niedziela, 3 kwietnia 2022

Macron contra Putin

 Wszystko przetłumaczyliśmy na język polski.

DZWONEK W TELEFONIE PUTINA: "Zawsze niech będzie słońce, zawsze niech będzie niebo, zawsze niech będzie mama, zawsze niech będę ja"...

GRANIE NA CZEKANIE W TELEFONIE MACRONA: "Bój to jest nasz ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni, ogarnie ludzki ród"...

PUTIN: Halo, kto tam?

MACRON: To ja, Eman. Witaj, Władymirze. Jak leci?

PUTIN: Jak leci? Na razie większość rakiet leci jeszcze na Ukrainę, ale nie jest dobrze... Naziści odgryzają się coraz bezczelniej...

MACRON: O jej! Jesteś w niebezpieczeństwie wielkim!

(ANONIMUS: Rozmowa niekontrolowana... Rozmowa niekontrolowana...)

PUTIN: No wiem. Naziści są zdolni do wszystkiego! Nie chcą się poddać denazyfikacji i blokują specjalną operację wojskową. Jak tak można? Przecież to nieludzkie! Na pewno snajperów na mnie nasłali, strach z bunkra wychodzić...

MACRON: Zgroza! Mogę ci jakoś pomóc?

PUTIN: Możesz. Konto bankowe mi zablokowali. Zrób, w moim imieniu, przelew dla Le Pen...

MACRON: Żartujesz? Le Pen to mój wróg polityczny...

PUTIN: Nie wydurniaj się, Eman! Wyślij jej dziesięć milionów euro, bo franca przestanie mnie popierać... A wtedy psychika mi wysiądzie i zacznę strzelać atomami na oślep... A może nawet i nie na oślep!

MACRON: Dobrze, Władymir, zrobię przelew. Nie irytuj się...

PUTIN: No to do jutra. Szojgu jeszcze żyje, chyba mogę zjeść zupę...

MACRON: Do jutra. Uważaj na siebie, Wołodia. Musisz przetrwać... No bo kto podpisze przyszłe porozumienie pokojowe?


50 komentarzy:

  1. Oj jojoj. Się narobiło. Eman Macron...wreszcie wyszły na wierzch jego arabskie korzenie...Pewnie stąd ta zażyłość z W. Putę.
    Myślałam, że gadają zawsze z rana, a tu okazuje się że to przedobiednie pogaduszki...
    A tak swoją drogą, to może Putę jest tylko marionetką na pokaz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jojoj. Pospieszyłam. Miało być "laleczką" ...

      Usuń
    2. Widocznie Putas ma haka na korzenie wszystkich.
      Może chodziło o mleczną zupę śniadaniową?
      Jak na laleczkę na pokaz to bardzo rzadko go pokazują...

      Usuń
  2. Ile się należy za owo tłumaczenie na polski? i czy płatne rublach [wroblach] czy kopiejkach?

    Teraz ja podpinam się pod owo połączenie;
    Do jutra Boja; uważaj na siebie. Musisz przetrwać;
    no bo kto będzie zamieszczał tu takie fake newsy???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Darmo to robię, żadna opcja nie chce wciągnąć mnie na listę płac, niestety.
      Zaraz tam fake newsy. Ja nawet nie wiem czy mijam się z prawdą...

      Usuń
  3. Szkoda, że tłumaczone, w oryginale byłby fajny tekst dla szkółek językowych, ale tłumaczyliście z francuskiego czy rosyjskiego?

    OdpowiedzUsuń
  4. jak jest "nieludzkie" po rosyjsku?... pytałem wujka Gugla, ale system mi się zawiesił i wyskoczył niebieski ekran z komunikatem "bojkot wszystkiego, co ruskie, nawet pierogów"...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. бесчеловечное;

      Usuń
    2. Wizerunek Putina nie jest bojkotowany. Trochę tylko go przerabiają...

      Usuń
  5. Żarty na bok;bo nie będzie nam do śmiechu, gdy podzielimy los Ukrainy;
    "Polska musi zostać ukarana..."
    - „Kiedy Macron czy Scholz starają się podkreślić, że nie są w stanie wojny z Rosją, to sprawia, że Putin wzrusza ramionami i myśli, że jest dokładnie odwrotnie”

    - „Gdy Macron chce znaleźć wyjście i porozumienie, Putin widzi tylko przejaw słabości. (...) To rozbudza jego ego i zachęca do dalszych kroków”

    Michaił Chodorkowski przekonywuje;
    -"kolejna wojna obejmie państwa NATO".
    Jego zdaniem Rosja jest gotowa na bombardowanie Polski i wejścia do któregoś z krajów bałtyckich.

    - „Propaganda już przygotowuje do tego rosyjską opinię publiczną, tłumacząc, że dla Kaliningradu potrzebny jest korytarz lądowy”- wskazuje.

