Za oceanem, w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, mieszka nasz znajomy Kornik Drukarz. Gniazdko sobie uwił w krześle znajdującym się w kuluarach. Na tym właśnie krześle usiadł Donald, a na sąsiednim Andrzej.
Nasz przyjaciel dobrze słyszał o czym rozmawiali, zarejestrował rozmowę, wydrukował i przysłał nam. Oto co było:
A: Słuchaj, Donek… Długo już siedzisz w polityce?
D: Po co ci to wiedzieć?
A: Powiedz, nie bądź świnia!
D: No dobra. Dziesięć lat nielegalnie i trzydzieści lat legalnie. Razem ile to będzie?... Czterdzieści? A ty?
A: Ja dopiero piętnaście. Ale słuchaj... Agata mówiła, że żony polityków mówiły, że po piętnastu latach politykowania, facetom zaczyna przyrodzenie kurczyć się... Co pytona skraca? Długoletnia w polityce "praca"! Prawda li to?
D: Hi, hi, hi, hi... Dlaczego prezesa o to nie zapytasz?
A: Zapytałem. Ale on tak na mnie jakoś strasznie spojrzał, tak strasznie... Że aż mi się skurczył z trwogi... Później, w nocy, Agata próbowała go rozkurczać, sam próbowałem, ale nie wychodziło... Dopiero wizyta w Chorwacji, u Prezydent Kolindy, uleczyła mnie z niemocy... Od tej pory nie zadaję prezesowi pytań!
D: A wiesz? On chyba rzeczywiście ma coś w oczach. Kiedyś miałem z nim debatę... I też na mnie tak spojrzał... I też miałem później kłopoty! A co do twojego pytania... OK, powiem ci. Tak, to prawda, ale jest sposób by temu zaradzić...
A: Jaki? Jaki?
D: Nie Jaki! Angela... Tylko Angela!
A: A co ma Angela do tego? Przecież to baba...
D: Może i baba... Ale dlaczego ona tak długo na szczycie jest? Ma taką specjalną maść...
A: Maść???
D: Maść! Nie wiadomo skąd ją wzięła, może mąż - chemik jej zrobił? Dzięki tej maści, wszystkich podstarzałych polityków za jaja trzyma. Jesteś grzeczny - posmaruje ci... Okoniem staniesz - z malutkim zostaniesz!
A: A Prezydent Kolinda z Chorwacji? Może też ma taką maść?
D: Nie łudź się... Tylko Angela!
A: Kto wie? Teraz idę przemawiać, a później jej poszukam i zapytam...
To wszystko.
Podobno za każdym silnym mężczyzną stoi silna kobieta. I co w tym złego? ;)
OdpowiedzUsuńZa słabymi mężczyznami też czasami stoją silne kobiety. Złego w tym nie ma!
UsuńBez kobiet nie byłoby polityki i polityków. I maści też;-)
OdpowiedzUsuńZnaczy się, że nic by nie było?
UsuńNa to wychodzi
UsuńPodpisuję się pod dwoma wcześniejszymi komentarzami.
OdpowiedzUsuń:-)
Nie wolno Ci podpisywać się, Stokrotko! Najpierw musisz wyrazić zgodę na przetwarzanie danych!
UsuńSłyszałem, że co prawda wzrok prezesa zmniejsza przyrodzenie, ale jednocześnie podnosi woltaż zawartości barku o 10-15%! Słyszałem również, że maść Angeli trzeba stosować wyłącznie pod nadzorem lekarza, a najlepiej farmaceuty, gdyż niewłaściwa dawka powoduje odkrwienie całego ciała z wyjątkiem części smarowanej!
OdpowiedzUsuńDużo słyszałeś! Też masz znajomego kornika drukarza?
UsuńRaczej znajomą pluskwę stolarza, ale wystarczy, by wiedzieć, co w wielkim świecie słychać:)
UsuńAleż Ty masz świetne podsłuchy, lepsze niż FBI...
OdpowiedzUsuńI lepsze niż "kelnerzy"!
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńMoże i nieładnie podsłuchiwać, ale - jak edukująco:)
Pozdrawiam:)
Kornik nie podsłuchiwał! To oni przyszli i zakłócali mu spokój domowego ogniska!
UsuńNo tak... To nie jego wina, że uwił sobie gniazdko właśnie w kuluarach:)
UsuńPozdrawiam:)
��
OdpowiedzUsuńAle ta maść też powoduje, że dłużej się szczytuje... jest się na szczycie?
Ja myślałam, że Andrzej ma tę moc, ma tę moc. Poczułam to kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go na szklanym ekranie Grundiga, w roli Maliniaka... Ech, czasy, że same stawały ku*asy... ��
Chyba jedno i drugie zapewnia ta maść.
UsuńRola Maliniaka była jego szczytowym osiągnięciem. Później stoczył się...
A kobietom co się w polityce kurczy, bo te które rzucają się w oczy są jakby rozkurczone i to chyba aż za bardzo
OdpowiedzUsuńTo co w głowie mają kurczy się! Dotyczy to wszystkich płci i nikogo nie martwi.
UsuńA co na to wszystko SRODO?
OdpowiedzUsuńMoże być źle! Nielegalnie przetworzyłem ich wrażliwe dane...
UsuńI to - nie zawaham się przed tą oceną - najwrażliwszych z wrażliwych!
UsuńAle nic to. Najwyżej ucieknę do Brazylii!
UsuńNa Białoruś bliżej.
UsuńJak się ma taką żonę jak Donek to i maść niepotrzebna. Może trzeba poradzić Andrzejowi, żeby żonę wymienił? Sarkozy tak zrobił, i chociaż stolec stracił to na pytona chyba nie narzeka.
OdpowiedzUsuńStary kawał mi się przypomniał:
UsuńDwóch facetów wychodzi z burdelu. Jeden, zdegustowany, pluje na chodnik i mówi:
- Moja żona jest lepsza.
Drugi też pluje, klepie pierwszego po ramieniu i mówi
- Wiesz co, twoja żona naprawdę jest lepsza!
Jak się ma taką żonę jak Donek to i maść niepotrzebna. Może trzeba poradzić Andrzejowi, żeby żonę wymienił? Sarkozy tak zrobił, i chociaż stolec stracił to na pytona chyba nie narzeka.
OdpowiedzUsuńMyślę, że też z czasem politykom kurczy się rozum, ale czy na to też jest odpowiednia maść :)))
OdpowiedzUsuńE tam... Kurczenie się rozumu polityków nikogo nie martwi.
UsuńŻe się kurczy od nadmiaru władzy?! W sumie stresy z każdej strony chcą wydymać ze stołka.Z tego wszystkiego to krew uderza do głowy zamiast tam właśnie tam w stronę.
OdpowiedzUsuńI teraz chyba, Andrzej zderzył się z tym problemem...
Usuńfizyka. rozszerzalność wiąże się z temperaturą i ciśnieniem. widać polityka mocno ciśnie. gorąca głowa, więc dla zachowania równowagi chłód schodzi poniżej. a z zimna, stanąć mogą tylko bokobrody, a nie przyrodzenie.
OdpowiedzUsuńKażdy zawód ma swoją chorobę...
UsuńSkurczenie po spojrzeniu prezesa wyszło idealnie. Kto by przypuszczał, że mały może więcej i Polacy to zaakceptują przymrużeniem oczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakoś to będzie...
UsuńŚwietny wykon. Już na bekstejdżu czułam ten floł i filing. Nie odwróciłam fotela od razu, bo chciałam dosłuchać do końca i nie pomyliłam się: zacny to utwór, hymnem spokojnie zostać może.
OdpowiedzUsuń