Z pamiętnika znalezionego w wersalce Dobrej Kobiety.
"Gdzieś tak w roku 1791 spotkali się bez żadnego trybu:
1.- Stanisław August Poniatowski, herbu (herbu litościwie nie zapodam, bo chyba nie jest miło pieczętować się Ciołkiem)... Ostatni władca Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Akurat był po obiedzie czwartkowym i suszyło go niemiłosiernie.
2.- Uczony Mąż Bojan, herbu 1410. Jego nie suszyło, doskwierała mu tylko podagra. Na inne dolegliwości jest odporny nadzwyczajnie.
- Drogi Bojanie! - Zagaił ochryple Król. - Ratuj mnie tu i teraz. Chciałem napić się czegoś, ale piwnica zamknięta jest na klucz. Chciałem iść do sklepu, ale pod bramą pełno demonstrantów z paskudnymi hasłami na kartonach. Wszystko obstawione radiopowozami, barierkami i funkcjonariuszami wyposażonymi w bagnety teleskopowe. Mysz się nie prześlizgnie...
Bojan wyjął piersiówkę, odkręcił nakrętkę wielkości sporej szklanicy i miłosiernie nalał do pełna. Stanisław II August w trzech łykach pochłonął dar i szybko odzyskał dech w piersiach oraz blask w oczach. Co król to król!
- To wszystko? - Zapytał Bojan. - Czy coś jeszcze leży ci na wątrobie, Najjaśniejszy Panie?
- Mów mi Staś, Bojanie... Mam jeszcze jeden problem. Chodzi o flagę narodową... Moi współpracownicy kłócą się zawzięcie o kolory, a ja nie potrafię podjąć decyzji.. Nalej jeszcze i poradź coś.
- Niech flaga będzie biało - czerwona!
- A dlaczego takie kolory?
- Biel oznacza czystość i niewinność...
- Czystość i niewinność? Czy to wypada? Przecież dobrze wiesz co ja wyprawiałem z carycą Katarzyną w jej łożu... No ale to się może nie liczy, bo nie byłem jeszcze królem... A czerwień?
- Czerwień to honor, dzielność i poświęcenie...
- O! Z tych cnót nie miałem jeszcze okazji skorzystać... Niech będzie biało - czerwona!
- Kiedy to ogłosisz? 1 maja?
- Nieeee... 1 maja będziemy z Elą sadzić kartofle. Barwy flagi narodowej ogłosimy 2 maja! Wymyśl stosowną pieśń na tą okoliczność, Bojanie..."
Bojan wymyślił:
Co za piękna chwila
(Cieszy się mąż z żoną)
Móc rozpalić grilla
Pod biało - czerwoną!
Koko koko flaga spoko
Niech łopocze hen wysoko
Zerwać z masztu jej nie damy
Bo ją w sercu mamy!
Niezbyt przydatny link BOIPISPEDIA
UWAGA! Loonei, jeżeli tu zaglądasz... Dostępu na Twój blog broni mi jakieś ograniczenie wiekowe. Nie potrafię tego sforsować...
Mądry i przezorny ten Uczony Mąż Bojan;
OdpowiedzUsuńtak od ręki - na zawołanie
przychodzi mu króla ratowanie.
Nawet nowy hymn na poczekaniu powstał;
jaką nagrodę od króla za to dostał ?
Uczony Mąż Bojan nie czyni dobra dla nagród. Odrzucił nawet Nagrodę Nobla, na cóż mu więc nagroda od Króla Stasia?
UsuńPoczekam na resztę odważnych i ciekawskich żeby pospołu zerknąć do BOIPISPEDII. Wiadomo, kupy nikt nie ruszy, a poza tym nie chcę stracić z oczu flagi dopierocopowstałej. Ziemniaki mi rosną same , bez sadzenia, tak na sucho...z wilgotności aby. To pewnie postęp.I wkradł się, jak widzę, nie tylko do mnie ale i do wersalki Dobrej Kobiety, skoro 'flagowa' historia ujrzała światło dzienne.
