wtorek, 16 lipca 2019

Nie tylko wyborami świat żyje

- Dwa ruskie bombowce strategiczne TU-160 beztrosko fruwały sobie nad Bałtykiem. Dania, Finlandia i Szwecja postawiły w stan gotowości służby ratownicze. Na szczęście lot samolotów o podejrzanej nazwie nie zakończył się katastrofą.

- Naukowcy przeanalizowali paski w TVP Info. Zawsze uważaliśmy, że naukowcy są dziwni. Teraz wiemy dlaczego są dziwni. Są dziwni, bo czytają paski w TVP Info!

- Nad wschodnią Europą i Wyspami Brytyjskimi pojawił się grzbiet geopotencjału. Oznacza to, że w Polsce termometry znowu wystrzelą do góry!

- Brukselka i kolendra to dwie najbardziej znienawidzone rośliny spożywcze. My sądzimy, że cukinia też nie da się lubić!

- Znany reżyser, Patryk Vega, straszy prominentnych polityków PIS filmikami. Prezentuje w nich siebie i fragmenty swojego najnowszego filmu "Polityka". Obejrzeliśmy kilka tych filmików. Vega wygląda w nich naprawdę przerażająco! Nic dziwnego, że zdesperowane Pisiory wypuściły z pierdla samego Batmana - Misiewicza. Bartek ma ich bronić... Czy okaże się większym kozakiem od straszliwego Jokera - Patryka.?

- FOBU szaleje na świecie! FOBU to chorobliwy strach przed rozstaniem. Sprawia on, że trwamy przy upierdliwym partnerze zamiast puścić dziada (francę) w trąbę.

- Była premier Beata Szydło tradycyjnie przegrała kolejne głosowanie w UE. Ucieszyło to byłego prezydenta Lecha Wałęsę, który zauważył, jak zwykle, bardzo rezolutnie: "Ta porażka jej się należała"! Mniej złośliwy okazał się Roman Giertych. Uważa on, że wynik głosowania to zemsta Niemców za klęskę w bitwie pod Grunwaldem.

- Ale nie tylko byłą premier niektórzy wycierają sobie mordy. Na tapetę powróciły również niegdysiejsze ułaskawienia dokonane przez Andrzeja Dudę...
My przypomnieliśmy sobie starą śpiewkę Bronisława Komorowskiego: "Przez Dudę i Szydło, życie mi obrzydło"!

- W polskiej edukacji, współczesny Herod zorganizował rzeź niewiniątek. Za nic ma płacz i zgrzytanie zębów ofiar.

- W Brazylii krewka niewiasta zaatakowała odprawiającego mszę księdza. Brutalnie zepchnęła go z wysokiego podestu (dobre półtora metra). Trudno teraz orzec... Kapłan miał zwykłe szczęście? A może siła wyższa interweniowała? W każdym razie zaliczył miękkie lądowanie i zdołał, nieborak, doprowadzić mszę do końca.

- Gracze na całym świecie czekali na tą grę!

- Illuminaci nadal kopią dołki i nadal nie oni w nie wpadają...

- Cukier nie jest taki zły. Zawiera tylko jeden niezdrowy składnik: cukier. Znacznie gorsze są białe plamki na paznokciach. Oznaczają one, że wątroba nadaje się już tylko do wyrzucenia.

- Urszula Von der Leyen powiedziała, że chce w UE płacy minimalnej. Bardzo szlachetna z niej niewiasta. Nie myśli o sobie, ona tej płacy chce dla innych!

- Pewien Włoch zauważył zdjęcie swojej zmarłej żony na paczce papierosów. Zdjęcie zrobiono, kiedy jeszcze żyła i leżała chora w szpitalnym łóżku opleciona przewodami i rurkami... Jej choroba nie miała związku z tytoniem. Makaroniarz nie godzi się na straszenie palaczy wizerunkiem swojej połowicy. Żąda odszkodowania.

