Jest taka dosyć ładna piosenka. Trochę patetyczna, ale nie wiemy czy patriotyczna... Na wszelki wypadek napisaliśmy nowy tekst, bo z tym patriotyzmem to nigdy nic nie wiadomo...
Miejcie nadzieję!... Nie tę kaczą, marną
Co kraj spróchniały w kiepski ład ubiera,
Lecz tę prawdziwą, która już jest karmą
Wszystkich wyznawców Tuska - bohatera!
Wasza odwaga niech jest lempartowa
Niech na ulicach wulgarnością tryska,
Bo tylko mocne i soczyste słowa
Zepchną Kaczora z jego stanowiska!
Miejcie odwagę uprzedzenia schować
Na tych co inni przestańcie się złościć
Marsz Niepodległości jest dla homofoba
A dla światłego - Parada Równości!
Nasyćcie dusze liberalną treścią
Zacznijcie wreszcie życiem się radować
Przestańcie zważać na cnotę niewieścią
Zacznijcie wreszcie modnie się bolcować!
Klęknijcie wszyscy przed Unii mądrością
Bo się nie godzi fikać i brać dary
Jej dyrektywy niech będą świętością
A nie kościelne jakieś czary mary!
Jak to się mówi w niektrych środowiskach...
OdpowiedzUsuńSztos!
No sztos... Ciekawe kiedy mi zapłacą...
UsuńKurcze, tyle pracy włożone, że zanim dodam coś na przyczepkę to powinnam ze trzy razy za siebie obejrzeć i z pięć razy splunąć przez lewe i prawe ramię, żeby złe odgonić!
OdpowiedzUsuńTyle machania głową przy jednym poście? Nie ma wyjścia...karnawał czas zacząć.
Nadzieja, odwaga, nasycenie duszy,
Usuńi o klękaniu zapomnieć się nie godzi!
Potem trza powstać... i w podskokach ruszyć
do bliźniego jakiegoś (lewego - prawego)?
by mógł się wreszcie pokój narodzić.
I znak przekazać - chociaż nie drogowy,
to i tak wskazówka dla gorącej głowy...
Oprócz obejrzeń i plwania, warto jeszcze na paznokieć popatrzyć...
UsuńJeżeli o karnawał chodzi... Maseczek ci u nas dostatek!
Ja znak przekazuję od zawsze...
Ponad godzinę główkuję poobiednio nad treściwym wierszykiem, a Ty mi o paznokciu dopiero teraz mówisz? Ola-boga! To dlatego mi czasem rozum odbiera...
UsuńMarzeń się nie zmienia, chyba że są koniunkturalne. Marzeń nie dostosowuje się, albo się je ma albo nie.
OdpowiedzUsuńMarzenia... Ale tu chodzi o nadzieję! Ja już nadzieję z sześć razy zmieniałem...
Usuń„Wbrew nadziei żywiąc nadzieję…” (List do Rzymian 4,18).
OdpowiedzUsuńMieć nadzieję nawet wbrew nadziei;
która łączy a nie dzieli...
"Do klęczenia jest Kościół. Przed Bogiem, a nie przed księdzem - mówił Donald Tusk (https://tvn24.pl)
a Ty namawiasz do klękania przed Unią;
jesteś bardziej papieski od papieża :)
Jeżeli chodzi o nadzieję... Wiem, że mam matkę!
UsuńJeżeli Tusk tak mówi, to faktycznie do pięt mi nie dorasta.
Wiesz, że masz matkę???
Usuńi na pewno mądrą, bo...
niedaleko pada jabłko od jabłoni :)
No jakże by inaczej;
więc zamiast piać hymny na cześć Tuska;
zacznij siebie bardziej doceniać :)
Miałem na myśli stare polskie przysłowie "Nadzieja matką głu"... No, między innymi, moją matką...
UsuńDlatego pieję hymny na cześć Tuska zamiast siebie bardziej doceniać...
Znam to powiedzenie, które bywa różnie interpretowane;
Usuń"Nadzieja matką głupich/nadzieja matką głupią;"
Lepiej mieć matkę głupią niż nie mieć jej wcale;
lepiej być głupim [sobą] niż udawać głupka :)
Na "czary mary" kościelne oburzą się niektórzy, nie boisz się uczuć religijnych obrażać?
OdpowiedzUsuńTrochę się boję, ale wszystko inne w rym, ilość sylab i w sens nie chciało się wpasować...
UsuńSztuka ma swoje prawa;-)
UsuńJestem pod coraz większym wrażeniem, poeta z Ciebie rośnie coraz większy. Skoro Ossolineum chce wydać Pieśni Zenka, to tylko patrzeć, jak powinno o Ciebie zapytać.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Ja napisałam nowy tekst do "Jaskółeczki", co sam mi w swoim komentarzu podsunąłeś :-)
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że wena was nie opuszcza.�� Może trochę dzięki melinom BP �� :D
OdpowiedzUsuńWitaj, Bojo.
OdpowiedzUsuńOdnoszę dziwne wrażenie, że ostatnio niemal każda zmiana (nadziei) wiąże się z klękaniem...
Pozdrawiam:)
Żyjmy nadzieją, dopóki jeszcze nią karzą za nią płacić.
OdpowiedzUsuńkulturnyj narod...
OdpowiedzUsuńDawno temu, kiedy butelka po "czystej" z czerwoną kartką(i aluminiowym kapslem) była na skupie po złotówce(Olejnik skończyła już zootechnikę), patrioci spiewali tak:
"Kogda ja był malcziszkoj
nosił ja briuki w kłosz
sałamienuju szliapu
w karmanie fiński noż
a że nie było RODO, to:
A mać była artistkoj, otiec kapitan
siestrica gimnazistkoj
a ja był chuligan.
my kulturnyj narod...."
a teraz na jako nutę śpiewajo patrioty z tamtych lat?
brak nam tych skupów( butelek jest w brud), a Olejnikowej ciagle mało i mało,,,,
burczymucha
Jeśli jedyną przeciwwagą jest Tusk, to też jakby wybór między dżuma a cholerą... Quo Vadis?
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zdania, iż żadne słowa, ani mocne, ani soczyste nie są w stanie zepchnąć Kaczora ze stanowiska. W tym wypadku moja matka- nadzieja umarła definitywnie.
OdpowiedzUsuńCiekawe słowa❤
OdpowiedzUsuńPrawda, że patriotyzm, niejedną formę przyjmuje.
OdpowiedzUsuńKalejdoskop wrażeń - od nadziei do beznadziei z matką w tle nawet...
OdpowiedzUsuńTo tło, mam wrażenie i drugie dno jakby nieskończenie różnorodne.
Ps. Z sentymentem Tu wpadłam:) kulawy poniekąd ale takie zrządzenie losu.
Uściski.