prawdy 7.
UsuńEe tam, zamiast na wróżkę, wydałabym zrzutkowe pieniądze na procentowe uczczenie dwóch piątek. I przyjemniej i bezstresowo. Twoje zdrowie Bojo, na pohybel złym wróżbom.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciele mieli dobre chęci... Czy to ich wina, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane?
UsuńWiadomo, że wróżka zawsze prawdę Ci powie, ale zwracać się do klienta "Biedny Kutasie"? Jeszcze nie słyszałam o czymś takim ��
OdpowiedzUsuńZapraszam na swój nowy blog:
https://dietetyk-boczar.blogspot.com
To dobrze, że nie słyszałaś...
UsuńChyba zajrzę, mam zamiar, dla zdrowotności, zmienić dietę.
I życzę Ci 500 lat życia
OdpowiedzUsuńJeżeli życzenie się spełni, to jeszcze ładnych parę końców świata przeżyję.
UsuńDziękuję, Katarzyno!