piątek, 24 marca 2023

Chłopak z naszej ulicy

 W przestrzeni publicznej padło pytanie zaczynające się od słów "Z jakiej paki"? Bardzo przychylnie nastroiło nas ono do autora pytanie. Chyba możemy go uznać za chłopaka z naszej ulicy, bo na naszej ulicy, dawno temu, większość kłótni i szlachetnych bijatyk też zaczynała się od takich słów. Zresztą, dawno temu, na naszej ulicy był taki jeden ryży - dzielnie grał w ataku, nie na lewej obronie... Czy to ten sam? Kto wie... Na wszelki wypadek wymyśliliśmy nowy tekst do starej piosenki.


Znam ja państwo jak z filmu Barei

Które dla mnie zostało stworzone

W rządzie szajka zwyczajnych złodziei

A przy urnach barany skończone.

Kto w obronie naszej zakwiczy

Gdy Pisdzielce nas doją jak kleszcz?

Tylko Donald z naszej ulicy

I Radosław czasami też.


Ciągle strzelasz sobie w kolano

Głos oddając na PIS zakłamany

Ależ musisz w głowie mieć siano

Nie dostrzegasz żeś znów wydymany.

Kto prawdziwie ceny podliczy

Gdy Pinokio łże niczym pies?

Tylko Donald z naszej ulicy

I Radosław czasami też.


No i człowiek już zdurniał ze szczętem

Katastrofy, co idzie, nie widzi

Kościół mu sterem, kapitanem, okrętem

A wrogami Niemcy, LGBT i Żydzi.

Kto odkłamie ten kłam zasadniczy

Udowodni, że odwrotnie jest?

Tylko Donald z naszej ulicy

I Radosław czasami też.


Nie myślimy już całe lata

Tłuką hejty nam w głowę pustą

Napuszczają brata na brata

Sami żyją wygodnie i tłusto.

Kto ich wszystkich wreszcie rozliczy

Sam niewinnym będąc jak biały bez?

Tylko Donald z naszej ulicy

I Radosław czasami też.


Prawda, że bardzo nostalgiczne i pioruńsko wzruszające?


48 komentarzy:

  1. Oj, kwicza, kwi, kwiiiiii, Donald i Radek tez. Bob

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jakiej paki - dawno w sumie tego nie słyszałam, ale za to afera taka, że żadne zdradzieckie mordy, kanalie , gorszy sort tego nie przebiły, a i min. Gliński o menelach czy jakoś tak sobie przypomniał.
    Bogaty nasz język, to na pewno... twój tekst udany bardzo:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Afera to raczej wynikła z drugiej części tego pytania, która była dosyć wredna.
      Dziękuję, Jotko. Natchnęła mnie pewna fanka Donalda.

      Usuń
  3. U nas na ulycy poważanie mieli tylko grypsujący.
    Pili, okradali piwnice i startowali " na solo".
    I było wesoło.
    Raz k...a, to na całe życie ka. I dlatego
    Donki, Radki i Jarki to dawno przedmuchane fujarki
    Pitted

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśmy grypsujących nie poważali wtedy, bo dla nas byli już starymi dziadersami. Chociaż jak startowali na solo to zawsze któregoś dopingowaliśmy. Nasze walki były amatorskie, a oni tłukli się profesjonalnie i tylko na stojąco...
      Wstyd się przyznać... Nie używaliśmy jeszcze alkoholu, napędzała nas oranżada w proszku...

      Usuń
  4. święte słowa, tylko z tym kwiczeniem przesadziłeś, intencje miał autor przesnoburaczane i tak tez wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jest, niestety... Jedni mają intencje przesnoburaczane(?), a drudzy sojorobaczane.

