Siedzieliśmy sobie w salonie Mikołaja Miki i tak jakoś się zgadało. Zaczął Boja:
- Dlaczego właściwie wszyscy nas nie lubią?
- To żadna tajemnica - Kolega Podśmiechujek wzruszył ramionami - Ja też was nie lubię, bo...
- Milcz, Podśmiechujku! - Boja uciszył pretensje w zarodku - Nie o ciebie chodzi. Dlaczego inne narody nas nie lubią?
- To wina polskich kucharzy! - Dziad Śmietnikowy nie miał wątpliwości - Taki Makłowicz, taki Pascal, taki Okrasa! Wstrętne garkotłuki jeżdżą po świecie, rozkładają swoje gary (nierzadko w publicznych miejscach) i gotują albo smażą różne syfy. A jak zachwycają się przy tym! Och! Jakiż aromat cudny... Ach! Cóż za smak niebiański... Rzygać się chce!
- Jeszcze gorszy jest Cejrowski! - Normalny też nie miał wątpliwości - Ten dopiero robi publikę! Również jeździ po świecie. Syfów wprawdzie nie gotuje, ale żre to co ugotują lub przeżują tubylcy. I obraża kogo popadnie, zwłaszcza Murzynów. Sam słyszałem (w telewizji) jak o niekompletnie ubranej, wiekowej i ciemnoskórej parze powiedział: "dziadek - ludojadek" i "babcia - ludojadka"! A oni nawet kości w nosach nie mieli...
- Najbardziej winni są skoczkowie narciarscy! - W głosie Profesora Gendera słychać było naukową pewność - Oni do szału doprowadzają resztę świata. Stefan Hula na przykład. Wszyscy oczekują, że klapnie na bulę (tak jak to wprzódy czynił), a on leci i leci. A Kubacki? Żegna się krzyżem na belce startowej i nawet nie raczy się przewrócić, by sprawić uciechę ateistom! Stoch wygrywa to co najważniejsze i najwięcej zarabia. I jeszcze Żyła! Zawsze ma dobry humor... Cóż może bardziej irytować?
- Więc nie masz nadziei? - Boja wyglądał na załamanego - Kucharze i Cejrowski raczej się nie zmienią... Nie chcę też by skoczkowie się zmieniali... Naprawdę nikt na świecie...
Tymczasem Mikołaj Mika stał przy oknie i niebezmyślnie wpatrywał w dal... Nagle podskoczył i krzyknął:
- Uchodźcy!
- Gdzie?! Nadciągają??!!
- A jakie tam nadciągają... Islamscy uchodźcy nas lubią. Kto wie, może nawet kochają?
- Za co?
- Za to, że nie chcemy ich przyjmować. Dzięki temu nie muszą klepać bidy w Rzeczpospolitej... Dzięki temu mogą opływać jak pączki w maśle na niemieckim socjalu!
Odetchnęliśmy z ulgą. Więc jednak są tacy co nas lubią. I mają do tego konkretny powód!
Samo to się grzmi i błyska, a resztę robią ludzie. Jak Was nie lubią, to pewnie mają powody. Proponuję mały rachunek sumienia. Na początek :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze inna opcja: może to nie jest tak, że Was nie lubią, tylko Waszego zachowania? Wtedy wystarczy je zmienić. Przypomnieć sobie, jak to było, kiedy Was lubili i do dzieła!
A oni znają nasze zachowanie? Przecież na oczy nas nie widzieli! No, chyba że przez satelitę podglądają...
UsuńRachunek sumienia robiliśmy przed I Komunią. Musieliśmy grzechów sobie nazmyślać!
Nas nie widzieli, no co Ty ? :) Ale naszych przedstawicieli tak.
UsuńA więc jest odwrotnie niż u Mickiewicza? "Nazywamy się Jedno, bo za jednostki cierpimy ostracyzm"...
UsuńWtedy nie było demokratycznej Polski, więc musiał sam biedny cierpieć za milijony. Teraz miliony cierpią za Dziady.
UsuńI z tym zgadzam się bez zastrzeżeń!
UsuńDlaczego dopiero tutaj trafiłam?
OdpowiedzUsuńmoże i ja Was nie lubię - jeszcze NIE WIEM :)
Za to tekst przypadł mi do gustu. "LUZAK"jesteś?
Mam nadzieję, że nie przyłączysz się do światowego chóru nielubiących nas?
UsuńJaki tam ze mnie luzak. W nocy często śnią mi się koszmary!
