Niby dzień jak co dzień, ale nie do końca.
12 lipca imieniny obchodzi, między innymi, sześciu króli: Natan, Paulin, Prokles, Prokul, Świętożyźń i Tatomir.
Swoje Święto Niepodległości celebruje państwo Kiribati. Ma ono powierzchni raptem 811 km2 (powiat leski jest o 24 km2 większy), a odległość z zachodniego krańca do wschodniego końca wynosi 4000 km bieżących! Raj dla Jasia Wędrowniczka!
Poza tym, na przestrzeni dziejów, 12 lipca wydarzyło się co nieco:
100r p.n.e. - Urodził się Juliusz Cezar. Kochanek Kleopatry i biedaczek, bo nawet Brutus był przeciwko niemu.
526r - Feliks IV został papieżem. W okresie jego pontyfikatu powstał słynny klasztor na Monte Cassino.
1345r - Czesi oblegli Kraków. Osiem dni oblegali, ale nie zdobyli.
1849r - Armia austriacka przeprowadziła pierwszy w historii nalot bombowy. Z okrętu wysłała balony z podczepionymi ładunkami wybuchowymi. Liczyła, że dolecą one do Wenecji i trochę rozdupczą to piękne miasto. Weneckich Makaroniarzy uratował wiatr, który sprawił, że Austriacy wyszli na tym przedsięwzięciu jak Zabłocki na mydle.
1870r - Opatentowano celuloid (nie mylić z cellulitem, który pojawił się nieco wcześniej - w boczkach wygnanej z Raju Ewy).
1900r - W Kaliszu odsłonięto pomnik ruskiego cara Aleksandra II. Twórcy tego dzieła, kamieniarz Ginter i ślusarz Kulisiewicz, osobiście zdemontowali dziada osiemnaście lat później.
1904r - Urodził się Pablo Neruda. Znany i, podobno, dobry poeta. Nie podobały mu się własne dane personalne (Ricardo Neftali Reyes Besualto), więc przyjął imię po Żabojadzie i nazwisko po Pepiku.
1908r - Urodził się Eryk Lipiński. Ojciec muzyka Tomka Lipińskiego, "Szpilek" i Muzeum Karykatury.
1920r - Urodził się Machmut Aipow. Bohater Związku Radzieckiego, który w jednej bitwie, za pomocą karabinu i 2 granatów, zgładził 26 hitlerowskich żołnierzy i sam też zginął. Pośmiertnie otrzymał mnóstwo odznaczeń.
1934r - Najjaśniejsza II Rzeczpospolita utworzyła Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Prowadzono tam resocjalizację oponentów politycznych poprzez dręczenie psychiczne i fizyczne. Niektórzy nazywają tą instytucję obozem koncentracyjnym... Na szczęście Bereza znajduje się obecnie na terenie Białorusi, więc spokojnie można mówić o białoruskim obozie koncentracyjnym. Geografia jest bezlitosna!
1937r - Urodził się Bill Cosby. Znany amerykański komik i seryjny gwałciciel.
1946r - Na terenie powojennej Rzeczpospolitej (wtedy jeszcze nie nazywała się PRL) zaczął obowiązywać mały kodeks karny. Przewidywał on karę śmierci za 13 rodzajów przestępstw. Między innymi za sprzedajność obcym.
1957r - Naczelny lekarz USA połączył oficjalnym związkiem raka płuc i palenie papierosów.
1968r - Zmarł Roman Romkowski. Generał brygady bezpieczeństwa publicznego PRL, zbrodniarz w czasach stalinowskich. Tylko zawzięci antysemici wiedzą, jak to indywiduum nazywało się naprawdę.
1981r - Zmarł Borys Polewoj. Radziecki pisarz, autor słynnej "Opowieści o prawdziwym człowieku". W Polsce, nie tak dawno jeszcze, jego nazwiska używano w celu zachęcenia do podjęcia pewnego działania.
1990r - Do służby w Siłach Powietrznych RP wszedł samolot TU 154M nr boczny 101. 10 kwietnia 2010 roku dostał się do ruskiej niewoli. Więziony jest, za trzymetrowym ogrodzeniem i pod prowizorycznym zadaszeniem, na lotnisku w Smoleńsku. Nieznane są jego przyszłe losy.
2005r - Rozpoczęto realizację znakomitego pomysłu pod tytułem "Ranczo".
2006r - Izraelska armia wkroczyła do południowego Libanu. No i co z tego?
2010r - Zmarł ksiądz Henryk Jankowski. Bardzo kontrowersyjny prałat. Nie ma już pomnika, ale mamy nadzieję, że na tamtym świecie otrzymał to, na co naprawdę zasłużył.
2010r - Ministerstwo Sprawiedliwości Szwajcarii nie wyraziło zgody na ekstradycję Romana Polańskiego do USA. Wybitny reżyser to skarb, a Szwajcarzy lubią przytulać nieswoje skarby.
