piątek, 8 listopada 2019

Dzikość srca

Będąc w Zadupciu, w trakcie kamiennej pracy, wsłuchiwałem się w śpiew pił spalinowych ścinających drzewa prastare, stare i niestare... Musiałem to czynić, bo innych dźwięków słychać nie było... Skurczyniepolskiesyny haratali wszystko co zdrewniałe, z kornikiem i bez kornika... Od padających drzew trzęsła się ziemia. W nocy śniło mi się, że papierem nieekologicznym podcieram sobie tyłek...

Postanowiłem coś z tym zrobić. W starej szopie znalazłem zardzewiały łańcuch i prawie nową kłódkę bez klucza. Na kartonie po kabinie prysznicowej napisałem markerem po niepolsku: DO PICZY Z WAMI, KOKOTY!!! W pobliżu krzaku jałowca przykułem się do śliwy, która rodziła węgierki. W zasięgu prawicy umieściłem 0,7 śliwowicy, a w zasięgu lewicy - 0,5 borowiczki. Nie zapomniałem o mopie, o dwóch paczkach papierosów i o zapalniczce gazowej...

Gotowy na wszystko, pociągałem raz z prawej, raz z lewej, a odgłosy harataniny zbliżały się nieubłagalnie. W końcu zbliżyły się całkowicie. Zerwałem się na równe nogi i (na wzór Adasia Miauczyńskiego z "Dnia świra") wycelowałem z mopa i zawołałem gromko:

- Wypierdalać, bo wam w dupę strzelę!

Aż im piły i siekiery z rąk powypadały! Kiedy czmychali, zaśpiewałem im jeszcze na dobitkę:

Nie damy lasu wyciąć w pień
Bronić będziemy drzewa
Bo drzewo daje cudny cień
W koronie ptaszek śpiewa

Nie damy lasu wziąć pod strug
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Wieczorem odwiedził mnie dzik (diviak). Cały był siwiutki ze zgryzoty, ale na ryju malował mu się uśmiech. Złożył truflę u moich stóp... Przytuliłem zwierzaka do serca, a on coś tam chrumkał po swojemu...

29 komentarzy:

  1. Czy notka nie powinna zaczynać się od słów;
    "Dzisiaj miałem piękny sen,
    naprawdę piękny sen..."
    Od miesiąca za oknem rozlega się podobny hałas; piły ścinającej drzewa w lasku naprzeciw mego ogródka. A potem wyjeżdżają stamtąd ciężarówki załadowane "skoszonymi" dorodnymi drzewami sosnowymi. Aż żal patrzeć. Kiedyś winiło się ministra Szyszkę [śp.] a teraz kurna "robią co chca".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sen to raczej nie był. Ten siwy (a może nawet biały) dzik o tym świadczy...

      Usuń
  2. A żeby tego co wyciął las
    Jebło o glebę i piorun go trzasł
    I w zamian żeby na dobitkę
    Ktoś mu wyrąbał jego kobitkę
    A potem ją przerżnął i słoje policzył
    Tego mu naród polski życzy
    I by mu zęby wyleciały
    A oczy żywicą zaropiały
    Tego mu życzy polski patriota
    Więc niech pilnuje swojego kota.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że się pokazałeś, bo już się o Ciebie martwiłam.

    Rota Eko Leśna jest piękna. Nauczę wnuczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już się martwiłem, bo mi na tym pseudoodludziu zaczynało się coś w głowie robić...
      Dzięki, Szarabajko.

      Usuń
  4. W tytule zabrakło literki, czy to jakiś niepolski wyraz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz częściej zdarza mi się połykać samogłoski, ale tego akurat nie będę poprawiał, bo nawet pasuje.

      Usuń
  5. Ścinali, ścinają i ścinać będą. Dziś las to fabryka drewna. Przyjdzie leśniczy z gajowym, wyznaczą kwaterę i nie ma zmiłuj się.
    Piękny sen miałeś, jeśli w lesie śliwę znalazłeś obok jałowca. Ile się po puszczy nałaziłem to moje, ale takiego czegoś nie widziałem. Zazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam gdzie byłem nie ma już puszczy, jest raczej step porośnięty przez bardzo inwazyjną roślinę zwaną przez miejscowych bolszewikiem. A śliwa i jałowiec rosną w przychałupnym ogrodzie.

      Usuń
  6. Straszny sen miałeś z tym papierem nieekologicznym. Chyba nie będę mogła teraz zasnąć. A drzewa rżną i rżną zamiast kleić susz z liści i na rolki nawijać jak świstaki sreberka na cukierki.
    Ech życie...
    kasta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ten susz powinni kleić klejem zrobionym z mąki kartoflanej!

      Usuń
    2. Oczywiście pod warunkiem, że pochodzi ona z obierek-jak eko to eko, jak recykling to recykling. :)
      kasta

      Usuń
  7. O matko, za tego trufla od dzika, przykułabym się chętnie z Tobą!
    No bój się czegokolwiek, żeby tak długo znaku nie dawać :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Przywożą wielką kupę kamieni i musisz ją wykorzystać do tworzenia różnych murków, schodów i bruków. Na koniec, z kamienną twarzą, wysłuchujesz pretensji i to wszystko.

      Usuń
    2. albo klniesz w żywe kamienie, a gdy złość odpuści zasypiasz kamiennym snem...

      Usuń
    3. A, to ja mam taką pracę, o której mówi Jotka :)

      Usuń
  9. Witaj, Bojo.

    Pieśń niegorsza od oryginału i warta powielania.

    A tak na marginesie wspominkowym: kiedyś paszport koleżanki Kokot (autentyk) wywołał wśród niepolskich celników salwę niekontrolowanego śmiechu:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwi się, że Pani Kokotowa wzbudza wesołość wśród niektórych niepolaków.

      Usuń
  10. Dobrze, że nie przykułeś się na odwrót, znaczy się w pobliżu śliwy do krzaku jałowca. Jesteś bardzo, bardzo dzielny! Zapamiętam aby nigdy nie wyrzucać pudła po kabinie prysznicowej, jeśli się na takową zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzak jałowca ładnie pachnie, ale trudno się do niego przykuć, bo się płoży... Wszystko nie należy wyrzucać, bo wszystko może się przydać!

      Usuń
  11. Widzę, że wróciłeś w dobrej formie.
    I tak trzymaj :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się utrzymywać w dobrej formie, ale czy moja wątroba to wytrzyma?

      Usuń
  12. ...a to ładnie Pan namalował ...szare, zwyczajne, banalne, kolorowo z namiętnością . Kontakt z ziemią powoduje ciekawe rzeczy. Może i ja kiedyś spróbuję w ziemi podłubać by coś powstało.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skurczyniepolskiesyny widocznie uznali, że pozostałe żyjątka naszego kraju ślicznego aczkolwiek głupiutkiego uwielbiają żyć w betonie i w kamieniu. Po chujkomuzielone? tylko liście spadają w jesieni

    OdpowiedzUsuń
  14. Może jakieś odszkodowanie z TSUE za doprowadzenie do śmierci Puszczy Białowieskiej na taka skalę, może jakieś samospalenie ekoterrorystów.

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.