środa, 2 lipca 2025

No i zdechł pies...

Jak zwykle siedzieliśmy w Salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu. Znienacka oburzył się Leming.

- Na co się oburzasz, Lemingu? - Zapytał Normalny.

- Tytuł daliście obrzydliwy! Tak nie wolno pisać o psie... Ani mówić też!

Poderwał się Kolega Podśmiechujek:

- Ja im mówiłem! Ale nie chcieli wstawić "Chuj bombki strzelił, choinki nie będzie"...

- Ja też mówiłem. - Wtrącił się Dziad Śmietnikowy. - Optowałem za "No i po ptokach".

Leming przestał się oburzać, ale żal go jakiś ogarnął:

- A nie można było napisać "No i spłynęło jak po kaczce"?

- Nie można było! - Mikołaj Mika był stanowczy. - Klamka zapadła! Już po zawodach...

- O co właściwie chodzi? - Obudzony Boja rozglądał się wystraszony.

Głos zabrał Brat Ladaco:

- Chodzi o to, że użyliśmy tytułu "No i zdechł pies", bo w tekście chcemy okazać... he he he... współczucie Lemingowi... Wczoraj jego nadzieja umarła ostatnia!

- Gówno prawda! - Wykrzyknął Leming i już się miało zacząć, ale się nie zaczęło, bo Profesor Gender przyniósł świeży nakap. Po chwili Leming śpiewał, a reszta akompaniowała mu murmurandem:

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy

Jeszcze się spełnią nasze piękne dni, marzenia, plany

My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie

Jeszcze nie, długo nie!

Ihaha ihaha ihaha

Adieu!

niedziela, 29 czerwca 2025

Ziemia i Kosmos

 Dnia 2 czerwca my, jako tłuszcza, porodziliśmy całkiem nowego, nieużywanego elekta... A nie było łatwo! W wigilię narodzin wydawało się, przez dwie godziny, że to lemingi wydadzą na Polskę trochę już przechodzone dzieciątko. Na szczęście PKW wyliczyła, że to jednak nam należy się 800+! Lemingi nie chcą się z tym pogodzić i próbują z powrotem wcisnąć nam dziecko do brzucha. Ale po kolei...

Na początku, w okresie prekampanijnym, mieliśmy wrażenie, że nasza ciąża wyborcza pochodzi z gwałtu. Prezes wsadził nam Nawrockiego, a my chcielibyśmy Czarnka albo Tarczyńskego... Albo choćby Jakiego, ale nie jakiegoś takiego! Niektórzy zaczęli myśleć o aborcji zalążka (zgodnie z naszą katolicką hipokryzją) i gotowi byli przyjąć Morawieckiego, a nawet podłożyć się Konfederacji!

Jednak, z czasem, zorientowaliśmy się, że nasz ci ten Karol jest. Że Polak, katolik i patriota - to z góry było wiadome, Kaczor nie wybrałby innego... Okazało się, że ma też inne pożyteczne zalety: przemocowiec, nałogowiec, szubrawiec, stręczyciel, cudzołożnik ale nie dupiarz - cechy, które ciemnota ceni najwyżej. Pogodziliśmy się z tą ciążą i postanowiliśmy ją donosić... 

No i wszystko byłoby dobrze gdyby nie ONI! A zwłaszcza gdyby nie ten ich przywódca z końską grzywką... I gdyby nie ten drugi awanturnik (bo chyba już nie jest pierwszy?) z wyliniałą rudą grzywką... ONI chcą, a nawet łakną jak kania dżdżu, unieważnić nasz poród... Chcą dokonać końskiego cięcia na łonie lemingów i wydobyć z niego swojego elekta, nie chcą czekać kolejne 5 lat... 

My też łakniemy jak kania dżdżu i mamy pewność, że za chwilę Profesor Gender przyniesie świeży nakap... Dodatkowo pragniemy ujrzeć Karola w pałacu, a Rafała w lamusie...


PS. Ostatnio odprowadzaliśmy za rączkę Sławosza do Kosmosu. Dzięki nam nie zabłądził... My szybciutko wróciliśmy na Ziemię wyskakując z jednym spadochronem... Wprawdzie w Kosmosie są piękne widoki, ale cała reszta jest do dupy! Niech se tam frajerzy lewitują... Posiedzimy teraz w salonie Mikołaja Miki do środy. W czwartek wyruszamy na kolejną misję...

czwartek, 12 czerwca 2025

Pojednanie

 Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu... Znienacka Leming powrócił z Seszeli.

- Witaj, Lemingu. - Przywitał go Normalny. - Pomógł ekskluzywny wyjazd? Już pogodziłeś się z nikłą porażką swojego kandydata na prezydenta? Bardzo martwiliśmy się o ciebie, wyglądałeś na naprawdę załamanego...

