Niczym ruskie onuce wstawiliśmy do tytułu fragment bolszewickiej piosenki. No ale cóż było robić...Nie znamy innego utworu o tym kawałku mięsa... Jak mawiał sympatyczny Pawlak (nie ta mumia od konszachtów z Gazpromem): ot, popadli my w kałabanię, a czort karty rozdaje! Było tak...
Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu. Znienacka Normalny zaskoczył nas pytaniem:
- Co tak pięknie gra?
Nastawiliśmy uszu. Skoczne dźwięki dochodziły z kącika zajmowanego przez Boję. Profesor Gender przyłożył mu garnuszek do piersi i chwilę nasłuchiwał.
- Nie jest dobrze. Coś mu tam trzepota i migota bardzo nieserdecznie. Trzeba go zawieźć na izbę przyjęć!
Dziad Śmietnikowy wyrychtował wózek złomowy i pojechali my.
Na izbie przyjęć dyżurna pani doktor była bardzo miła. Założyła słuchawki stetoskopu, chwilę słuchała nieruchomo, później zaczęła przytupywać kształtną nóżką, aż w końcu zaśpiewała:
- "Boja, tyś najpiękniejszy z całej wsi! Boja, rozrusznik serca wszczepię ci"!
- O nie! - Zaprotestował Boja.
Z sąsiedniej kozetki poderwał się inny pacjent.
- Nie bądź durny, człowiecze! - Zawołał.- Teraz wszczepiają aparaty za sto tysięcy! Będziesz zwlekał, Tusk wróci do władzy i wsadzą ci chiński badziew za 50 centów!
- No ale jak... - Boja miał łzy w oczach. - Ja już mam w sobie czipa ze szczepionki. Teraz jeszcze dojdzie rozrusznik... Urządzenia zjednoczą się przeciwko mnie (niczym totalna) i już całkiem będę miał gówno do gadania...
- Zgódź się, Boja. - Namawiał Kolega Podśmiechujek. - Urządzenie zapewni bezpieczeństwo. W razie kryzysu, wyrżniemy skarb i zaniesiemy do lombardu... Sto tysięcy to nie w kij dmuchał!
- Mocny argument... Ale czy ja wiem...
- To jeszcze nie tak prędko. - Powiedziała Pani Doktor. - Najpierw musimy przerwać tą śliczną muzykę i włączyć młodzieżowe "łup, łup, łup". Aż żal ingerować... Na szczęście rytm zapisał się w EKG... Dajcie to dobremu kompozytorowi, a będzie przebój, że hej!
Zostawiliśmy Boję w dobrych rękach. Wróciliśmy do domu i czekając na niego, nie marnowaliśmy czasu.
Dzisiaj Boja wrócił. Wrócił, jak stoi napisane, w stanie ogólnym dobrym. Teraz leży w łóżeczku, trochę kwili, trochę jęczy, a głównie ubolewa słowami na k, ch. j i p.
Chwilowo jest spokojny, bo nawiedzili go Brat Ladaco z pociechą i Profesor Gender ze świeżo wynalezioną kroplówką...
Jest kroplówka - jest życie! I rozrusznika nie potrzeba, gdy ma się takich przyjaciół.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza kroplówka to przyjaciel od serca!
UsuńPrzypomniałam sobie, że jest jeszcze " Serduszko puka w rytmie cza-cza". Wydaje mi się. że to lepsze od migotania i łupania...
OdpowiedzUsuńŚwieża kroplówka to rzeczywiście odkrycie. Może pomoże na to kwilenie i ubolewanie...Zamiast jeszcze bardziej rozwiązać język może go zwiąże?
( w temacie)
Kurcze, Boja to sercowy chłopak jest...
UsuńTeraz Boja to już jest robochłopak.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBiedny Boja musi sam się użalać [kwilić]:
Usuńnikt się nad nim nie pochyli?
nikt nie pogłaszcze po głowisi;
jedynie kroplówka nad nim wisi?
a mówiłam, żeby zachować umiar w kochaniu?
bo serce to nie autobus; bez niego ani rusz;
w pewnym wieku [za przyczyną czipa]
serducho skrzypieć zaczyna.
zdrowia; zdrówka i...odpoczynku.
ZAPYTAM TYLKO> JAK TAM ZDRÓWKO???
UsuńJest nieźle. Dzięki, Aisab.
Usuńjak nie znasz innego utworu, to poznasz:
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/g1HOE3FIQ7w
moje (metalowe) serce migocze już jakieś szesnaście lat... ale dogadaliśmy się... migoczemy harmonijnie...
bo metal z metalem zawsze się dogada, nawet jak czasem dadzą sobie po dziobach, tak dla sportu, bo odrobina ruchu nigdy nie zaszkodzi...
p.jzns :)
Do trzeciej minuty dałem radę poznać... Za bardzo heartcorowe. Mój hybrydowy organizm nie zaacceptował...
UsuńCzyli Boja jako ten sejf na skarby, strzec trzeba, chuchać i dmuchać!
OdpowiedzUsuńWolałbym uniknąć chuchania. Moi koledzy mają chuchy nie bardzo przyjazne...
UsuńBoja zawsze był wartościowy!!!
OdpowiedzUsuńA teraz to już skarbem nadzwyczajnym został!!!
O tak! Opływam w bogactwo wewnętrzne.
UsuńNice post i am inspired to your article. Your writing skill is very different, i like your posts. I also have important information about How to
OdpowiedzUsuńwordpress
ufa88kh.blogspot
youtube
កាស៊ីណូ
Boję się kliknąć...
UsuńBardzo przykro, zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że to ruska piosnka. Myślałam, że Santor albo Fogg, albo oboje...
(to pisałam ja, olitoria, nie mogę się zalogować :/ )
Ano ruska niestety...
UsuńDzięki, Olitorio.
Jak się ma chip ze szczepionki i rozrusznik to jest się niemal jak Robocop. A jak ma się jeszcze endoprotezę, albo sztuczną szczękę (chociaż ta nie wiem jakie daje moce nadnaturalne) to już w ogóle Bajki Robotów i tego typu sprawy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Raczej jak Robochłop, ale też fajnie.
UsuńAh. I jeśli coś nie tak się ze zdrowiem podziało to życzę powrotu do niego. To pisałem ja. Mozaika Rzeczywistości, bloger kategorii starszy junior. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńStarszy junior to już prawie młodzieżowiec. Pniesz się, Mozaiko!
I było tyle kobiet bałamucić? Sprzęt się przegrzał I zażądał wspomagania.
OdpowiedzUsuńO matko! Teraz to będziecie wojować w wersji turbo:)
( zamiast kroplówki buziak od zielonookiej- Na zdrowie! 😘 )