niedziela, 6 listopada 2022

Sezon hybrydowy*

 *Najazd lodowy, zeskok trawiasty.


Siedzi na belce mąż Pani Marty

Lekki, chudziutki, wciąż nie nażarty

Patrzy na narty.


Siedzi i czeka aż trener da znak

Dupa już mokra, mokry już ptak.

Uch - ale leje!

Puff - ale wieje!

Uff - źle się dzieje...

Już cały sztywny, lecz on nie stęka

Szmata na grzbiecie bardzo jest cienka...


Inni już dawno skoki oddali

Granerud znowu mocno odpalił

Stochu miał pecha, Wolny był wolny

Wąsek zaś nieźle - młody i zdolny...

Hula w trzydziestce, to dobre wieści

A Piotrek Żyła w piątce się mieści

Bo wiatru trochę pod narty złapał

Geiger skok zepsuł... A pies go drapał!

Austriacy wszyscy dobrze skakali

Zaś Rioju pierwszy skok swój zawalił

W drugim już popis dał Kobayashi

Lecz niech nie myśli, że go wystrashi...


Nagle gwizd

Flagi świst

Z belki skok

Ruszył w mrok!


Odepchnął się mocno. Choć strach w tyle głowy

Pędzi, szusuje po torach lodowych

Zwinnie się kurczy, oporu unika

Aero cudowna w nim dynamika!

I dotarł do progu, i wzbił się pod chmury

I cień wielki rzuca, choć drobnej postury

Jak gąsior naciągnął wszystkie swe gnaty

I leci i leci, jak Adam przed laty

Dlaczegóż to inni szans z nim nie mają?

Czy siarka z wodorem go w dal popychają?

To praca mozolna zeń mistrza zrobiła

Z treningu ciężkiego się wzięła ta siła...

Publika z zapałem pod narty mu dmucha

On pięknie ląduje, entuzjazm wybucha...


I święciliśmy sukces do rana

Pod patronatem Tuwima Juliana!


Nazwisko Dawida Kubackiego trochę kojarzy się nam z kubeczkiem... Powtórzmy więc za Stanisławem Grzesiukiem (podobno tak święty Paweł kazał): "Można wypić po kubeczku, spokój w głowie, w porządeczku"!

32 komentarze:

  1. No to po "kubeczku"; za zdrowie;
    nasze i wasze
    oraz naszych skoczków,
    bo przy takiej barowej pogodzie
    zawartość "kubeczka"
    wyjdzie nam wszystkim...
    na zdrowie;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasna sprawa, Aisab. Zdrowie jest najważniejsze, dbaj o siebie!

      Usuń
  2. Właściwy człowiek na właściwym miejscu...to prawie równoznaczne z sukcesem. A z okazji patriotycznego zwycięstwa można się teraz cieszyć peanem skrojonym na miarę "Lokomotywy" zamiast epitafium.
    Być może lekko przyszło ( pisanie), więc i lekko poszło ( czytanie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszmy się, bo jak śnieg spadnie to różnie może być.
      No faktycznie, krwi, potu i łez nie było...

      Usuń
  3. No, dzieło Mistrza chwali ... i Patron " z góry patrząc" chyba zadowolony ...
    Dla mnie "kubeczkami" to trochę za dużo ... Wolę "pijmy po kropelce, pijmy po kropelce .... "
    Podziwiamy, podziwiamy, z każdą kropelką jakby bardziej ... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kropelce wszystko wygląda ładnie, po kubeczku wygląda pięknie!

      Usuń
  4. oooo
    ho ho tym panom dorównać! (poecie i piewcy)
    po bananie z bułką dużo nie łykniesz...
    Prive..
    uprawiam sporty samotrzeć- krótkie dystanse(4 razy sto) i wspinaczki poręczowo-płaszczyźniane. Znam wymogi unijne odnośnie wysokości schoda(wchoda) i wytrzymałości poręczy- nie łamię barier i nie zjeżdzzzzzżam po poręczach
    burczymucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo tracisz, jazda po poręczy jest the best. Bob

      Usuń
    2. kombinuj, kombinuj, ale jak już stracisz, zaczniesz się wspinać..., albo uprawiać okolicznościową poezję.
      ślizg gołą de po nieheblowanej desce też ma swoje uroki-spróbuj...,
      bobsleje w wykonaniu Jamajczyków, nie urocze?
      burczymucha

      Usuń
    3. Nie zjeżdżam głową w dół - wierszokleta być nie mam szans.

      A gdzie ja znajdę deskę,
      nie heblowana. Bob

      Usuń
    4. Banana z bułką jedzą już tylko desperaci, po poręczach zjeżdżają chuligani, a deski się struga, nie hebluje!

      Usuń
    5. Słuszna racja, Boja, heblowanie wariatów jest surowo zabronione. Bob

      Usuń
  5. ciekawostką jest, że kłopoty z progiem są u mnie odwrotnościowe niż u tych z nartami...
    technicznie mam opanowane dojście do progu, a mimo to różnie bywa, ale jest przynajmniej uczciwie-żadnych przeliczników!
    Pory w kroku do kolan, czapka na oczy i przyciemniane szkła, czyli wygląd zawodowca- o osiągach nie wspomnę...
    burczymucha
    p.s. własnie zaczynam trening, jak zwykle przeciągi, rolowanie i skłony-chcę być miszczem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast nart załóż sprężyny, Burczymucho. Z gomułkowskich łóżek można odpowiednie wydobyć. Przy ich pomocy pokonasz progi, a nawet bariery. W każdą stronę po mistrzowsku!