Ha ha ha ha ha ha ....nie lubią ? Kiedyś rozmawiałem z Niemcem co miał na kredensie głowę Hitlera. Rzeźbę, znaczy ,taką. Czemu Żydów nie lubisz ? Bo radzą sobie lepiej ode mnie. Coś w tym może szukać .... W zadufanie czas popaść bo moda na umniejszanie już tylko w oddaleniu od koryta.W balonikach z których tak wielu wciąż i wciąż lewituje nie czując co w powietrzu. Jaki smak, zapach itp.
OdpowiedzUsuńZnaczy się, że nie lubią nas, bo radzimy sobie lepiej od reszty świata?
UsuńChyba popadnę w zadufanie!
Zapomniałeś dodać, że z wzajemnością. Wszyscy nas nie lubią z wzajemnością. A uchodźców, co nas lubią my nie lubimy z wzajemnością :-) Pozdrawiam Margret
OdpowiedzUsuńTo nieprawda, że nie lubią nas z wzajemnością! Ja, na przykład, bardzo lubię Apaczów!
UsuńMargaret pisz za siebie... Nie uzywaj "nas" bo nie masz o "nas" większego pojęcia.
UsuńZ tymi muzułmanami to nie żart, to święta, choć Allaha prawda. Ostatnio gdzieś wyczytałem, że tylko Palestyna nas wspiera. Wspiera w nienawiści do Żydów.
OdpowiedzUsuńZ obrzydzeniem niezmiennym przychodzi mi dostrzegać Pana nick jednak prawa sprzedania się za kawałek truchła nie kwestionuję . Obrażanie jednak narodu w tak bezczelny sposób ,mam nadzieję nie tylko we mnie wzbudza odruch wymiotny.Może zacznie pan pisać po rosyjsku a może niemiecku, będzie szczerzej.
UsuńPani Kloszard, upraszam o nieprzeginanie. Asmodeusz ma swój blog, więc swoje opinie o Asmodeuszu proszę tam zaprezentować.
UsuńByć może Palestyna wspiera nas w nienawiści do Żydów... A kto wspiera Palestynę w nienawiści do Żydów? Gdzieś wyczytałem, że najbardziej Izrael...
UsuńNie mam zamiaru stosować się do Pana prośby. Przykro mi jeśli to Pana zasmuca.
UsuńNiechże Pani taka nie będzie! Swego czasu obiecałem sobie, że nie będę usuwał komentarzy. Chce mnie pani zmusić do złamania obietnicy? Naprawdę mnie to zasmuca...
UsuńTo nie ma w czym wspierac, bo tylko jakis debil albo pociot goebbelsa dostrzeże w Polakach nienawiść do Żydów.
UsuńPonadto w Palestyńczykach więcej jest goryczy i zalu do świata za niesprawiedliwość wobec nich niż "nienawisci" do Żydów.
... i mocno trzymają kciuki żebyśmy się przypadkiem nie zmieniali... :)
OdpowiedzUsuńMy nie chcemy ich, oni nie chcą u nas... Gdybyż wszyscy byli tak kompatybilni z nami!
UsuńAle jak to wszyscy? Putin nas lubi. Coraz bardziej. Tylko on rzęsistymi oklaskami przyjął nową ustawę IPN ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Putin lubi naszą ustawę, nie nas...
UsuńAle zauważcie że Putin to jedyny przywódca który zawsze gra z nami fair!
UsuńCo do grania z Putinem to nie wiem. Nie grałem z nim jeszcze i mam nadzieję, że nie będę musiał...
UsuńCzy chcemy czy nie gramy z Putinem w karty a on uczciwie mówi ze ma silniejsze i idę o zaklad że ma!
UsuńNiektórzy twierdzą, że wszelkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że Putin się kończy. I że Prezes go przeżyje...
UsuńAle ja nie chcę grac z Putinem. Oszukuje, ma znaczone karty i piersiówkę tylko dla siebie :O
UsuńTa piersiówka z której nie polewa to faktycznie nie ladnie...
UsuńInna sprawa że jest polityukiem poważnym, mającym środki oddziaływania, czego nie można powiedzieć ani o politykach polskich, ani europejskich.
Cejrowskiego nie lubię, to fakt...
OdpowiedzUsuńUkraińcy nas lubią i Romowie, przynajmniej niektórzy...
Czytałem kiedyś książkę Cejrowskiego. Całkiem nieźle pisze.
UsuńSłyszałem, że Ukraińców ustawa mocno ubodła. Pomimo tego nadal nas lubią?
