czwartek, 14 listopada 2024

Taka tam prawda

 Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu. Tylko Leming wył odrobinę, by mu wybory w Ameryce nie przypadły do gustu, a jeszcze nie dotarły do niego nowe wytyczne. Znienacka odezwał się Normalny:

- No i jak to teraz będzie? Znowu mamy dwóch Donaldów w polityce... I nie wiadomo który gorszy!

- Wiadomo, wiadomo... - Leming był pewny swego. - Ten amerykański Donald to ruski szpieg, a nasz Donald to wyjątkowo niezależny (bardziej niezależny niż Szymon) i prawdomówny mąż stanu! I patriotą jest wybitnym... Wprawdzie nie mógł tego okazać 11 Listopada, bo miał planowy zabieg...

- A co właściwie mu robili? - Zainteresował się Boja. - Wycinali mu włosy z nosa?

- Boja, ty pisowski trollu! - Osadził Boję Leming. - Znowu sączysz jad? Nie uaktywniaj się, jeszcze daleko do wyborów..

Boja szczelniej otulił się kurtką i wycofał.

- Poza tym... - Dodał Leming. - Donald miał zabieg medyczny, nie kosmetyczny!

- O...o...o...o... - Podniecił się Kolega Podśmiechujek. - Znaczy się, że zmienił płeć? To cudownie! Natychmiast go... ją pokocham, jak tylko zobaczę umalowaną i w sukience...

- Nie wygłupiaj się, Podśmiechujku! - Wtrącił się Brat Ladaco. - Nie licz na takie atrakcje... Donald przez jakiś czas znowu będzie prawdziwym Polakiem i Katolikiem, a dodatkowo jeszcze też Eurosceptykiem, Rusofobem, Niemcożercą i ogólnym Ksenofobem, ale nie antysemitą.. Jeżeli to nie wypali... Wtedy dopiero fiknie w inne obszary światopoglądu...

- Co wy wygadujecie? - Leming załamał ręce. - Donald jest autentyczny w tym co mówi i robi! Jeżeli tego nie widzicie... TV Republika wyprała wam mózgi! Żywicie się prawicowym ściekiem i nie rozumiecie prawdy tak jak my ją rozumiemy!

Umilkliśmy zawstydzeni... Ma rację, faktycznie nie rozumiemy prawdy tak jak oni ją rozumieją...

Leming, chcąc nas oświecić, włączył nam "Kropkę nad i", zobaczyliśmy jak obrażony Sikorski opuszcza studio... Dziwna ta prawda... Na szczęście Profesor Gender przyniósł świeży nakap. Nie ma nic lepszego na zagłuszenie wyrzutów sumienia...

Z późniejszej dyskusji pamiętamy tylko końcowy wniosek: "Prawda jest względna dla niektórych, choć czasami bywa też dla nich bezwzględna". Bez sensu, jak to po pijaku...