OdpowiedzUsuńPowiało patriotyzmem z tego grilla. A będzie jeszcze coś do tych ziemniaczków?
Do ziemniaczków pasuje zsiadłe mleko, ale trudno teraz o dobre zsiadłe mleko...
UsuńJa tam nie narzekam, to sklepowe też jak od krowy tylko pachnie mniej intensywnie .
UsuńAle skoro już jeść sadzeniaki to na jaja do ziemniaczków też bym była chętna. Bo to nowy rodzaj diety rozdzielnej: sadzone i sadzone, zsiadłe ze zsiadłym. Pomysł oddam za darmo...
Skoro już się tak zgadało... Dawno temu nakładałem do miski duszone ziemniaki i zalewałem wodą z ogórków konserwowych. Powstawała z tego niezbyt gęsta paciaja... Ależ mnie to smakowało!
UsuńTeraz mieszam ziemniaki z mizerią. Tak że tego... Dieta rozdzielona nie dla mnie raczej.
Kiedyś to i zalewa z ogórków konserwowych do picia była rarytasem. Piłam w ukryciu, bo wszyscy mówili, że niezdrowa. A mnie może kwasu brakowało? To samo było z musztardą...
UsuńA teraz- jem ile chcę ( z powodu bycia dorosłą), ale nie popijam ( wody z ogórków konserw). No może, czasem , takiego małego łyczka...dla przypomnienia jak to się dawniej zalewało robaka...
zamykać przed królem piwnicę?... do tego na klucz?... fuj, a kysz, kto to widział takie rzeczy?... jakież to nienarodowe!... przecież napisane jest: królowi co piwniczne, piwnicy co królewskie... czy jakoś tak...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
No niestety... Dworską klucznicą była wtedy zołza bez empatii. Choćby król ją na kolanach błagał, nie otwierała piwnicy przed godziną trzynastą... Na pisma niektóre nie zwracała uwagi.
UsuńNiech się święci 1 Maja
OdpowiedzUsuńPotem będą same jaja
Czy kiełbasa zniknie z kraju?
UsuńWięc będziemy prawie w raju
Witaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńI wreszcie wiadomo, jak to ze flagą było.
Pozdrawiam:)
Powoli objawimy wszystkie prawdy zatajone.
UsuńTego koko koko euro spoko.. to chyba nikt nigdy nie wybaczy! :) Ale muszę przyznać - jakiś dziwny sentyment do tego utworu pozostaje.
OdpowiedzUsuńJa lubię tą piosenkę. Czasami puszczam ją sobie na poprawę humoru.
UsuńBojan to jest gość! wszystko świetnie wymyśli na każdą okazję!
OdpowiedzUsuńjotka
Zaprosimy go na grilla jak tylko wróci z wód...
Usuńprzesyt tych bogonarodowych pierdoletów. zaszycie w lesie pomaga.
OdpowiedzUsuńZaszyć się w lesie? Kleszcze by mnie zagryzły! Dopiero zimą kamraci by mnie znaleźli gdy przyjdą drzewa ścinać...
UsuńSuper historia i wbrew pozorom całkiem realna.
OdpowiedzUsuńNo tak, z palca też można prawdę wyssać.
UsuńTen Bojan herbu 1410 należał do tajnej organizacji Samogończyków -okrzyk wojenny-"Goń się!".
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach zmieniony na "Wal się!"!
Najpierw gonili, potem walili...
Śpiewając pieśni patriotyczne musieli również czymś machać ...
Pitted
Ależ skąd! Bojan jest indywidualistą, nie członkuje w organizacjach ani tajnych ani jawnych. Zresztą podagra utrudniałaby mu gonienie się...
UsuńGrubienie palucha w przypadku Bojana jest dyskomfortowe...
OdpowiedzUsuńbiedak.
Paluch męczy jego, a odwrotność nie zachodzi?
Pitted
Bojan ma swoje ustronne miejsce, ale nikt nie wie co on tam robi.
UsuńSadzi z Elą, to już wszyscy wiemy!