Jaaaasne ze Ukraińcy nas lubią... Pozarzynać.
UsuńA propos, mam kumpla jest Cyganem z plemienia Sinti i strasznie się wnerwia jak go nowomową od Romów wyzywają...
Cejrowski może i nieźle pisze, ale nie po drodze mi z jego poglądami, które zdradza czasami między wierszami...
UsuńMyślę, że narody dogadają się zawsze, jeśli politycy nie będą mieszać, a my fałszywych stereotypów rozpowszechniać...
Nie generalizuj, Macieju. Nie każdy Ukrainiec to rezun. Podejrzewam, że odsetek morderców wśród Ukraińców niewiele się różni od tego, który jest wśród Polaków.
UsuńI dobrze by było, Jotko, gdyby media tych fałszywych stereotypów nie tworzyły.
UsuńZresztą, jak mają nas inni lubić, skoro my siebie samych nie lubimy?
UsuńCzy ja wiem? Teoretyzujemy, czy liczymy ilość ofiar przez liczbę członków oddziałów UPA kontra akcje odwetowe AK?
UsuńNie chodzi mi o czasy II wojny światowej. Chodzi o dzisiejsze czasy.
UsuńTrzeba by przeanalizować statystyki policyjne...
UsuńMozna by tez przeanalizowac pod kątem "ucinania głów" retorykę pewnych ugrupowań politycznych.
Zgadzam się, że pewne ugrupowania polityczne lubią stawiać sprawę na ostrzu. Ukraina jest państwem takim trochę mafijnym. Sami Ukraińcy tak twierdzą (ci zwykli). Znam paru, bo mam rodzinę we Lwowie i czasami tam bywam
UsuńTu się zgodzimy na 100%
UsuńMyśl mi przyszło ,że nie lubienie się narodów to manipulacją być musi. Oszustwem pewnie jakimś.Może policzyć by jakoś , ilu Polaków uwielbia Senegalczyków i odwrotnie. Ilu Peruwiańczyków lubi Gwatemalczyków itd,itp...Jestem Półką, pochodzenia żydowskiego więc powinnam się nie lubić jeśli by pójść za pewnym tokiem rozumowania a ja uwielbiam się i kocham we wszystkich konfiguracjach.Zresztą jak mnie nie lubić ,nawet jak wbijam nóż w plecy to z delikatnością....
OdpowiedzUsuńAle sobie chyba Pani noża w plecy nie wbijała?
UsuńWarto zauważyć ze jest nielubienie takie haszkowskie, gdzie nie lubi się np Madziarów,bo kogoś chce się nie lubić, a oni akurat są pod ręką (na tej samej zasadzie nie lubię Warszawiaków).
UsuńAle też, własnie to nielubienie scisle kontrolowane, dozowane materialami w mediach, wypowiedziami polityków i szeptanką na ulicach, zmanipuilowane, prowadzace do zbrodni.
Miałam przyjemność próby samobójczej i ku mojemu zaskoczeniu,ową,skończyła się romansem dość platonicznym . Żeby nie natrudzić nie użyłam noża.
UsuńW kontekście Pana dylematu z moim brakiem wychowania. Nie warto niczego cenzurować.Nie powinien też Pan w podobnej roli występować. Społeczność winna zająć stanowisko i jeśli tak uzna, wyrzucić na śmietnik. Wiele dłużej mam bloga niźli Pan i zawsze był to raczej rezerwuar wrednych komentarzy niźli pochlebstw więc riposty pojawiały się z włączeniem kradzieży mojej własności ale nie pozwalałam sobie na cenzurę i nawet jeśli ktoś pisał mi nie w smak,zostawiałam. No tak jest u mnie inaczej bo ja tam nie odnoszę się do żadnych słów a może to autorka się nie odnosi...już sama nie wiem.
Hej Kloszard, czemu u Ciebie nie mozna zostawić śladu?
UsuńMożna ale ja nie odpowiadam.
UsuńWarto też zauważyć, że jest również nielubienie wynikające z tego, że ktoś bardzo sobie na nie zasłużył...
UsuńPani Kloszard, ja nie oczekuję, że będzie Pani pisać "mi w smak". Proszę tylko nie zaczepiać komentujących osobistymi wycieczkami. Usuwanie obraźliwych komentarzy nie jest cenzurą, jest koniecznością...
UsuńNo nie można bo jak by mozna było to bym zostawił!
UsuńSuuper!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tak przeprowadzona analiza. A jak wszystko tak dalej pójdzie na mapie zostanie nam może kilku, co nas lubią.