    Propagandyści mają też przekonywać Rosjan, że „Polska musi zostać ukarana”

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko może się zdarzyć, Aisab... Ale bycie ponurym raczej nie zapobiegnie temu...

      Usuń
    2. Pesymiści już tak mają, że w ponurym nastroju trwają,
      ale..."strzeżonego-Pan Bóg strzeże";
      pokładając w Bogu nadzieję
      - strzeżmy się...Putina :)

      Usuń
  6. Trochę żartu nie zaszkodzi, ale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to żart. Może te rozmowy naprawdę tak wyglądają?

      Usuń
  7. "Miły mój przyjacielu, drogi mój przyjacielu, ludzie tak pragną pokoju."

    Piosenkę bym u Putina zmieniła.
    Bo ta nie jest dla niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno już zmienił piosenkę. Teraz mu gra "Bo nieważne czyje co je, ważne żeby było moje"...

      Usuń
  8. Ja jakoś nie mogę pojąć celu tych pogawędek, ale może to jakaś wysublimowana dyplomacja na wyższym poziomie wtajemniczenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie to żebym się czepiał...
    To w jakim języku rozmawiali, sugeruje się, że w rosyjskim (jak onuca z kacapem).
    We francuskim(język dyplomatów)- Macron, zacząłby tradycyjnie- siemasz!-salut.
    Putin dzwonił z jakiejś garkuchni, czekał na zupę-nie zatruta, sprawdzał Abramowicz i Szojgu, żyją. Wiadomo, podsłuch założyli kelnerzy od Sowy. Dzwonie po menu, jaka była zupa, bo na drugie pewnie pierogi z kawiorem.
    Trzeba być czujnym-kto, gdzie, kiedy i za ile-w krzakach więcej szpiegów niż pączków.
    burczymucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czepiasz się...
      Nie ważne w jakim języku rozmawiali... Chodzi o to żeby język giętki powiedział wszystko to, co rozmówca chce usłyszeć...

      Usuń
    2. Dzięki, wiadomo, że francuski jest bardziej giętki od ruskiego.
      Anonimus świetnie dał sobie radę z idiomami i niuansami.
      Jednak prawda, z Zachodu codziennie wpływa na konto Rosji 1 mld 100 mln. W rublach?
      burczymucha

      Usuń
    3. Na konto Rosji w rublach wpływa, na konto Putina w dolarach.

      Usuń
  10. Witaj, Bojo.

    Stara śpiewka u Putina...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na psy Putin zszedł. Kiedyś chórem mu śpiewali, a teraz pojedynczo i z pewną taką nieśmiałością...

      Usuń
  11. A ja Ci powiem, tę telefoniczną rozmowę przebił dziś Morawiecki na konferencji prasowej. Krzyczał na cały głos do przywódców UE: „Obudźcie się wreszcie. To jest niezbędne”. W poniedziałek rano i to po balandze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale w czym przebił? Morawiecki ma rację próbując obudzić przywódców UE. Szkoda, że Lechowi Kaczyńskiemu to się nie udało.

      Usuń
    2. Choć nie zaczyna się od więc, ja jednak zapytam: więc co? Obudzą się i co? Poczekaj, jak to było? Aha:
      „Hej, szable w dłoń!
      Łuki w juki, a łupy wziąć w troki
      Hajda na koń! Hajda na koń!
      Okażemy się godni epoki, ach epoki
      Ruszamy w bój,
      aby Wołodomyra uwolnić od zbója
      Putin to zbój, okrutny zbój,
      nie zwycięży nas nigdy, tralala!”

      Może by ten Morawiecki dał innym postępować wg własnego widzimisię? Sam przecież z nikim i niczym się nie liczy.

      Usuń
    3. Dlaczego zaczynasz od końca? Najpierw powinien być początek:
      Rycerzy trzech
      Macron, Scholz i der Lyen nie płocha
      Dręczy nas pech
      Każde z nas w dyktatorze się kocha!
      Zwalczcie tę chuć
      Inny cel wam historia wytycza
      Musicie knuć
      Jak się pozbyć Władymirowicza!

      No przecież trzeba się zjednoczyć. To właśnie postępowanie wg własnego widzimisię doprowadziło do paskudnej sytuacji...

      Usuń
    4. Wiedziałem, że sam uzupełnisz początek .

      Musisz mi zatem wytłumaczyć dlaczego od 2015 roku zamiast się jednoczyć, chcemy tą Europę rozwalić za podszeptem i ku uciesze Putina?

      Usuń
    5. Tego, DeLu, nie da się wytłumaczyć, bo jest to zwykła bzdura propagowana za podszeptem i ku uciesze Putina.

      Usuń
    6. Ok, wiedzę, że wyznajesz zasadę, że gdy fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów.

      Usuń
    7. Jakie znowuż fakty? Już nawet w Faktach TVN przestali twierdzić, że Polska rozwala Europę. Jeszcze chyba tylko Gazeta Wyborcza przy tym się upiera.