      Usuń
  5. Odniosę się najpierw do pytania : z jakiej paki? . Znaczyło ono kiedyś/ zastępowało , w pewnych kręgach inne : dlaczego?... Idąc tym tokiem rozumowania- odpowiedź na nie zawiera się w tekście "zmodyfikowanym genetycznie": Dlatego, że: tu można wypunktować powody cytując poszczególne fragmenty nostalgicznej i pioruńsko wzruszającej twórczości, jakże aktualne...od zawsze. Przecież niejednemu psu Donald a człekowi Pinokio...
    Problem tkwi w pojawiających się kolejnych pokoleniach, które przechodzą okres tzw. buntu ( w różnym wieku) , ale potem jak się już człowiek przyzwyczai, to z górki i zaczyna śpiewać :" Ukochany kraj, umiłowany kraj, ukochane i miasta i wioski...".itd. Tym bardziej, że oranżada w proszku też się pojawiła na rynku...
    Kurcze cóż za epistoła...chyba mi odbiło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś nigdy się nie buntowałem. Nawet gdy w dzieciństwie zmuszano mnie do obstukiwania starych cegieł z zaprawy murarskim młotkiem - śpiewałem sobie "Ukochany kraj"...

      Usuń
    2. O.....a może to co czytamy to ukryta forma buntu..? Ale jakie to ma znaczenie, kiedy na usta cisną się słowa innego utworu:
      "Podaj cegłę, podaj cegłę...zbudujemy nowy dom..." aż się prosi o wspomnienie...

      Usuń
  6. Jak dla mnie za dużo Weltschmerzu, czyli pewnie za dużo alkoholu (panowie, nie pijcie tyle). Tymczasem w najmłodszym pokoleniu rozjazd płci: panowie popierają Konfederację, panie KO. Kryzys demograficzny ma różne przyczyny, to może być jedna z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może trochę i za dużo pociągamy, ale nasze dawanie w szyję nie jest przyczyną kryzysu demograficznego. My staramy się łączyć, nie dzielić...

      Usuń
    2. Staranie się nie wystarczy. Mentzen wprawdzie chciałby małżeństw nierozerwalnych, ale na razie nie wpadł na pomysł, co doradzić panom, żeby kobiety CHCIAŁY z nimi być do końca życia. Może nadal myśli.

      Usuń
  7. "Pinokio łże niczym pies?

    Nie, Tylko Donald z naszej ulicy

    I Radosław czasami też."

    Z tym "czasami" to jednak przesadziłeś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesadziłem, ale tylko z psem. Tak naprawdę pies nie łże.

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnia zwrotka PROROCZA. ...wchodzę do sklepu i zostawiam pół wypłaty za nic. gnoje i złodzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za nic zostawia pieniadze tylko kretyn.

      Usuń
    2. Cziżby?
      Zainterweniuję bezkonfliktowo!
      Dla mnie "pinindze też nic nie znaczą".
      Mam tej makulatury...
      Doprawdy, trzeba być dziecinnie naiwnym, żeby nie dostrzegać, jak mącą nam w głowach różne gnoje, które są domowymi złodziejami.
      Uprawiają ten proceder wszystkie mendy z różnych "pak",
      nie "Tylko Donald z naszej dzielnicy i
      Radosław czasami też".
      Pitted

      Usuń
    3. ostatnio ani Donald ani ...ostatnio głownie pisdzielce i to nie czasami.
      Anonimowy kretynie.

      Usuń
    4. Jestes pisdzielcem ? I wszystko jasne

      Usuń
    5. auchowajboże nie jestem kretynem.

      Usuń
    6. nie jesteś kretynem bo... jesteś kretynką???
      jakie to ma znaczenie z jakiej partii?

      Usuń
    7. Proszę mi się tu nie wyzywać i nie prawić sobie fałszywych komplementów. Jedynym prawdziwym kretynem i prawdziwym pisdzielcem to tylko ja jestem!

      Usuń
    8. Ja wchodzę do sklepu codziennie i biorę co chcę za nic, bo biorę na zeszyt. Tylko raz w miesiącu wchodzę do sklepu i zostawiam całą wypłatę - faktycznie za nic. Mimo tego lubię sklepowe...

      Usuń
    9. no i wszystko jasne, kretynanonim opluł gospodarza.

      Usuń
    10. Buchachacha.

