Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu... Przed chwilą zakończyło się wielkanocne śniadanie i należało poczynić jakieś kroki. Ten pierwszy, najtrudniejszy, wykonał Mikołaj. Wstał z fotela, delikatnie otrzepał pluskwy i wygłosił orędzie.
- Słuchajcie no! Zbliża się majówka, wypada do salonu wprowadzić trochę kultury... Od dzisiaj, każdy kto wchodzi, powinien przywitać się słowami "bonżur dibuła"!
Pierwszy z osłupienia wyszedł Normalny:
- Dibuła? co to znaczy?
- Dibuła to takie miłe, przebiegające w sympatycznej atmosferze przesłuchanie ujmującej starszej pani... Można powiedzieć, że z dibuła jest jak z Wenecją... "Zażyć dibuła i umrzeć"!
- No dobrze... A jak ktoś już wkroczy i powie "bonżur dibuła"... Co należy odpowiedzieć na takie wejście smoka?
- Odpowiadamy "mów mi wuju ihaha"!
Znienacka zauważyliśmy, że na stole, pośród musztardówek, króluje doniczka z wysterczającą roślinką.
- A to co to jest? - Zainteresował się Boja.
- Jam to, razem z innymi, sprawił! - Pochwalił się Leming. - Posadziłem kwiat praworządności - wrzos!
- Coś mały ten wrzos... Taki wrzosek raptem...
- Ale wybuja i rozkwitnie!
I Leming zaśpiewał:
Tu na razie jest chlewisko
Ale będzie wrzosowisko!
W tym momencie Profesor Gender przyniósł świeży nakap.
PS. Ostatnio nie możemy być aktywni. Laptopa szlag trafił, a stacjonarny zazwyczaj bywa daleko. Bardzo to utrudnia wolontariackie trollowanie...
bywaj więc na rzadko, skoro często się nie da.
OdpowiedzUsuńtrzymaj się wolontariatu i wiosny.
Konsystencja mojego bywania może wkrótce się zmieni, ale to nic pewnego...
UsuńTeż mi usprawiedliwienie> "laptop szlak trafił"... "złej baletnicy to przeszkadza nawet rąbek u spódnicy"; mam w rezerwie 2 laptopy; użyczę, bylebyś wreszcie wziął się do roboty; bo ostatnio wolontariusze trollujący wyginęli niczym dinozaury.....a zbliżają się przecież wybory;
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aisab
To nie takie proste, Aisab... Staram się jak mogę, ale wychodzi tak sobie...
UsuńNie bój żaby, wszystko kiedyś się kończy. Impas też i znowu będziesz mógł bezinteresownie trollować 😀
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję!
UsuńNajważniejsze, że nakap gotowy i od razu weselej na duszy!
OdpowiedzUsuńBez nakapu życie byłoby niedowytrzymania!
Usuńajajaj!
OdpowiedzUsuńŚwieżutki nakap nieszprycowany! Pity z musztardówek, obowiązkowo. Na przegryzkę andrut papuzi made in"szprincerwpolin"z obranym korniszonkiem i szparagiem...
Łoj! Tam na razie jest pijaństwo
ale wyjdzie wielkie draństwo!
Drin
My preferujemy słone paluszki z kiszonym ogórkiem... Mniej sraczkogenne są.
UsuńDlaczego kwiatem praworządności jest wrzos ? Nie było innego wyboru ? Czy po prostu pasowało do rymu ? A może druga Irlandia ?
OdpowiedzUsuńTak tylko pytam.
Też nie wiemy dlaczego akurat wrzos. Nie nadążamy za Lemingiem...
UsuńFrancuskiego nie znam, ale o duboisie słyszałam, a i ,,dzień dobry,, bywa czasem. Wpadłam, jak zawsze, żeby się ukuluralnić...Wrzos to dobry wybór...ale w doniczce? skoro tyle musztardówek do wykorzystania...Może lepiej w szkle?
OdpowiedzUsuńUkulturalnić...miało być. :-)
UsuńWrzos w musztardówce, a nakap w doniczce? Nie za bardzo ekscentryczne?
UsuńPraktyczne..a nie ekscentryczne.....niektóre doniczki mają dziurkę na dnie- lejesz nakap i od razu leci tam gdzie trzeba i masz ,,dzban prawie bez dna,, a w szkle- to musi postać. Chyba że chce się ćwiczyć cierpliwość....
UsuńWrzos na majówkę? To pasuje raczej na pożegnanie lata. Chociaż dobry nakap jest na każde zło.
OdpowiedzUsuńTrochę i u nas klimat się pozmieniał i właśnie tylko nakap ratuje sytuację.
UsuńCo oni w tym salonie spożywają w postaci stałej nie płynnej?
OdpowiedzUsuńBo tylko pragną i stałym elemente tych głębokich rozmów jest nakap. A mnie w stronę kulinarów ciągnie. I zastanawiam się czy ich czasami nie ssie?
Jadłospis jest dość urozmaicony: czipsy, gęsty ajerkoniak, torty pieczone na zimno oraz sałatka z pekińskiej kapusty i zupek chińskich. Czasami jeszcze śledzie gdy jest na nie promocja...
UsuńAle mi sie ulzylo widzac wreszcie nowy wpis a takze info iz przerwa byla spowodowana jedynie usterka laptopa.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze roslinke podlewacie woda?
Chcemy by roślinka zakwitła na fioletowo, woda raczej tego nie zapewni...
Usuń