- Samsung testuje wytrzymałość telefonów przy pomocy robota ukształtowanego na podobieństwo ludzkiej dupy.

- Afera samolotowa wybuchła! Kapitan statku powietrznego zbeształ drugiego pilota przy pomocy dwóch kurew i jednego chuja. Wielkie mecyje! Wszystkie media o tym trąbią, tak jakby użycie trzech przekleństw w pięciu zdaniach było jakimś niezwykłym wyczynem... Phi...

piątek, 12 lipca 2019

12 dzień lipca

Niby dzień jak co dzień, ale nie do końca. 

12 lipca imieniny obchodzi, między innymi, sześciu króli: Natan, Paulin, Prokles, Prokul, Świętożyźń i Tatomir.

Swoje Święto Niepodległości celebruje państwo Kiribati. Ma ono powierzchni raptem 811 km2 (powiat leski jest o 24 km2 większy), a odległość z zachodniego krańca do wschodniego końca wynosi 4000 km bieżących! Raj dla Jasia Wędrowniczka!

Poza tym, na przestrzeni dziejów, 12 lipca wydarzyło się co nieco:

100r p.n.e. - Urodził się Juliusz Cezar. Kochanek Kleopatry i biedaczek, bo nawet Brutus był przeciwko niemu.

526r - Feliks IV został papieżem. W okresie jego pontyfikatu powstał słynny klasztor na Monte Cassino.

1345r - Czesi oblegli Kraków. Osiem dni oblegali, ale nie zdobyli.

1849r - Armia austriacka przeprowadziła pierwszy w historii nalot bombowy. Z okrętu wysłała balony z podczepionymi ładunkami wybuchowymi. Liczyła, że dolecą one do Wenecji i trochę rozdupczą to piękne miasto. Weneckich Makaroniarzy uratował wiatr, który sprawił, że Austriacy wyszli na tym przedsięwzięciu jak Zabłocki na mydle.

1870r - Opatentowano celuloid (nie mylić z cellulitem, który pojawił się nieco wcześniej - w boczkach wygnanej z Raju Ewy).

1900r - W Kaliszu odsłonięto pomnik ruskiego cara Aleksandra II. Twórcy tego dzieła, kamieniarz Ginter i ślusarz Kulisiewicz, osobiście zdemontowali dziada osiemnaście lat później. 

1904r - Urodził się Pablo Neruda. Znany i, podobno, dobry poeta. Nie podobały mu się własne dane personalne (Ricardo Neftali Reyes Besualto), więc przyjął imię po Żabojadzie i nazwisko po Pepiku.

1908r - Urodził się Eryk Lipiński. Ojciec muzyka Tomka Lipińskiego, "Szpilek" i Muzeum Karykatury.

1920r - Urodził się Machmut Aipow. Bohater Związku Radzieckiego, który w jednej bitwie, za pomocą karabinu i 2 granatów, zgładził 26 hitlerowskich żołnierzy i sam też zginął. Pośmiertnie otrzymał mnóstwo odznaczeń.

1934r - Najjaśniejsza II Rzeczpospolita utworzyła Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Prowadzono tam resocjalizację oponentów politycznych poprzez dręczenie psychiczne i fizyczne. Niektórzy nazywają tą instytucję obozem koncentracyjnym... Na szczęście Bereza znajduje się obecnie na terenie Białorusi, więc spokojnie można mówić o białoruskim obozie koncentracyjnym. Geografia jest bezlitosna!

1937r - Urodził się Bill Cosby. Znany amerykański komik i seryjny gwałciciel.

1946r - Na terenie powojennej Rzeczpospolitej (wtedy jeszcze nie nazywała się PRL) zaczął obowiązywać mały kodeks karny. Przewidywał on karę śmierci za 13 rodzajów przestępstw. Między innymi za sprzedajność obcym.

1957r - Naczelny lekarz USA połączył oficjalnym związkiem raka płuc i palenie papierosów.

