niedziela, 29 czerwca 2025

Ziemia i Kosmos

 Dnia 2 czerwca my, jako tłuszcza, porodziliśmy całkiem nowego, nieużywanego elekta... A nie było łatwo! W wigilię narodzin wydawało się, przez dwie godziny, że to lemingi wydadzą na Polskę trochę już przechodzone dzieciątko. Na szczęście PKW wyliczyła, że to jednak nam należy się 800+! Lemingi nie chcą się z tym pogodzić i próbują z powrotem wcisnąć nam dziecko do brzucha. Ale po kolei...

Na początku, w okresie prekampanijnym, mieliśmy wrażenie, że nasza ciąża wyborcza pochodzi z gwałtu. Prezes wsadził nam Nawrockiego, a my chcielibyśmy Czarnka albo Tarczyńskego... Albo choćby Jakiego, ale nie jakiegoś takiego! Niektórzy zaczęli myśleć o aborcji zalążka (zgodnie z naszą katolicką hipokryzją) i gotowi byli przyjąć Morawieckiego, a nawet podłożyć się Konfederacji!

Jednak, z czasem, zorientowaliśmy się, że nasz ci ten Karol jest. Że Polak, katolik i patriota - to z góry było wiadome, Kaczor nie wybrałby innego... Okazało się, że ma też inne pożyteczne zalety: przemocowiec, nałogowiec, szubrawiec, stręczyciel, cudzołożnik ale nie dupiarz - cechy, które ciemnota ceni najwyżej. Pogodziliśmy się z tą ciążą i postanowiliśmy ją donosić... 

No i wszystko byłoby dobrze gdyby nie ONI! A zwłaszcza gdyby nie ten ich przywódca z końską grzywką... I gdyby nie ten drugi awanturnik (bo chyba już nie jest pierwszy?) z wyliniałą rudą grzywką... ONI chcą, a nawet łakną jak kania dżdżu, unieważnić nasz poród... Chcą dokonać końskiego cięcia na łonie lemingów i wydobyć z niego swojego elekta, nie chcą czekać kolejne 5 lat... 

My też łakniemy jak kania dżdżu i mamy pewność, że za chwilę Profesor Gender przyniesie świeży nakap... Dodatkowo pragniemy ujrzeć Karola w pałacu, a Rafała w lamusie...


PS. Ostatnio odprowadzaliśmy za rączkę Sławosza do Kosmosu. Dzięki nam nie zabłądził... My szybciutko wróciliśmy na Ziemię wyskakując z jednym spadochronem... Wprawdzie w Kosmosie są piękne widoki, ale cała reszta jest do dupy! Niech se tam frajerzy lewitują... Posiedzimy teraz w salonie Mikołaja Miki do środy. W czwartek wyruszamy na kolejną misję...

4 komentarze:

  1. Nie żebym miała coś przeciw dzieciom i rodzinom wielodzietnym, ale cieszę się, że reguła ,,co rok prorok,, nie zawsze funkcjonuje....

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Sławosz z Kosmosu policzy te głosy, bo coś dziwnie dziwnie w komisjach liczono i zawsze na korzyść Nawrockiego się pomylono...

    OdpowiedzUsuń
  3. Omadko, na misję kosmiczną się udajecie? Niewiele wiem o Kosmosie, tyle, że ciała niebieskie można podziwiać, Galaktyki i Plejady,pyły i gazy. Może więc zaobserwujecie narodziny gwiazdy, weźcie dobry teleskop, może lornetka wystarczy;) Bo Rafau to chyba podzielił los supernowej, rozbłysł i ..czarna dziura.

    OdpowiedzUsuń
  4. A uj tam z końską grzywką i tą drugą wyliniałą też, a zwłaszcza uj tam z tym Kosmosem, grunt, że widzę z okna, jak Profesor Gender krokiem dziarskim i obywatelskim ku salonowi zmierza i niesie naręcza obfite a słuszne nakapu. Tu jest Polska!

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.