Wszyscy spojrzeliśmy na niego z nieudawaną troską, a Leming obdarzył nas życzliwym, pogodnym uśmiechem.

- Przemyślałem sobie wszystko... - Powiedział łagodnie. - Co nieco zrozumiałem... Przecież ja, pomimo wyższego wykształcenia, nie mam licencji na nieomylność... Może to wy macie rację? Może to właśnie wasz obywatelski kandydat okaże się genialnym prezydentem? Ja, ze swojej strony, całym sercem będę się modlił żeby tak było. Wszak wszyscy jesteśmy braćmi - Polakami i zależy nam jednakowo na szczęściu Ojczyzny...

Leming począł wyjmować małpki z plecaczka i rozdzielać je sprawiedliwie.

- Coś tu nie pasuje... - Pomyślał Boja.

Nagle gruchnęło, lukier (wraz z małpkami) zniknął, a my obudziliśmy się. Leming stał z pogardliwym wyrazem twarzy i wywodził:

- Najpierw wybraliście debila, a teraz alfonsa... Jesteście niedouczonymi pasożytami, niegodnymi szacunku ciemniakami...

Boja odetchnął z ulgą, koszmarny sen się skończył, wróciła rzeczywistość...


PS. Mam wrażenie, że wszyscy nie chcieliby żyć w kraju, w którym osoba obywatelska nie miałaby prawa do wypowiedzenia prawdy (lub "prawdy") na temat innej osoby obywatelskiej (lub jeszcze nie obywatelskiej).


niedziela, 8 czerwca 2025

Personalia

 W trakcie kampanii wyborczej bardzo przypadła nam do gustu pani Joanna Synyszyn. Niestety... Stary komuch, niezależnie od płci, zawsze pozostanie starym komuchem. Miesiącami może zachowywać się jak człowiek, ale i tak, prędzej czy później, wylizie z niego bolszewik. Sympatyczna pani Joanna niesympatycznie stwierdziła, że Nawroccy nie stawiają córce granic (tylko nachodźcom nie powinno się ich stawiać) i dlatego mała zachowuje się niewłaściwie. Podejrzewamy, że Synyszyn zrobiłaby inaczej. Oplątałaby koralami dziewczynkę i ta niezdolna byłaby do spontanicznych gestów!

Poseł Zembaczyński zdobył naszą sympatię już dawno, jako Pan Członek. Teraz nasza sympatia do niego jeszcze wzrosła, bo widzieliśmy w Internecie zdjęcie (zapewne fejkowe), które świadczy, że nazwisko Zembaczyńskiego nie jest dla niego nomen omen... A swoją drogą - twardy musiał być ten naleśnik! My też posiadamy luki, dlatego uśmiechamy się tylko do siebie.

Niedawno dowiedzieliśmy się, że oprócz Agnieszki Holland istnieje jeszcze jedna wybitna reżyserka. Nazywa się Elwira Niewiera i doskonale orientuje się w ruskiej propagandzie, dzięki której Nawrocki nie przegrał wyborów. Dostała (za to?) jakąś polsko - niemiecką nagrodę w ambasadzie polskiej w Berlinie, a ta ambasada jest prywatna podobno...

Radosław Sikorski stwierdził, że Polska wzbogaciła się się na II Wojnie Światowej i nie ma podstaw żądać (ani nawet prosić) reparacji. Nareszcie znalazł się ktoś, kto właściwie sprawuje swoją funkcję. Minister spraw zagranicznych (jak sama nazwa wskazuje) powinien dbać o sprawy ważne dla zagranicy!

Według Romana Giertycha, przyczyną porażki Trzaskowskiego jest brak rozliczeń rządów Zjednoczonej Prawicy. Wszyscy wiedzą, że Koń to mądre stworzenie, ale w tym przypadku chyba się myli... Gdyby powsadzali Pisdzielców to Rafał nawet w aresztach i więzieniach by nie wygrał! Poza tym Giertych zapisał się do PO i będzie musiał płacić składki. He he he...

Chcemy być obici symetrycznie, dlatego dodajemy trochę symetryzmu. Jarosław Kaczyński wystąpił z propozycją powołania rządu technicznego. Warto to rozważyć, bo Kaczor ma doświadczenie w sprawach technicznych. Niegdyś zezwolił na sprowadzanie technicznego zboża z Ukrainy!

Leming twierdzi, że żeby zostać Prezydentem RP wystarczy zaliczyć mieszkanko, pozamałżeńskie ruchanko, stręczanko, naparzanko, ćpanko oraz wyborcze oszukanko... Jest tym tak zgorszony, że aż podwoił zużycie małpek!