OdpowiedzUsuńTajemnicza para. Ela to kura, koza, czy wieśniaczka(kokota pańszczyźniana?)? Koko koko Ela spoko...
Pitted
Z Elą sadził Staś Poniatowski jak już Kasia (Zimna Zośka) Romanowa dała mu kosza...
UsuńEla była z domu herbu Lubicz - pewnie coś z "Klanem" miała wspólnego.
Oj, a z kimże ten Staś nie sadził? Ta Kasia ze Szczecina nie na darmo Stasia kukłą nazwała i
Usuń(za k......o) królem obrała! Szkoda dzieciątka ich nieszczęsnego...
Bojan miau na Ciołka haki nie byle jakie...
Jeżyna(?) ze Szczecina z Bojanem się waflował...
Pitted
Kasia ze Szczecina wychowała się na paprykarzu szczecińskim, to wszystko tłumaczy...
UsuńBojan jest szefem szefów wszystkich szefów, jeżeli chodzi o historię świata i okolic. Piętrowe to trochę, ale chyba zrozumiałe?
Ela Grabowska podczas przerwy w sadzeniu urodzila Stasiowi kilkoro dzieci.
UsuńCzy tylko ona Stasiowi rodziła w międzyczasie?
UsuńJasne!
OdpowiedzUsuńMasz lepsze dojście do kronik. Hierarchia musi być(jak w kościele, tak i w mafii). Dla pewności dopytam-większość konstytucji wymyślał Bojan? O flagach narodowych nie wspomnę-miesza tymi kolorami do dziś.
Pitted
A gdzie tam. Gdyby Bojan powymyślał konstytucje, to ani jednej nie udałoby się złamać.
UsuńDlatego są takie elastyczne, te konstytucje znaczy się, w swojej konstrukcji. W tym tkwi bojański haczyk...
UsuńKuzyn Bojana- Hammurabi szedł dobrą drogą, ale nie dał rady podbić całego świata-wtedy byłaby jedna purpurowa, gwieździsta flaga i jedna konstytucja.
A tak, to tylko jeden wielki mętlik i bałagan jest. Bojana to sprawka i jego wspólników(tzw. szare eminencje).
Nasz król, Stasiem zwany, był li tylko podnóżkiem łasym na kurtyzany-sromem okryty zmarł marnie i nawet jego szczątki przepadły na amen...sponiewierane.
Pitted
Dobrze, że nie rozwodzono się nad rodzajami bieli. Czerwień na fladze różna bywała. Tak czy inaczej biało-czerwonej chwała.
OdpowiedzUsuńCzasami uda się ludziom wmówić, że białe jest białe. Zwłaszcza na fladze...
UsuńNa patriotyzmie to Ty u nas daleko zajedziesz. Weź przykład z Konfederacji (Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy). Skrzydła husarskie wciąż szumią: patriot, patriot.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Najdalej udało mi się zajechać do Szczecina. A jechałem z Przemyśla!
UsuńCzy tu nie chodzi o białą z czerwoną kartką ?
OdpowiedzUsuńMnie się widzi, że "tu nie chodzi",
Usuńa tu biega...
zawsze można zastąpić biało-czerwoną ;
na tle niebieskiego nieba dwanaście
złotych gwiazd tworzących krąg.
Ile gwiazd zobaczy Polska, jak jej Unia
przywali [przyfanzoli] w łeb swoimi przepisami???
Nic to...
OdpowiedzUsuńZawsze można nosić kokardę, albo kotylion-byle nie pomylić jaka jest prawidłowa kompozycja kolorów-gdzie ma być biel, a gdzie czerwień. Inaczej można wyjść na durnia( i miało to miejsce!). Inny zestaw kolorów na kotylionie sugeruje, że bierzemy udział w imprezie prezentacji koni, bądź psów...
Flaga biało-czerwona w naszej Ojczyźnie ma pierwszeństwo ponad wszystkie inne!
Ciekawe, czy Bojan był w Indonezji?
Pitted