      Usuń
  6. Pięknie z Tuwimem romansujesz, wypiję więc za Twoje zdrowie i za poetycką wenę :-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  7. a o skoczkiniach-nic..
    Nicoli, Kindze i Sarze nie powiodło się...
    Nie było co świętować, ale żalom, łkaniom i łzom krokodylim nie było końca. Jedna, flasza, druga...-wszak łączy nas próg.
    Nie mamy ani weny, a co dopiero patrona...
    'Daremne żale, daleki próg
    a dalej mgła, to zwala z nóg.."
    polewamy zjazd zuberem, może się odbije..
    burczymucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoczkinie dają w szyję... skoków z tego nie będzie. Bob

      Usuń
    2. Żeby tylko skoków Bob, żeby tylko skoków ....

      Usuń
    3. Ten Norweg, co ostro odpala, skacze u siebie na golasa. To jest dopiero świst, no i oszczędza na kostiumie..
      Na dole czeka jego dziewczyna z czymś na gorąco(bigos z tranem?), ale on woli loda. Zahartowany jest gostek..
      A zagramaniczne skoczkinie to jakieś inne są od naszych dziewcząt, nie są ładniejsze, ale skaczą dalej o 20 metry -mają wkładki(w butach?) firmy "Spring Heeled Jack", czy co?
      Nasze chyba skaczą bez wkładek przez cały sezon...
      burczymucha

      Usuń
    4. Dobrze, że u nas jakaś inna kultura jest i na golasa nie skaczą. Dopiero by było, zgroza. :)
      U nas nawet jedną telewizję ukarało za "Magię nagości", chociaż po 23-ciej była ... I nikt tam nie skakał, wszyscy stali jak posągi jakie, na wyraźne życzenie tylko się odwracając czy machając....
      No i dobrze, że bez wkładek (w butach?), przynajmniej na tym trochę oszczędności będzie...
      Bo teraz wszędzie, gdzie nie popatrzeć to takie rozpasanie, że głowa boli .....

      Usuń
    5. Polska zacofana jest. Skoczkinie wstydzą się narty rozchylać szeroko. Co dopiero nago skakać.
      Więcej nie napiszę, bo Bob doprowadził mnie do głupawki...

      Usuń
  8. dla mnie to już żaden sport-te przeliczniki.., dla nich forma zarobkowania i sporo wyrzeczeń.
    w lecie, na igelicie powinni skakać w stringach(równe szanse kostiumowe), a dziewczęta? W sukienkach? A jakby jeszcze jaki podmuch pod narty się trafił...
    Kto skoczy najdalej, ten wygrywa, obojętne w jakim stylu-no, wtedy jakość rozrywki by wzrosła. A tak, to nudą wieje..
    Chyba, że Piotruś coś powie...
    burczymucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podmuchy można zaaranżować, no tego.... dmuchawą

      sport z performansem - 2 w 1

      Usuń
    2. a po wylądowaniu - szpagat

      Usuń
    3. telemark jest zbyt katolicki, a przysiad i na kucki prostacki.
      tak , zdecydowanie szpagat, ale bez nart- i za to mogą być te dodatkowe ponkty-za szybkie wypięcie się ze sprzętu!
      Zresztą w tym "sporcie" Polacy to mali sponsorzy są, i za dużo nie mogą zarobić-liczniki na plus są nastawione dla Geigerów, Kraftów i Grandarudów. Czasami wciśnie się jakiś Japan Boy, ale żeby Murzyn? To sport typowo rasistowski, chyba? Dopóki nie wygra Murzyn, albo trans-nie ma czego oglądać...
      burczymucha

      Usuń
    4. Jeżeli nudą wieje w plecy to rzeczywiście źle, jeżeli pod narty to chyba dobrze?
      Dmuchawa ślad węglowy zostawia, nie godzi się stosować. Szpagat się źle kojarzy, Ruskie karabiny noszą karabiny na szpagacie.
      Skoki nie są rasistowskie. Prowadzone są trans - misje, a Czesi są w czarnej dupie.

      Usuń
    5. No może i są trans-misje ale bez tęczowych oznak, więc to się chyba nie liczy ...

      Usuń
  9. Super komentarz do super sukcesu. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ach ci poeci...
    no, po trzech dniach(tzw. 3-dniówka przy grabieniu liści dębowych)
    Przypomniała mi się ulubiona piosenka z podstawówki- o sportowcu(bokser)
    Tak, tak śpiewał ją Wysocki(ten od Mariny V., Rusek ponoć niepokorny? , a który nie pijący był pokorny....)
    A Stocha skasowali raptem za 2 cm, bez konsultacji z Izą! Toż to skandal jest! Ponoć ciut, ciut niżej od pępka, kostium był nawet za ciasny i uwierał skoczka ..,
    burczymucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dębowe liście, Wysocki, Stoch, 2cm... Wszystko jest powiązane, a spiskowcy nie śpią!

      Usuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.