PS. Została już ustalona lista rozliczonych pisdzielców i w sprawie afer koalicji rządzącej wiele się wyjaśniło:

Lista rozliczonych Pisdzielców

Lista afer koalicji "demokratycznej"



niedziela, 11 maja 2025

Mieszkania

 Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu... Znienacka pierwszy odezwał się Leming:

- Słyszeliście? Nawrocki wyłudził mieszkanie... Znaczy się... mieszkanko wyłudził... 28m2... U mnie schowek na mop ma większą powierzchnię... Nie wstyd wam takiego dziada popierać?

Dziad Śmietnikowy (poczuł się wywołany do tablicy) stwierdził, że nigdy nie popierał dziada, Brat Ladaco dodał, że zawsze nie popierał dziada, a Kolega Podśmiechujek wyznał, że tylko na krzywy ryj tego dziada popiera...

Głos zabrał Uczony Mąż Bojan:

- Co ty tam wiesz, Lemingu... To było pierwsze, bardzo młodzieńcze wyłudzenie... Nieudolne trochę. Późniejsze dokonania Nawrockiego są bardziej profesjonalne. Wyłudził przytulną norkę od hobbita pana Bilbo Bagginsa i dormitorium Ślizgonów w Hogwarcie... Obecnie pracuje nad przejęciem chatki Puchatka. Wkrótce wyjdzie to na jaw... Będzie o tym głośno, bo wybory za pasem, a służby nie śpią...

- A czy te wyczyny pogrążą Nawrockiego? - Zainteresował się Boja. - Odpadnie w pierwszej turze?

- Trudno powiedzieć... Pan Karol nie jest liderem w wyłudzaniu... Liderami są Amerykanie... Jeden wyłudził najważniejsze mieszkanie w Waszyngtonie, a drugi najważniejsze mieszkanie w Watykanie...

- A kto wyłudzi najważniejsze mieszkanie w Rzeczpospolitej?

W tym momencie Profesor Gender przyniósł świeży nakap i sprawy kluczowe zeszły na dalszy plan...

niedziela, 27 kwietnia 2025

Trochę kultury...

 Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu... Przed chwilą zakończyło się wielkanocne śniadanie i należało poczynić jakieś kroki. Ten pierwszy, najtrudniejszy, wykonał Mikołaj. Wstał z fotela, delikatnie otrzepał pluskwy i wygłosił orędzie.

- Słuchajcie no! Zbliża się majówka, wypada do salonu wprowadzić trochę kultury... Od dzisiaj, każdy kto wchodzi, powinien przywitać się słowami "bonżur dibuła"!

Pierwszy z osłupienia wyszedł Normalny:

- Dibuła? co to znaczy?

- Dibuła to takie miłe, przebiegające w sympatycznej atmosferze przesłuchanie ujmującej starszej pani... Można powiedzieć, że z dibuła jest jak z Wenecją... "Zażyć dibuła i umrzeć"!

- No dobrze... A jak ktoś już wkroczy i powie "bonżur dibuła"... Co należy odpowiedzieć na takie wejście smoka?

- Odpowiadamy "mów mi wuju ihaha"!

Znienacka zauważyliśmy, że na stole, pośród musztardówek, króluje doniczka z wysterczającą roślinką.

- A to co to jest? - Zainteresował się Boja.

- Jam to, razem z innymi, sprawił! - Pochwalił się Leming. - Posadziłem kwiat praworządności - wrzos!

- Coś mały ten wrzos... Taki wrzosek raptem...

- Ale wybuja i rozkwitnie!

I Leming zaśpiewał:

Tu na razie jest chlewisko

Ale będzie wrzosowisko!

W tym momencie Profesor Gender przyniósł świeży nakap.


PS. Ostatnio nie możemy być aktywni. Laptopa szlag trafił, a stacjonarny zazwyczaj bywa daleko. Bardzo to utrudnia wolontariackie trollowanie...

poniedziałek, 17 lutego 2025

Zdjęcia (nie)zgody

Jak zwykle siedzieliśmy w salonie Mikołaja Miki łaknąc trochę jak kania dżdżu i wpatrując się w zdjęcia:




Znienacka Normalny zwrócił się do Leminga:

- Lemingu, czy nie masz wrażenia, że do pełnego obrazu tenkraju brakuje już tylko zdjęcia kupy kamieni?

Leming popatrzył najpierw zdziwiony, ale gdy zajarzył - dostał furii:

- Twoje sugestie są nikczemne, podłe i wstrętne! Jesteś...

Reszty bluzgów nie słyszeliśmy, bo do salonu akurat wkroczył Profesor Gender z naczyniem pełnym świeżego nakapu. Mściwy Leming skorzystał z naszej nieuwagi i bezczelnie zawiesił inne zdjęcia:




I co z takim Lemingiem zrobić? Chcieliśmy dać mu kocówę, ale JD Vance powiedział, że w Europie każdy powinien mieć prawo do swojego zdania...


PS. Tych zdjęć nie robiliśmy osobiście. Pobraliśmy je z Wikipedii.