OdpowiedzUsuńAkurat taki temat jak przyjmowanie umów międzynarodowych mnie zaciekawił, bo wcześniej nie wiedziałem właściwie nic na ten temat, a teraz poznałem w szczegółach jak to wszystko przebiega.
Pozdrawiam!
Może nie będzie tak źle? Może w końcu otrzeźwienie spłynie na wszystkich?
UsuńHmm.. Niektórzy powiedzą, że niech nas nie lubią, ale niech szanują.. znowu są tacy co wolą jak się ich bać...
OdpowiedzUsuńJa tam najbardziej się smucę tym, że Polaków za granicą najbardziej nie lubią Polacy..
Może jesteśmy tak skonstruowani, że znakomicie nadajemy się do nielubienia? Choćby za to powinni nas szanować!
UsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńMyślisz, że naprawdę powinniśmy się tym przejmować? Zważywszy, że i my prawie nikogo nie darzymy sympatią. Nie wyłączając własnej nacji (https://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU - oczywiście z lekkim przymrużeniem oka:)).
Pozdrawiam:)
Ja też każdego wieczoru odmawiam tą piękną modlitwę (uzupełnioną o parę dodatkowych życzeń)... Kiedy zostanę wysłuchany, będę wiedział ilu mam prawdziwych przyjaciół!
UsuńI dlatego właśnie, mówimy uchodźcom nasze, warmińskie ... dlaczego nie? I weź tu się Bojo Szanowny domyśl o co mi ... mnie ... dla mnie ... chodzi?
OdpowiedzUsuńPróbuję domyślić się o co Ci... Tobie... chodzi. Na razie kicha. Widocznie są rzeczy pomiędzy Niebem a Ziemią o których Bojom się nie śniło... A te Twoje chodzenie to bliżej Nieba czy Ziemi?
UsuńZdecydowanie Ziemi!
UsuńCałe szczęście. Górnolotne sprawy są dla mnie niedostępne.
UsuńBoja, ja Was naprawdę lubię i lubię o Was czytać i może przyjdzie czas, że kiedyś z Wami się wódki napiję. Ja wiem, że Wam chodzi w ogólności o Polaków, o naród cały nasz wspaniały, ale Wy przecież Polacy i ja Was lubię!
OdpowiedzUsuńA jeśli muszę już dać wyraz swojemu nielubieniu, to nie lubię rano wstawać, toteż nie lubię budzików i tych, którzy zbyt wcześnie do mnie dzwonią np. oferując jakieś garnki, których też nie lubię :)
Cieszy nas to bardzo, Czarownico, bo my Ciebie lubimy jeszcze bardziej! I przy wódce na pewno nie pokłócimy się, raczej będziemy śpiewać wesoło - rzewne piosenki.
UsuńA budziki zasługują nie tylko na nielubienie, zasługują na nienawiść!
Spodobało mi się Pana zachowanie. Mimo słów bez gumkowania. Ładne to było . Gumkując, na siebie bierzemy odpowiedzialność. Sobie przypisujemy autorytet. Wiedzę. Pewność . Za dużo.
OdpowiedzUsuńJa że strachu atakuję Pana co szatanem się nazwał.Z wielkiego strachu bo nie dość jestem mocna by na wojnę iść. Uczyli mnie i wiem że słusznie. Nie zapraszaj złego bo w domu zostanie.Nie prowokuj bo przegrasz.Sama , na pewno.
Dziwne. Myślałem, że ze strachu atakują zapędzeni w kozi róg. Czuje się Pani zapędzona? A Pan co szatanem się nazwał nie jest zły. Bywa kontrowersyjny, więc niekoniecznie trzeba i można z nim się zgadzać.
UsuńNie wolno stawiać pomników złemu i w żaden sposób przyzwyczajać ludzi do zła. Nazbyt łatwo się pomylić później, mimo dobrych intencji nawet.
UsuńW ten sposób wprowadzono na świat eutanazję,aborcję,eugenikę i cholera wie jakie plagi jeszcze których sobie nie uświadamiamy.Najpierw przyzwyczaimy do nazwy a potem dalej.
Weźmy moje niegdysiejsze zajęcie. Chowało się,wstydziło się a teraz bywają ludzie dumni z faktu że żyją ze sprzedawania ciała. Za mieszkanie, za wakacje, za pomoc, za działkę koki,za działkę cukru pudru.
Można przytoczyć tu słowa himalaisty,nazwiska nie pamiętam, tylko głupiec się nie boi.
