czwartek, 13 lutego 2020

Koala

Życie jakie jest każdy widzi... Każdy, czyli my też... Czasem tak się zdarza, że możemy pomóc... Wszyscy jesteśmy blogerami, a jedno z nas potrzebuje pomocy... A więc do dzieła:

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „SŁONECZKO”
77-400 Złotów, Stawnica 33A
konto:  89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
w tytule wpłaty podać subkonto osoby, której chcemy przekazać naszą wpłatę: 442/P
Można też rozliczyć PIT na stronie fundacji:
Fundacja Słoneczko
KRS: 0000186434
Niektóre programy do rozliczania PIT-ów nie przewidują dodania ukośnika – wystarczy wtedy podać subkonto 442P
Zapraszam do przeczytania poprzednich notek, które są pod wspólnym linkiem:
http://www.kneziowisko.pl/tag/koala/
Wiem, że parę osób tutaj zagląda...  Nie musicie, ale jeżeli chcecie i możecie...

17 komentarzy:

  1. Mam mieszane uczucia. Idea piękna, ale jeśli przyjrzeć się jej od środka, już tak pięknie nie wygląda.
    Fundacja „Słoneczko” na obsługę swojej działalności przeznaczyła (dane za 2015 r.):
    - grunty – 126 tys. zł;
    - budynki – ponad 5 mln zł (sic!);
    - maszyny i urządzenia – 38 tys. zł;
    - środki transportu – 90 tys. zł;
    - inne środki trwałe – 300 tys. zł.
    To daje razem: 5,6 mln zł. bez wynagrodzeń dla pracowników stałych i działalności reklamowej.
    Warto się zastanowić..., na co idą te datki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dane z własnego raportu fundacji:
      https://www.fundacja-sloneczko.pl/upload/files/Sloneczko_Raport_w_06.pdf

      Usuń
    2. Zajrzałem pod ten link. Kwoty, które sicujesz to nie koszt obsługi działalności, tylko wartość majątku trwałego fundacji.
      Ale i tak masz rację, Asmo… Warto się zastanowić!

      Usuń
    3. Skądś się jednak ta wartość bierze, to znaczy, musiała być zakupiona, a przypomnę - wkład własny fundacji to chyba dziesięć tysięcy, może sto, nie chce mi się sprawdzać.
      Ale aby nie było, że nalatuję na tę fundację. WOŚP działa podobnie, choć na większą skalę.

      Usuń
    4. Nie wiem czy fundacja pobiera jakąś prowizję. Wiem, że pieniądze wędrują na konto osoby, której chcemy pomóc i wykorzystywane są tylko i wyłącznie na leczenie i rehabilitację tej osoby. Wejdź na Kneziowisko, tam można dowiedzieć się więcej.
      Ja angażuję się w tą akcję, bo utożsamiam się z blogerskim środowiskiem, a osoba potrzebująca pomocy do tego środowiska należy. Mogę pomóc i robię to, bo chcę. Nie wiem o kogo chodzi i nawet nie próbuję się dowiedzieć.

      Usuń
    5. Nie ta fundacja, ale któraś działająca na tej samej zasadzie pobiera 10% prowizji od każdej faktury.
      Mnie nie musisz się tłumaczyć, wbrew pozorom nie mam nic przeciw.

      Usuń
    6. Wbrew pozorom znam Cię trochę, Asmo i wiem, że akurat Tobie nie muszę się tłumaczyć. To tłumaczenie jest dla wszystkich.

      Usuń
    7. Aha, to zwracam honor ;)

      Usuń
  2. Bojo> ja preferuję pomoc finansową bezpośrednio potrzebującym;
    jakoś nie mam zaufania do fundacji.
    Poza tym, jak się kogoś zna, to i zasada ograniczonego
    zaufania zachowana. Tego nauczyli mnie oszuści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są różne powody i wybiegi,żeby nie dać...., ludzie nie mają kasy a chcą mieć "czyste" sumienie.
      Wspierajmy zatem modlitwą,to od wieki wieków sprawdzona metoda i wyraz współczucia dla chorych.Światowy Dzień Chorych był 11.02.,a w naszym Kościele ok.100 osób.
      na bosaka

      Usuń
    2. Masz rację, że są różne powody, dla których ludzie nie są w stanie zatkać całej biedy i zaspokoić potrzeby oczekujących.
      Oglądam program E.Jaworowicz i zadziwia mnie hojność ludzi, lecz...po prostu nie da się zadowolić wszystkich.
      Podpowiadasz modlitwę; to cenny dar, choć nie przez wszystkich doceniany, ale...gdy trzeba zapłacić za leczenie to już sama modlitwa nie wystarczy.