1968r - Zmarł Roman Romkowski. Generał brygady bezpieczeństwa publicznego PRL, zbrodniarz w czasach stalinowskich. Tylko zawzięci antysemici wiedzą, jak to indywiduum nazywało się naprawdę.

1981r - Zmarł Borys Polewoj. Radziecki pisarz, autor słynnej "Opowieści o prawdziwym człowieku". W Polsce, nie tak dawno jeszcze, jego nazwiska używano w celu zachęcenia do podjęcia pewnego działania.

1990r - Do służby w Siłach Powietrznych RP wszedł samolot TU 154M nr boczny 101. 10 kwietnia 2010 roku dostał się do ruskiej niewoli. Więziony jest, za trzymetrowym ogrodzeniem i pod prowizorycznym zadaszeniem, na lotnisku w Smoleńsku. Nieznane są jego przyszłe losy.

2005r - Rozpoczęto realizację znakomitego pomysłu pod tytułem "Ranczo".

2006r - Izraelska armia wkroczyła do południowego Libanu. No i co z tego?

2010r - Zmarł ksiądz Henryk Jankowski. Bardzo kontrowersyjny prałat. Nie ma już pomnika, ale mamy nadzieję, że na tamtym świecie otrzymał to, na co naprawdę zasłużył.

2010r - Ministerstwo Sprawiedliwości Szwajcarii nie wyraziło zgody na ekstradycję Romana Polańskiego do USA. Wybitny reżyser to skarb, a Szwajcarzy lubią przytulać nieswoje skarby.

2014r - Angela Merkel otrzymała, w prezencie od Putina, gustowną torebkę z zainstalowaną w środku miniaturową bombą atomową.*

2019r - Najnowszy sondaż wyborczy: PIS - 95%, Kukiz'15 - 5%.*

2019r godz. 06:52 - Mikołaj Mika poszedł przelać dyżurny banknot stuzłotowy. Wracaj rychło, przyjacielu!

* Wydarzenia z gwiazdką są, podobno, fejkniusami. Podobno...


PS. Szanujmy każdy dzień, a noce wykorzystujmy na miarę możliwości i upodobań.

piątek, 5 lipca 2019

Skrupulatny poczet władców Polski. Ustawa Sukcesyjna Bolesława Krzywoustego

Pierwszy władca rodzaju żeńskiego, choć nie jest to do końca pewne... Niektórzy nazywają ją Statutem albo nawet Testamentem. Bezpłciowo spłodzona i porodzona (1137r) przez Bolesława Krzywoustego, bo płeć piękna nie brała w tym udziału. Brał w tym udział Uczony Mąż Bojan.

A było tak:

(UWAGA! Wypowiedzi Bojana są wytłuszczone. Współczesne uwagi Mikołaja Miki zapodajemy na czerwono i w nawiasach)

Z Podlasia wysłano świeży transport żubrówki z trawką. Spragniony Krzywousty wyruszył mu naprzeciw i spotkał się z nim w Płocku. Traf chciał, że W Płocku przebywał również Uczony Mąż Bojan. Książę zaprosił go na naradę.

Bojan stawił się niezwłocznie, usiadł i pogrążył w oczekiwaniu. Bolesław wyglądał na zmartwionego. Posępnie wpatrywał się w przyszłość i myślał o przeszłości. W końcu zagaił:

- Wiesz. Bojanie... Wczoraj byłem w kościele. Udało mi się nie zasnąć w trakcie homilii i usłyszałem, że każde życie kończy się śmiercią... Wyobrażasz to sobie? Ja też kiedyś wykorkuję!

Bojan niecierpliwie zawiercił się na zydlu i rzekł raczej opryskliwie:

- Może być, że wykorkujesz... Ale zanim wykorkujesz, każ odkorkować gąsiorek i podać kielichy (kielichy, nie kieliszki!), bo zaraz ja tu wykorkuję z pragnienia!

