poniedziałek, 21 marca 2022

Fiutin Fiutinem, ale Donek lepszy

 Całe szczęście, że Donek wrócił do Polski w szczytowej formie umysłowej! Nie będę wychwalał jego zaprzeszłych poczynań, bo nie jestem Kurwizją. Trochę pozachwycam się bieżączką...

Dobrze on wie, że jogging to samo zdrowie i po węgiersku nazywa się Jobbik. Dlatego pojechał do Budapesztu i zrobił sobie zdjęcie z liderem tego prozdrowotnego ruchu ulicznego. Dzięki temu Jobbik wyga wyścig do (wypełnionego putinowskimi naturalnymi sterydami) węgierskiego żłobu i odsunie węgierskiego Kaczora.

Dobrze on wie, że Polska potrzebuje tlenu w postaci kasiorki z Funduszu Odbudowy. Tymczasem pisiorski nierząd handluje uprawnieniami do emisji CO2 (sic!).

Dobrze on wie, że wystarczy jeden mały gest. Nie "gest Kozakiewicza" pokazywany UE przez pisiorski nierząd. Nie!!! Trzeba zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, Gdyby Donek rządził, nie wahałby się nawet przez sekundę. Postawiłby Izbę Dyscyplinarną pod ścianą i zlikwidował!  

Wtedy wszystkie Tiry zaczęłyby wozić do Polski palety z euraczami i nie miałyby czasu na wożenie kontrabandy do Białorusi i Rosji.

Na jednym ze zdjęć Donek wygląda jakby przeszczepił sobie troszkę włosów na głowę.

Nie będę ukrywał, że lubię Donka w sposób bardzo specyficzny...

43 komentarze:

  1. Znam pewnego fana Donka, który być może zaraz zbombarduje tą notkę, twierdząc że misja na Węgrzech była udanym, dyplomatycznym majstersztykiem, a robiąc sobie zdjęcie z Jakabem Tusk miał taki sam cel jak Korwin w stosunku do UE. Rozwalić od środka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę niczego bombardował, bom pacyfista. Chcę tylko zwrócić uwagę, że w wyścigu do podnóżka Putina, były(?) ulubieniec PiS-, czyli Viktor Mihály Orbán wiedzie zdecydowanie prym.

      Usuń
    2. Aha, dziś będzie u mnie notka o Tusku. Polecam ;))

      Usuń
    3. Radku, wszyscy wiedzą, że Donek nie robi głupstw. Każde ziarenko, które posieje, wyda w swoim czasie dobre owoce.
      Zdaje się, że mogę już wyjść ze schronu...

      DeLu, Orban to były ulubieniec PIS, a moim ulubieńcem nie zdążył zostać. Pies go trącał!
      Na notkę czekam niecierpliwie. Obiektywna prawda o Tusku to jest coś, czym nie pogardzę!

      Usuń
    4. Z tym schronem poczekaj. PiS chce zmienić Konstytucję, więc może być groźnie. Bardziej groźnie niż w Ukrainie.

      Zmartwię Cię, to nie tyle będzie obiektywna prawda o Tusku, w końcu tej prawdy* nie da się podważyć. Będzie obiektywnie o reakcji PiS na Tuska.

      *Jakby na to nie patrzeć, Tusk na dziś jest drugim po Koperniku Polakiem z takim pozytywnym wpływem na dzieje nie tylko Polski, ale i Europy. Tego nawet JP II nie osiągnął.

      Usuń
    5. Mam zagadkę: Czym się różni TVPiS od telewizji moskiewskiej?
      Nie bez satysfakcji dodam, że zadał ją pan Michnik ;))

      Usuń
    6. No i od razu jest problem... Niektórzy Niemcy twierdzą, że Kopernik był Niemcem, zaś niektórzy Polacy upierają się, że Tusk nie jest Polakiem...

      Usuń
    7. Dla mnie są jednakowe. W obu nie pokazują Pucharu Świata w skokach narciarskich... No chyba, że w moskiewskiej pokazują?