      Usuń
    3. Aisab, wiesz jak to jest... Nie każdy lubi epatować swoimi problemami, więc nie zawsze da się pomóc bezpośrednio. Osoba, o której mowa, jest anonimowa, nie dostaniesz od niej podziękowań, bo ona nie wie kto jej pomaga, ani Ty nie wiesz komu pomagasz. Ja myślę, że tak jest najlepiej...

      Usuń
    4. Oczywista oczywistość, osoba anonimowa i ja również anonimowa; dobrze myślisz, że tak jest najlepiej, lecz ...byle bez pośredników. Bo widzisz po drodze od jednego pośrednika do drugiego urzędnika, ten podarowany/zebrany grosz prószy się jak w wierszu
      "Idzie Grześ przez wieś...."
      "a przez dziurkę piasek ciurkiem
      sypie się za Grzesiem;
      piasku mniej-nosić lżej
      cieszy się głuptasek;
      do domu wrócił, worek zrzucił
      ale gdzie ten piasek?"
      podobnie bywa z fundacjami;
      podam Ci przykład z 1 % ;
      poruszona cierpieniem dziecka przelaliśmy 1 % na konto dziewczynki za pośrednictwem fundacji;
      włos mi się zjeżył na głowie, gdy dowiedziałam
      się ile z tego faktycznie trafiło do wpisanego dziecka dotkniętego poważną chorobą;
      po drodze opłacasz cały sztab urzędników, koszty biura, i "inne zadania fundacji";
      a przecież 1% od emerytury to nie są kokosy,
      w dodatku rozmienione na drobne, by zaspokoić różne inne potrzeby. Każda fundacja ma swój regulamin i swoje
      Opiszę na blogu [kiedyś] jak udało się wykryć oszustwo ze zbieraniem pieniędzy do puszek dla [rzekomo] ciężko chorego dziecka. Stąd moje ograniczone zaufanie do różnych zbiórek; "jak nie dotknę to nie uwierzę" :)

      Usuń
    5. święta prawda!
      fundacje,stowarzyszenia i inne "bezinteresowne"organizacje?Pic na wodę fotomontaż.Jeżeli już serce nam drgnie i zdecydujemy się na pomoc finansową -tylko bezpośrednio i nie żebrakowi pod kościołem z puszką ,czy bez.Terefere o anonimowości....
      W sumie, jak na dzień dzisiejszy zajrzały TU 3 osoby i co?
      To następny test?W zasadzie to trudno jest napisać szczerze-"nie daję żadnej kasy!"i bez zbędnych tłumaczeń...,albo się nie odzywać...
      na bosaka
      p.s.lecz ludzi dobrej woli jest więcej i ....

      Usuń
    6. To tylko półprawda, gdyż wynik zbiorki na WOŚP jest fascynujący;a to także fundacja- jedna z wielu;
      podobnie jest z Caritasem - to dowodzi, że ludzi dobrej woli jest więcej... i każdy "orze jak może" a wspomaga kogo uważa za zaufanego; o!

      Usuń
  3. nam wystarcza ta półprawda...(zatajanie)-wyniki są fascynujące zarówno dla organizatorów,jak i dla serwisantów urządzeń medycznych.I chorych też.Zrezygnuj z brevetu,daj fundacji.Szlachetność celu zamyka całkowicie gęby wszelakim krytykom-podobnie TU- każde tłumaczenie się, może być efektem zjawiska tzw"szantażu moralnego".
    Caritas ma listę zaufanych i im daje?A Caritasowi daje Unia razem ze swoją listą...
    najłatwiej się "daje" z nieswoich pieniędzy.Odnosimy się do apelu na tym blogu-popieramy takie inicjatywy,ale nie damy.Szanujemy darczyńców.
    na bosaka


    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś nie chce dać, znajdzie tysiące powodów, by nie dać i tyle. Natomiast dziwi mnie nagonka na tych, którzy wspomagają fundacje, w tym Owsiaka, chociaż bez jego darowizn szpitale byłyby jeszcze biedniejsze.
    Bloger/ka jest rehabilitowany z pieniędzy, które wpływają na konto Słoneczka i to jest fakt.
    Fundacje są kontrolowane, bo zwykle od miasta dostają domy, sprzęt, w przeciwnym wypadku niepełnosprawny zostaje sam w domu. Ktoś robi dobrą robotę, a tu od razu traktowany jako podejrzany.
    Pomyślmy logicznie, gdyby było coś nie tak, to po tylu kontrolach, Owsiak byłby rozerwany przez samych Polaków na strzępy, tyle w nas jadu, że komuś się udało.

    OdpowiedzUsuń

UWAGA! Skasuję każdy komentarz w którym znajdę choćby cień ataku ad personam na innych Gości tego blogu! Proszę nie odpowiadać na takie komentarze - odpowiedzi też będę kasował.