Książę zawołał pachołka, a pachołek zakrzątnął się gracko. Bojan zwilżył gardło i zapytał:

- Dlaczego, panie, martwisz się śmiercią? Wszak kościołów nafundowałeś bez liku... Do Nieba pójdziesz niechybnie i w butach!

- Nie o mnie chodzi. Wiesz, Bojanie... Moje małżonki nie puszczały się na boku... Synowie odziedziczyli charakter po mnie raczej...

- Znaczy się, że mogą okazać się, tak jak ty, wrednymi, sadystycznymi i mściwymi kmiotami?

- Właśnie tego się obawiam. Co zrobić by nie pozagryzali się po mojej śmierci?

- To proste. Załóż im kaganiec w postaci Ustawy Sukcesyjnej. Napiszesz ją, przegłosujesz i podpiszesz tu i teraz!

- O czym ty do mnie mówisz?

- No tak. Zapomniałem, że tobie trzeba wszystko jak krowie w rowie... Wprowadzimy zasadę pryncypatu. Władzę zwierzchnią będzie sprawował najstarszy twój potomek. Dla niego będzie Dzielnica Senioralna. Poza tym, wszystkim twoim dzieciom zapiszemy kawałek gruntu z jakimś miastem na środku. Bierz i pisz!

- Ale ja pisać nie potrafię...

- To wołaj skrybę. On napisze!

- Tam napisze... Chyba, że metodą Braille'a... Onegdaj wydłubałem mu oczy...

- Dobra, ja będę pisał... Z czego zrobimy Dzielnicę Senioralną? Pamiętaj, że musi być niedziedziczna, niepodzielna i ciągnąć się od Tatr aż po Bałtyk!

- Trochę kiepski jestem z geografii...

- Aha. Od południa Ziemia Krakowska (Kraków zrobimy stolicą całej dzielnicy). Potem Ziemia Sieradzka ( w Sieradzu urodzi się prof. Lew - Starowicz); Ziemia Łęczycka (mieszka tam Boruta, który nie płaci za wypite piwo); kawałek Kujaw z Kruszwicą (tam gdzie Balladyna Alinę zamordowała); Ziemia Kaliska (wystarczy trochę w niej pogrzebać, by znaleźć monety rzymskie) i jeszcze Pomorze Gdańskie (trzeba nacieszyć się Gdańskiem, póki Szwabów w nim mało)… Może być?

- W jaki sposób Boruta unika płacenia za piwo?

- To diabeł jest. Wypija i znika! A ty nie zmieniaj tematu. Wymień teraz, po kolei, swoje dzieci...

- Najstarszy jest Władysław (znany później jako Władysław II Wygnaniec) z pierwszej żony Zbysławy Ruskiej...

- Był w Hiszpanii?

- W czym???

- Znaczy się, że nie był... Nie szkodzi, i tak zrobimy go seniorem! Co mu przydzielimy oprócz Dzielnicy Senioralnej?

- Władek to taka, trochę zawoalowana, opcja niemiecka... Niech bierze Śląsk!

- OK. Kto następny?

- Następna była córka (nieznana później), też ze Zbysławą... Wiem, że miała włosy koloru lnu, ale imienia nie pamiętam...

- Ta co wyszła za tego ruskiego księcia - abstynenta? Ją można pominąć, wszak w posagu dostała wóz wypełniony glinianymi statkami i lnianymi obrusami... Kto następny?

- Miałem jeszcze jednego syna (nieznanego później) ze Zbysławą. Wygnałem gnojka z domu, bo nie chciał mieczem robić, wolał siedzieć przy kądzieli... Wydziedziczam dziada!

- No i dobrze. Kto następny?

- Leszek (nieznany później). Jego już urodziła moja drugo żona, Salomea. Ten z kolei, sam uciekł z domu. Nie wiem dlaczego... Rzadko go karciłem, tylko raz dziennie... Ale tak to jest z bezstresowym wychowaniem... Mówiono mi, że występuje w jakimś cyrku objazdowym... Tfu!