      Usuń
  2. Chłopaki jak ja Was lubię i Wasze poczucie humoru;
    jestem "za" a nawet "przeciw"joggingowi;
    Jogging tylko wydaje się mieć same zalety:
    rzekomo polepsza kondycję fizyczną i zdrowie serca,
    zwiększa metabolizm i pomaga stracić na wadze; ale...
    To oczywiście kolejny powielany mit,
    ale co się nie robi dla MODY albo dla kariery i władzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, Aisab!

      Co do joggingu (i Jobbiku) to trzeba ufać, że Donek wie lepiej.

      Usuń
    2. Taaa> Donek zawsze wie lepiej;
      zwłaszcza teraz gdy nastąpiło nawrócenie;
      "Tusk poprze zmiany w Konstytucji?
      "Będziemy robili wszystko, żeby pomóc"
      tak obiecuje...

      Usuń
    3. ...ale tylko po konsultacjach w Berlinie i Moskwie.

      Usuń
    4. Znaczy się, że Tel Awiw Donek ignoruje?

      Usuń
  3. A Szczuka nie wierzy w polskie państwo Donka czyli po co były niemieckie żółwie ninja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo wiem o co chodzi...

      Usuń
    2. Ja też nie :)
      Zakazana niemiecka reklama z żółwiem ninja
      [tylko dla dorosłych]

      Usuń
    3. "Zakazana niemiecka reklama z żółwiem ninja"
      To o te ogórki chodzi?
      A co w tym wszystkim Szczuka robi???

      Usuń
    4. https://www.salon24.pl/u/altersikorowitz/364268,szczuka-nie-wierzy-w-polskie-panstwo-donka-rys-satyr

      Usuń
    5. Za dużo jak się z tego nie dowiedziałam.

      Usuń
    6. Asenato> bardzo dobrze, że za dużo się z tego nie dowiedziałaś;
      bo jak mówi przysłowie;
      "co za dużo to niezdrowo"
      mnie spodobało się określenie "polskie państwo Donka".

      Usuń
  4. Mnie to wisi czy Jobbik wygra wyścig do (wypełnionego putinowskimi naturalnymi sterydami) węgierskiego żłobu i odsunie węgierskiego Kaczora, ale osobiście już do Cerkesolo
    jeździć nie będę. Nakładam embargo na wczasy na Węgrzech.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pytanie , skąd te włosy przeszczepił...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie zapisałam komentarza 🤔
    Jak to było?

    Zaciekawił mnie ten specyficzny sposób lubienia.
    Ja raczej żadnych polityków nie lubię. Bo to politycy, a to wyklucza polubienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co jak było?

      Polega na tym, że lubię obiekt nie do kończ szczerze.
      Niektórych polityków lubię naprawdę. Zwłaszcza tych co dużo gadają, a mało mocy urzędowej mają. Np. Pawłowicz, Jachira, Petru, Suski itp...

      Usuń
    2. To co napisałam, lecz nie zapisałam. Musiałam sobie przypomnieć.

      Pani Pawłowicz 😲

      Usuń
    3. Tusk?
      To ten cłenio z Warszawki, co go przecwelił wariatuńcio Putin? Ksywka "przerychtowany komin".
      Tak, to specyficzne lubienie u worów.
      Tusk to typowy handlarz, w Węgry wozić ma ojro, a z Węgier będzie sprowadzał płyn Banfiego dla rudych i kostki Rubika dla pożytecznych idiotów.
      burczymucha

      Usuń
    4. sprostowanie!
      wkradł się ruski fiutik(fiutinik?) prasowy.
      Będą sprowadzane "klocki"(?) Jebbika dla wszystkich idiotów.
      burczymucha

      Usuń
    5. Chcesz mnie, Burczymucho, nastraszyć, że zamiast tokaju będą te rzeczy sprowadzać?