      Usuń
  12. Zełenski w niedzielę zaprosił Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, aby pojechali do Buczy i osobiście zobaczyli skalę rosyjskich zbrodni, popełnionych na cywilach.
    – Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji w ciągu 14 lat. Na własne oczy zobaczycie torturowanych Ukraińców – oświadczył Zełenski.

    W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę do Angeli Merkel oraz przywódców Zachodu w mocnych słowach zwrócił się także premier Mateusz Morawiecki.
    — Negocjowalibyście z Hitlerem, ze Stalinem? — zapytał podczas konferencji prasowej.

    "Na szczycie w 2008 r. państwa NATO obiecały członkostwo Ukrainie, ale potem wycofały się z tego z uwagi na Rosję. Merkel i Sarkozy zablokowali żądania innych partnerów NATO, dotyczące szybkiej akcesji Ukrainy" – przypomina "Die Welt".

    Prawda Morawieckiego powinna być wyrzutem sumienia dla Zachodu;
    a jest za to krytykowany; co za ludzie....???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Negocjowaliby z każdym... Oprócz Kaczora, oczywiście!

      Usuń
    2. Nawet psu na budę nie przydatne takie negocjacje;

      nie tylko Putin kłamie;
      Merkel i Sarkozy też obiecywali czyli zwiedli Ukrainę[kłamali], bo słowa nie dotrzymali.
      Za to dali czas Putinowi na zagrabienie Ukrainy,
      aby nie stała się członkiem NATO.
      Wysoką cenę płacą Ukraińcy za puste obietnice
      wielkich tego świata.

      Usuń
    3. Istnieje niewielka szansa, że tym razem i niektórym wielkim noga się powinie...

      Usuń
  13. Ktoś/coś wywaliło mój komentarz z ciekawym linkiem. No i właśnie o ten komentarz chodzi ... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że komentarz i link nie były poprawne politycznie.

      Usuń
    2. Ano nie był, ale zachowałem kopię, więc możemy sprawdzić, czy cenzor czuwa ...

      Usuń
    3. (Anonimus:linkowanie niekontrolowane....linkowanie nie...)
      konieczna weryfikacja i akceptacja służb specjalnych.
      Wszystkie onucowe algorytmy pochodzą z Moskwy i nie są kontrolowane. Istny Orwell. Jesteśmy obserwowani....
      burczymucha
      burczymucha


      Usuń
    4. Spróbuj, Andrzeju, teraz. Jest pora drugiego śniadania, może przejdzie...

      Usuń
    5. Nie tylko nas obserwują, Burczymucho. My też obserwujemy!

      Usuń
    6. No, jakże by nie! Ta pozostałość po poprzednim amoku wsiąka do świadomości, jak woda w gąbkę. Najgorsze jeszcze przed nami(obserwowanymi?). Kto to SĄ ci MY? Polacy, bez dwóch zdań.
      Ba, jest nawet oświadczenie( u- Kur-skiego- Wy-borcza-filia- z- Krakowa), że w trakcie nauki j. ukraińskiego zachodzą jakieś zmiany w mózgu. Oczywiście chodzi o uczących się, nie nauczycieli, przecież.
      My deklarujemy internacjonalistyczne hasła:
      Naszą miarą człowieczeństwa, jako ludzi, jest to w jaki sposób traktujemy najsłabszych. Szczególnie tych, którzy (jeszcze) nie potrafią mówić w żadnym języku. Skąd niby miałby Naczelnik wziąć 300 tys. armię za 20 lat?
      burczymucha

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. No patrzcie... Taki fajny komentarz wrzucili mi do spamu. Czy oni nie widzą, że tu jest wolny i niezależny blog?

      Usuń
    2. To UNI(a) właśnie trzymają niedźwiedzią łapę na kablu Gazpromu(światłowód-Rosja -Niemcy-Francja). Podobno, to są tak małe włókienka, że nie da rady się pod nie w Polsce podpiąć, żeby założyć jakiś licznik(kaska), albo coś wiarygodnego podsłuchać, po prostu się jakimś drucikiem przyczepić do źródła.
      burczymucha

      Usuń
  15. Komentarz wrzuciłem jeszcze raz i jest opublikowany, ale tylko na moim serwerze, co oznacza, że może czekać na moderację ... Twoją, albo admina.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widziałem zdjęcia prezydenta Francji po jednej z takich rozmów. Nie polecam nikomu, wyglądał jak po długiej imprezie. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, taki kolos (nie wiem tylko czy na glinianych nogach) po drugiej stronie, to może wymęczyć.

    Dzięki wielkie. :) Jakoś udało mi się do takiego jubileuszu bloga dotrwać. Teraz na kolejne lecę.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Blokady kont? No tak, teraz wiadomo, że wybory były kupowane...
    10 milionów euro, czyli nieźle się cenią, znaczy pomagają...
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.