- Znaczy się, że tego też wydziedziczasz... Kto następny?

- Córcia moja ukochana, Ryksa (znana później, ale tak raczej średnio). Jej już nie zależy na schedzie po mnie. Wyszła za Magnusa Silnego i została królową Szwecji. Ma wszystko, na Dzień Ojca przysłała mi nawet paczkę whisky w pastylkach!

- Za którego Magnusa? Tego, co zabawiał nas łamaniem podków? I taki jełop został królem Szwecji? No, no... Kto następny?

- Córka wyrodna (nieznana później, a jeżeli znana to źle)! Franca uciekła z jakimś szwabskim margrabią i żyje z nim na kartę rowerową... Tfu, tfu!

- Aha. Kto następny?

- Kazimierz (dobrze, że był mało znany później). On pochodzi z mojego związku z Adelajdą, którą trzymam na boku w Bambergu. Nie wpisuj go, bo jak dowie się Salomea, to... Nie chciałbyś być w mojej skórze!

- Jasna sprawa. Kto następny? 

- Bolesław (znany później jako Bolesław IV Kędzierzawy). Trochę irytują mnie jego kędziorki, ale trudno... Zapiszę mu Mazowsze. Niech słucha piosenek znad Wisły i bawi się w piasku Mazowsza!

- Bardzo to wielkoduszne. Kto następny?

- Mieszko (znany później jako Mieszko III Stary). On młody jest jeszcze. Dam mu teraz Wielkopolskę, a potem niech się chłopak stara...

- Dlaczego właściwie Wielkopolska nazywa się Wielkopolską?

- Tak ktoś przetłumaczył z łacińskiej nazwy Polonia Maior...

- Aha. Kto następny?

- Gertruda (znana później, ale słabo). Oddałem ją do zakonu w Zwiefalten. Nie dostanie nic więcej, już przecież odziedziczyła po mnie urodę... Pasuje idealnie do niemieckiego zgromadzenia żeńskiego!

- Nieźle ją wykierowałeś. Podobno niemieccy biskupi zawrotu głowy dostają... Kto następny?

- Henio (znany później jako Henryk Sandomierski). Kochany chłopiec. Z oddaniem posługuje jako ministrant. Chyba wyrośnie na mohera. Dam mu Ziemię Sandomierską razem z Sandomierzem. Kto wie? Może kiedyś sam ojciec Mateusz będzie pedałował po ulicy jego imienia?

- Dużo ci jeszcze tego zostało?

- Jeszcze tylko trzy córeczki: Dobroniega Ludgarda, Judyta i Agnieszka (wszystkie znane później, ale raczej średnio). To młode kozy jeszcze, ale żadnej nie dałem na imię Wanda, bo zamierzam powydawać je za Niemców. Może oprócz Agnieszki... Ją jakoś na wschód ciągnie.

- To wszystko? Żubrówka się kończy!

- Czekaj... Coś mi się przeczuło! Będzie jeszcze mój pogrobowiec Kazimierz (znany później jako Kazimierz II Sprawiedliwy). No już dobrze, Bojanie... Nie unoś się... Może to nie przeczucie, może to tylko delirka... Nie ssij tej trawki z żubrówki, mam tu jeszcze ostatnią pastylkę szwedzkiej whisky...

- Dawaj... A jutro skseruj dokument i jeden egzemplarz, wraz z pękatym miechem koślawych denarów, wyślij Papieżowi. Niech Ojciec Święty pilnuje interesu...


Ustawa Sukcesyjna okazała się bardzo dobrą władczynią. Miała trzy luki, w które mógł wchodzić każdy kto chciał... Nie wyłączając Ojców Świętych!

Zmarła dopiero około roku 1231.


Przydatny link:
Cały dotychczasowy Poczet