Ja Was lubię! Z daleka wprawdzie, ale uchodźcą nie jestem.
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie da się ukryć, że lubisz nas z wzajemnością!
UsuńWidzę, że wsadziłeś kij w mrowisko. :) :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że tam jest mrowisko!
UsuńCzesi nas lubią. Wiem, bo mam rodzinę z Czech i bardzo się kochamy. Dodatkowo Polskę lubią, bo robią zakupy w naszych sklepach.
OdpowiedzUsuńTo chyba raczej nasze sklepy lubią?
UsuńPożyjemy i zobaczymy. Jak na razie znów zaognienie sytuacji na linii Polska-Izrael.
OdpowiedzUsuńRaczej ciężko byłoby ściągać, bo egzamin ma być przed komisją. Zjadłyby mnie nerwy.
Pozdrawiam!
Znudził mnie już ten spór. Obie strony ciągle jedno i to samo klepią...
UsuńW Hiszpanii nas lubią. Za Jana Pawła. To wiem, to sprawdziłam.
OdpowiedzUsuńW Turcji też nas lubią. Szacun za Sobieskiego. O historii polskiej późniejszej, wiedzą dość nikłą dysponują. O obozy bałam się Turków zapytać, w końcu ja też ich lubię.
A którego Sobieskiego Turcy szanują! Tego co im kiedyś skórę łoił. czy tego co w dzisiejszych czasach poniewiera?
UsuńTego od skóry :D
UsuńNasz naród sobie mocno zapracował na to, by inne kraje miały o nas nienajlepsze zdanie wrzucając nas wszystkich do jednego worka. Jednak pocieszam się tym, że też inne państwa są na przegranej pozycji.
OdpowiedzUsuńTo chyba rządzący zawsze byli najbardziej pracowici pod tym względem. Ja nie poczuwam się do winy!
Usuńja bardzo lubię "nas" i nie zamierzam tego zmieniać, jeśli ode mnie cokolwiek będzie zależało. tubylcy są bardzo interesujący i tak rozmaici, jak geografia mieszcząca się w granicach.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Znam dużo Polek i Polaków, a nie lubię tylko parę osób.
UsuńOko - piwo dla cię przy najblizszej okazji!
Usuńmniam - piwa i pacierza nie odmawiam
UsuńOd razu "nie lubią"! Może tylko delikatnie nie tolerują? Zresztą kto ich tam wie.
OdpowiedzUsuńJakże to tak? Te najbardziej tolerancyjne narody nie chcą nas tolerować?
UsuńW ogóle widzę tendencję w niektórych mediach do rozpalania jakiegoś sporu, odkopywania jakiegoś tematu, by po pewnym czasie zagasić te sprawy. Męczące jest to w odbiorze, bo wrażenie jest jakby na świecie nic ważniejszego się nie działo.
OdpowiedzUsuńProblem był poważny ale smak wynagrodził ten rozpad kotlecików. :)
Pozdrawiam!
W polityce tak chyba jest. Im bardziej woda mętna, tym łatwiej ryb nałowić.
UsuńPodziwiam Cie Bojo - i za tekst i za odpowiedzi na komentarze.
OdpowiedzUsuń:-)
Dziękuję, Stokrotko!
UsuńJednak to chyba zasługa Gotkiewicza. Dzięki niemu piję herbatę z chrzanem i prawdopodobnie z tego bierze się polot...
Hahaha, a jednak ktoś się znalazł. To znaczy, że nie jest tak źle? A może po prostu nie lubi się ludzi, którzy odnoszą sukcesy i którzy się nie poddają presji? Jeśli tak, to Polacy trzymajcie tak dalej.
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkurzanie jest lepsze. Ja tam lubię odkurzać. Co do prasowania nie mam jeszcze zdania pewnego, niby się przekonałem ale szału nie ma. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie wolę prasować!
Usuń:) Kwestia uznania moim zdaniem.
UsuńPozdrawiam!
Kibicuję Huli. Boja, że nie wszyscy to wiadomo. Ale czy to byłoby dobrze, jak by wszyscy na lubili? No pomyśl tak. ;) .
OdpowiedzUsuńMnie tam nawet pasuje, że mnie nie lubią, bo jeszcze chcieliby mnie zjeść i co wtedy? :) A jak nie lubią, to wiadomo - zębów ostrzyć nie będą :)
OdpowiedzUsuńUchodźcy są nad wyraz praktycznymi ludźmi :-)
OdpowiedzUsuń