      Usuń
    11. Są "artyści" ze ślinotokiem. Oni plwają na wszystkich i na wszystko. Zaczynając od siebie. W sklepie pewnie też?
      "Zaplute karły", o takich hasłach Donald i Radosław zapewne słyszeli i się stosują. Zawsze coś się przylepi.
      Nie wszyscy wytrzymują presję, też chcą sobie popluć?
      Będzie mandat!
      Pitted

      Usuń
    12. Nikt nikogo nie opluł, to tylko deszcz pada. Mamy dżdżystą wiosnę...

      Usuń
  10. Ojoj... Chyba znowu siedzę w spamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pchasz się do tego spamu, Frau Be... Może powinienem tam jakieś piwo wstawić?

      Usuń
    2. Wstaw czym prędzej, a zadbaj, żeby było dobrze chłodzone.

      Usuń
    3. Jest akurat promocja na Łomżę miodową.

      Usuń
  11. Dla mnie PiS i KO, to dwie strony tej samej monety. Przeróbka piosenki wyśmienita gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodać trzeba, że dwie strony tej samej fałszywej monety.
      Dziękuję, Iwono.

      Usuń
  12. Wspaniale parodiujesz. Czy wiesz, że teraz młodzi nie znają tej umiejętności, nie znają pojęcia satyry, ironii, pastiszu, sarkazmu? Nie w dobrym tonie, skoro uczą, że teraz trzeba przyjmować to, co mówią, jedynie słuszną prawdę nie tylko dla chleba, ale i dla pazerności, niestety.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychowywałem się na PRLowskich kabaretach.
      Dziękuję, Ultro.

      Usuń
  13. Gdzie kraj, to obyczaj?
    My kupujemy czasami na borg. Sprzedawczynie zapisują cyrylicą i stawiają przy nazwisku (RODO?)krzyżyki. Napiwki w postaci żetonów "carwash" wrzucają do puszki po piwie i buisness się kręci. Raz w m-cu jedzie bus do Nideralandów i przekazuje puszki "młodym, wykształconym" na dorobku kuzynom.
    Samoobsługa w sklepie bez zapłaty? U nas to się nazywa po prostu kradzieżą, ale widać socjalizm jeszcze mocno się trzyma!
    Pitted

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kradzież to jest wtedy gdy nam coś ukradną!

      Usuń
  14. Na koniec wiadomość jest taka
    Czy spodziewana, czy też nie
    Nieważne, bo każdy zakrzyczy
    Iż wiedział od zawsze, że to wie
    A jest ona taka zaiste
    Że nikt nikogo nie rozliczy
    Ani Donald z naszej ulicy
    I Radosław z pewnością też nie
    ...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo w sumie tylko ona się liczy
      Nieusuwalna jak z dupy jeż
      Zasada omerty - była na naszej ulicy
      I na szczytach panuje też.

      Usuń
  15. Nie wierz nigdy chłopakowi
    [nawet jak jest z naszej ulicy];
    choć ci miłe słówko powie;
    bo chłopaki tak umieją;
    obiecują, a potem się śmieją
    [z naszej naiwności] .
    Jeździ taki po całym kraju,
    [nie wiesz - trzeźwy czy na haju?]
    roztacza wizje świetliste;
    ["druga Japonia" ; „druga Irlandia”;]
    wyobrażenia nierealne, mgliste;
    a przecież to jest oczywiste;
    jak Amen w pacierzu ;
    że ani chłopak z naszej ulicy;
    ani Radosław też;
    [o czym doskonale wiesz;]
    żadnego cudu nie uczyni;
    daremnie na to liczą naiwni.

    Boja>postaw flachę i zmień płytę;
    zanim sami wyjdziemy na ulicę.

    pozdrawiam Aisab,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być miodowa pieprzówka? Została mi flacha ze starych zapasów...

      Usuń
    2. Nie wiem jak smakuje miodowa pieprzówka,
      byle nie bolała po niej główka :)
      Cokolwiek, byle prędko,
      zanim zacznę ślubować
      wstrzemięźliwość :)
      użyjemy póki czas;
      bo jutro może nie być nas;
      Aisab

      Usuń
    3. Ktoś chce wychodzić na ulice ? Beze mnie - ja lubię intymnie Kolokazja

      Usuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.