      Usuń
  7. po lacedemońsku:
    zdecydowanie nie lubię Donka...
    komentarz (nieco, aczkolwiek niewiele) wyjaśniający:
    nie jest to ani prywatna ansa, ani polityczna, powiedzmy, że społeczna...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie ukrywałem i nie ukrywam, że Donka lubię, bo jak na łysiejącego rudzielca nieźle "gania" za piłką. Podobnie lubię Kaczora, bo robi fajne miny. Jednak obaj "wiszą mi kalafiorem", nie znaczy to, że nie mam swoich fanów, bo jeszcze się zastanawiam nad kimś od Zandberga i JKM (myszka Miki).
    Izby Dyscyplinarnej bym nie likwidował, bo przyda się po zmianie rządów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju! Jeżeli masz fanów u Zandberga i u JKM to chyba, jako jedyny, jesteś w stanie zjednoczyć opozycję! Choćby i pod patronatem myszki Miki...

      Usuń
    2. Ja nieco prowokacyjnie między jednym i drugim politykiem wstawiłem literkę "u", bo nie interesują mnie partie, czy osoby, które opcję polityczną zmieniają w takt wiatrów wydobywających się z dup "cielebrytów".

      Usuń
  9. Tak! Chyba PO nie jest "mniejszym złem" wyborczym.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko się zgadza. Kaczor gorszy i Kaczor (Donald) lepszy = zero. Pozostaje skupić się na pozostałych...
    A rozumu nie można przeszczepić? Czuję pewien niedosyt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sympatie polityczne, hm
      Dziadek wręcz modli się do Naczelnika za o te dodatkowe emerytury, z którymi malarz kominów kombinował. I za pińset plus dla wnuczków. Bez kozery mówi, że teraz ma g.......y z gówki i inwestuje w nieruchomość na cmentarzu. Za piniendze, które nie nie były składkowiczów(te zajumane z O-FE?), to byłemu premieru należy się tytuł dyżurnego złodzieja. Ale zasada złodziejska stanowi- wy nie ruszata naszych, a my nie wsadzimy waszych...ka-pe-wu? Dlatego Pinokio może kopsać do woli kase na prawo i prawo(czyli na lewo), bo ta kasa nie jest jego, a i tak mogą go cmoknąć w kichawe...
      Kulinaria( w tym klimacie jesteśmy mocni):
      -na rynku nowość-musztarda ukraińska, sto razy ostrzejsza od ruskiej i dwieście razy od sarepskiej. Produkowana w Polsce z gorczycą z UE i poza UE.
      burczymucha

      Usuń
    2. Rozum można przeszczepić, ale gdzie tu dawcę znaleźć?

      Usuń
    3. Złodziejskie zasady są dobre. Przynajmniej wszyscy je przestrzegają.
      Musztardę jerozolimską też przewyższa?

      Usuń
  11. Niezwykły pech Donalda Tuska. Ledwie zdążył się pochwalić, że leci do Brukseli aby „dopiąć sprawę polskich pieniędzy”, gruchnęła wiadomość o politycznej zgodzie w KE na uruchomienie KPO.
    „Tusk został z jutrzejszym biletem do Brukseli jak Himilsbach z angielskim”.
    "Panie Tusk, pan już może zwrócić te bilety do Brukseli".

    Może by tak Tusk dopiął sprawę zamknięcia gazociągów Niemcy-Putin i sankcji na Rosję, skoro jest taki ważny? "Stanowisko rządu Niemiec pozostaje niezmienne". Scholz zapowiada blokowanie sankcji nakładanych na Rosję.

    Biden z historyczną wizytą - a Tusk z historyczną wizytą do Brukselki

    OdpowiedzUsuń
  12. I pomyśleć, że chciałam iść na politologię i zasiąść na początek w sejmie... Dawne czasy. Tak jak dawne czasy gdy polubiłam Donka. Brał udział w maturze Polaków, a jeszcze wcześniej Donek Skowronek w Szansie na sukces. A że ja artystyczna dusza...

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.