2014r - Angela Merkel otrzymała, w prezencie od Putina, gustowną torebkę z zainstalowaną w środku miniaturową bombą atomową.*
2019r - Najnowszy sondaż wyborczy: PIS - 95%, Kukiz'15 - 5%.*
2019r godz. 06:52 - Mikołaj Mika poszedł przelać dyżurny banknot stuzłotowy. Wracaj rychło, przyjacielu!
* Wydarzenia z gwiazdką są, podobno, fejkniusami. Podobno...
2014r - Angela Merkel otrzymała, w prezencie od Putina, gustowną torebkę z zainstalowaną w środku miniaturową bombą atomową.*
2019r - Najnowszy sondaż wyborczy: PIS - 95%, Kukiz'15 - 5%.*
2019r godz. 06:52 - Mikołaj Mika poszedł przelać dyżurny banknot stuzłotowy. Wracaj rychło, przyjacielu!
* Wydarzenia z gwiazdką są, podobno, fejkniusami. Podobno...
PS. Szanujmy każdy dzień, a noce wykorzystujmy na miarę możliwości i upodobań.
Szacuneczek Bojo za te wszystkie informacje.
OdpowiedzUsuńAle tej o 95% poparciu dla PIS to Ci nie daruję. Niezależnie od tego czy to prawda czy nie.
/Ale i tak Cię lubię/
Przekaziciela chcesz pokarać, Stokrotko? No trudno, ja też Cię lubię, więc karę przyjmę, bo spodziewam się, że łagodna będzie?
UsuńŁączę się w dumie z obywatelami państwa Kiribati. Oby im się!
OdpowiedzUsuńPonadto: szkoda, że Czesi nie wzięli sobie na stałe tego paskudnego Krakowa - bujaliby się teraz z kryptami na Wawelu.
Rakowi płuc i paleniu papierosów wiele szczęścia z okazji rocznicy pożycia. Borys, Polewoj!
Może Czesi umieściliby w krypcie na Wawelu zwłoki Józefa Szwejka? Wtedy chętnie poszedłbym tam na pielgrzymkę!
UsuńMikołaj wrócił już po wykonaniu zadania. Borys ma pełne ręce roboty!
Wesprzyjcie tam Borysa. A Szwejkowi lepiej dyshonoru nie czynić...
UsuńZadałeś mi bobu z tymi 4 tys. km na spacer. Aż musiałem sprawdzić. Jasio Wędrowniczek musi zmienić nazwisko na Pływaczek.
OdpowiedzUsuńPójdźmy na kompromis. Jaś Pływaczek - Wędrowniczek.
UsuńW sumie to fajna postać mogłaby być. Może pojawi się na moim blogu...
UsuńZgadzam się na ten kompromis. A w czym będzie pływał Jaś Pływaczek - Wędrowniczek?
UsuńTego jeszcze nie wiem. Prawdopodobnie będzie pływał w mętnej wodzie i wędrował pomiędzy ideologiami...
UsuńJak podałeś w 1981 r. zmarł gość o symbolicznym, i dobrze kojarzącym się nazwisku "Polewoj". I chociaż gościa już nie ma, to hasło do działania jest nadal żywe ... no to polewoj. ;)
OdpowiedzUsuńNo to polewom! Minęła już trzynasta...
UsuńA gdyby tak lekko zmodyfikować PS? "Szanujmy każdą noc, a dni wykorzystujmy na miarę możliwości i upodobań". Nie pożyteczniej byłoby ;)
OdpowiedzUsuńMoże i pożyteczniej, ale czy przyjemniej?
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńA jutro setna rocznica urodzin Hau Pei-tsun!
:)
Pozdrawiam:)
Szkoda, że nas nie zaprosił... A może to jednak dobrze? Diabli wiedzą, co oni w tych Chinach pijają...
UsuńAle jak to? nic o piwie, winie oraz innych alkoholach?
OdpowiedzUsuńTeż mi przykro... Jednak jak pisałem, dzień jak co dzień, ale nie do końca...
UsuńPoczułem się mądrzejszy... też dobrze, zapamiętam, że było to 12 lipca.
OdpowiedzUsuńZatem wisisz mi piwo! Może kiedyś trafię do Sochaczewa... Zapewne są tam jakieś przyzwoite knajpki?
Usuńzerkając na kalendarium dostrzegam tendencję - świat przyspiesza nieubłaganie i dzieje się coraz więcej.
OdpowiedzUsuńBo kiedyś ludzie nie zajmowali się głupstwami. Robili mniej, ale ważniej!
Usuńno i mało kto zapisywał, a teraz, to nawet kelnerzy nagrywają rozmowy, a służby trwają na niekończącym się nasłuchu.
UsuńPrzeczytałam "Czesi obiegli Kraków. Osiem dni biegali" i myślę o! Moda na aktywny tryb życia sięga XIV wieku!
OdpowiedzUsuńDyżurny lekarz USA? Nie znam. Znam dyżurny lek USA - Prozac.
A dzień później urodził się mój ulubiony przemytnik Han Solo. Nie mylić z ulubionym banitą, bo tym jest Robin dresiarz w kapturze.
A przemytnik Han Solo co przemyca? Prozac?
Usuń