sobota, 31 października 2020

Obstawimy wszystko!

Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu. Znienacka odezwał się Normalny:

- Słyszeliście? Trwają protesty, wojny, rewolucje, obrony i inne takie!

- Gdzie??? - Zapytaliśmy chórem.

- No u nas. Wprawdzie na naszej ulicy jest spokój, ale reszta kraju się gotuje!

- No to siedźmy tutaj kamieniem. - Zaproponował lękliwie Boja. - Zakupy zrobimy przez Internet...

Mikołaj Mika wstał z fotela i zabrał głos:

- Nie, Boja! Tym razem nie zgodzę się z tobą. Musimy się zaangażować!

- Ale w co? Tyle się dzieje...

- Co się dzieje? Wymieniaj po kolei!

- Kobiety protestują przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego! Robią to trochę wulgarnie, ale chyba mają rację...

- Pani Normalna pójdzie je wspierać! Ona urodziła się z wulgaryzmem na ustach... Da sobie radę!

- Ja też pójdę je wspierać! - Wtrąciła się Dobra Kobieta. - A mojego Męża Dobrej Kobiety wyślę do obrony kościołów. Chyba wiesz, że kościoły atakują?

- Szkoda go do obrony kościołów. Atakujący bywają agresywni, a on ma taką piękną twarz... Bronić kościoły pójdzie Kolega Podśmichujek! Jeżeli ktoś ma dostać w ryja, to niech to będzie on...

- Nie mogę bronić kościoła! - Zaprotestował Podśmiechujek. - Proboszcz mnie przepędzi! Kiedyś przyłapał mnie jak wybierałem monety z kościelnej skarbonki przy pomocy rozmemłanego karmelka na sznurku... Czasami nawet banknocik się przykleił!

- Możesz, możesz.. Założysz maseczkę, proboszcz cię nie pozna!

- A co z moim Mężem? - Zapytała Dobra Kobieta.

- Twojego Męża wyślemy na protest antymaseczkowy. On ma taką piękną twarz... Wstydu nie przyniesie!

- A kto będzie kościoły atakował?

- Boja zaatakuje!

- Jakże ja mam atakować? - Boja załamał ręce. - Przecież ja nawet bronić się nie potrafię! Od razu zesram się ze strachu!

Mikołaj Mika odpowiedział mu patetycznym wierszem:

- Boja, musisz pamiętać o tem, że najpierw obowiązek, przyjemność potem...

Zaskoczony Boja zamilkł. Odezwał się Normalny:

- Ja mogę zaatakować kościoły! Potrafię się tak maskować, że nikt nawet nie zauważy ataku...

- Nic z tego, Normalny. Ty masz urlop, w nienormalnych czasach nie ma dla ciebie roboty.

Normalny udając rozczarowanie, odetchnął z ulgą. Tak naprawdę nie miał ochoty nigdzie iść. Na dworze (na polu) siąpiło i mżyło. Pewny, że nic mu się nie stanie, przypomniał Mikołajowi:

- Nie zapominaj o protestujących kobietach, one też są atakowane...

- Protestujące kobiety zaatakuje Profesor Gender!

- Dlaczego ja??!! - Profesor aż zachłysnął się zszokowany.

- Bo ty panicznie boisz się kobiet. Może akurat teraz się przełamiesz? Taka terapia szokowa...

- A ja co mam robić? - Przypomniała o sobie Koleżanka Wymówka.

- Masz jakieś futerko w szafie?

- Nie mam. Kolega Podśmiechujek wszystkie powynosił do lombardu...

- To dobrze. Bez hipokryzji staniesz w obronie zwierząt futerkowych i innych zwierząt hodowlanych. Po drugiej stronie barykady postawimy Brata Ladaco. On lubi zjeść i wypić. Niech wspiera rolników i hodowców!

Dziad Śmietnikowy nie pozwolił by coś mu narzucano:

- Ja wiem co mam robić. Pokręcę się tu i tam i będę prowokował. Niegdyś byłem najlepszym agentem w Wydziale Do Spraw Walki Ze Spokojem W Narodzie!

- A ty, Mikołaju? Gdzie będziesz kruszył kopie?

- Ja będę w rezerwie taktyczno - strategicznej. Sytuacja jest dynamiczna, ciągle wyskakuje coś nowego! Będę czekał gotowy na wszystko!


14 komentarzy:

  1. Zgłaszam się do tej rezerwy taktyczno-strategicznej, bo u mnie wyskoczyło coś nowego; przydałby się ten rezerwowy banknot na... przelew :) to jest chyba ostatni moment, aby choć raz w życiu zalać się w trupa, a potem to już tylko....mogiła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobały mi się tekturowe hasła typu: Jarosław, adoptuj niepełnosprawne dziecko, ale nie Andrzeja. No i tego kota należy zostawić...
    Zatem protesty mają swoje strony do przemyślenia.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę było takie hasło??? XD

      Usuń
    2. Dokładnie hasło brzmiało "Jarek adoptuj niepełnosprawne dziecko. Andrzej się nie liczy"

      Usuń
  3. Może jeszcze zastrajkuja sprzedawcy chryzantem... w każdym razie okazji do picia jest sporo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko obstawione- wygrana murowana!Pytanie tylko kto będzie tym szczęściarzem. Nawet asekuracja(zaplecze) może być zwycięzcą w tej grze. Tyle, że nie wiadomo co to za gra, bo na ruletkę to nie wygląda...
    katasta227

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, Bojo.

    Bo najważniejsza jest organizacja. Albo Organizacja...

    Chciałam dodać, że bardzo podoba mi się niejednoznaczność stwierdzenia : "Wiesz przecież, że kościoły atakują." A wyrażenie: "mój Mąż Dobrej Kobiety" - cudne:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym jeszcze kantory obstawił, bo banki już nie wyrabiają.

    OdpowiedzUsuń
  7. A tak ogólnie to fajnie jest...

    OdpowiedzUsuń
  8. A tak ogólnie, to pociągami nie można przewozić kartonów zapisanych hasłami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziad Śmietnikowy ?...hm...coś mi to pachnie ,że o mnie słowa ale nie wiem czy aby nie obelżywe więc zakładam ,że komplement.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo mam przemyśleń, ale we łbie póki co tylko rozmemłany karmelek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyż nie piękna(zabawna) jest ta różnorodność w łonie jednego gatunku? Zwłaszcza gdy się ją obserwuje, a nie uczestniczy bezpośrednio w zabawie?
    I jak tu połączyć wszystkich w jedność? Nawet Stan Zagrożenia Epidemicznego opadł już z sił...
    katasta227

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba się cieszyć z przebudzenia i jednoczenia uczestników...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.