piątek, 31 stycznia 2020

Nie samym koronawirusem świat żyje

Tata brexitu, niejaki Nigel Farage, jest pewien, iż Polska jako następna opuści Unię Europejską. Nie powiedział tylko czy będzie to polexit, czy wypierpol… A może znajdzie się jakaś inna nazwa?

Amerykański mikrobiolog i patolog stwierdził, że przyzwoity człowiek powinien prać (lub zmieniać) ręcznik kilka razy dziennie. Jeżeli nie będzie tego czynił, to na skórze może mu nawypryskiwać mnóstwo syfków! Niewyprany ręcznik zawiera w sobie rzeczy tak paskudne, że sama wiedza o tym odbiera apetyt!

Na 100% pewne jest, że Kreml będzie wpływał na wybory prezydenckie w Polsce i to raczej skutecznie. Ciekawe kto zostanie zegarmistrzem i będzie importował wskazówki z Moskwy?

Telewizja TVN wygenerowała w sobie skandalik. Prowadzący program "Dzień Dobry TVN" podworowali sobie złośliwie i publicznie ze skośnookiego przystojniaka, który wygrał jakiś plebiscyt na przystojniactwo właśnie... Wkurzyło to nie tylko przeciwników tej stacji, nie tylko niektórych jej wielbicieli, nawet podobno koreańskie Żółtki pultają się w swoich mediach... Szefostwo TVN nie miało innego wyjścia, musiało przeprosić poszkodowanego gładysza. Przy okazji też "zrzuciło z sań na pożarcie", czyli wywaliło na zbity pysk, reportera Adama Federa. Ksenofobia ksenofobią, ale pana Adama trochę nam szkoda... Gdzie on teraz pracę znajdzie?

Wygląda na to, że Rzeczpospolita pójdzie z torbami. W skarpetkach puszczą ją jej prawowici obywatele... Chodzi o czyste powietrze dla płuc, które państwo powinno gwarantować, a tego nie robi. Miliony Polaków zasypie Ojczyznę lawiną pozwów o wielomilionowe odszkodowania!

Już 10 mieszkańców Szczecina przypomniało sobie o marszałku Grodzkim z czasów gdy był ordynatorem i rzekomym miłośnikiem kopert. Wiemy na pewno, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale czy ta góra dotyczy korupcji, czy manipulacji?

Słabo znana córka (Mika Urbaniak) mocno znanych rodziców (Urszula Dudziak i Michał Urbaniak) wyznała szczerze, że obudziła się kiedyś w szpitalu z pięć przecinek cztery we krwi... W naszej ekipie wywołało to mieszane uczucia, a Mikołaj Mika poczuł się osobiście dotknięty. Rozgoryczony powiedział tak: "osoba o imieniu Mika nie powinna lądować w szpitalu z taką zawartością! Z taką zawartością powinna rozpoczynać dobrą zabawę, świadomość można tracić dopiero powyżej 1%... Ale żal"!

No i wyszło szydło z worka. Amerykańce eksperymentują z czasem! Na skutek ich działań dzisiejsza godzina trwa raptem tyle samo co niegdysiejsze pół godziny.

Na koniec trochę optymizmu. Pisiory zrobili dobrze ateistom i euroentuzjastom. Dzięki ich działaniom spadło zaufanie do Kościoła Katolickiego i wzrosło zaufanie do Unii Europejskiej. A zakłamana opozycja twierdzi, że PIS robi dobrze li tylko sobie!

niedziela, 26 stycznia 2020

Pieśń o niemałym Borysie Budce

Borys Budka przewyższa niejednego, nie tylko pod względem wzrostu... Warto więc go chwalić, najlepiej na melodię znanej pieśni, bo wierzymy, że nowy przewodniczący, podobnie jak Mały Rycerz, szmaty białej nie zatknie i, w przeciwieństwie do Małego Rycerza, pod gruzami nie da się pogrześć:



W kraju gdzie Wisła troszeczkę skisła
I przykry zapach z niej wali,
Szlachetne damy i antychamy
Budkę na szefa wybrali!

Czoło wysokie nad bystrym okiem,
Widać że dobro go wspiera.
Więc nie ma sprawy, dla M. Kidawy
Będzie on budką suflera!

Ten z Żoliborza czmychnie za morza
Szepczą już o tym kukułki.
Dudę szlag trafi, Budka to sprawi,
Choć nie jest wnukiem Gomułki!

niedziela, 12 stycznia 2020

WOŚP. Może to i nie grzech... Ale wstyd!

To co nam się dzisiaj przydarzyło to nie w kij dmuchał!

Dmuchaliśmy w alkomat. Wszystkim nam, jak jednemu mężowi, pokazało się zero przecinek zero zero! Wierzyć się nie chce... Dobra Kobieta, niczym Joanna Szczepkowska w 1989 roku, ogłosiła uroczyście:

- Proszę Państwa, 12 stycznia 2020 roku nastąpiło Wielkie Otrzeźwienie Świńskich Pijaków! Warto, z tej okazji, odmówić Różaniec. Chodźcie tu i klękajcie łachudry!

- Różaniec??? W karnawale??? - Boja wzdrygnął się z lekka. - Lepiej chodźmy przelać dyżurny banknot...

- O nie! - Mikołaj Mika stanowczo osadził Boję. - Dzisiaj banknotu nie będziemy przelewać... Dzisiaj wrzucimy go do puszki!

środa, 1 stycznia 2020

Znowu o rok jesteśmy głupsi

Rok 2019 nie nauczył nas wszystkiego, czyli - nauczył nas niczego... Tak jakoś od 1 stycznia durnieliśmy systematycznie, a później to nawet przyspieszyliśmy trochę. Substancji szarej ubywało znacznie więcej niż przybywało... Krótko mówiąc: w naszych działaniach pojawiły się oznaki jakieś niedobre!

Zaczęliśmy od Internetu. Podlajkowaliśmy kolędę śpiewaną przez siostry Godlewskie, a pod filmikiem z polityczną satyrą Klaudii Jachiry kliknęliśmy "subskrybuj".

Z kolei Normalny okazał się zwykłym homofobem. Nie chciał żreć tortu na zimno, którego głównym składnikiem był serek homogenizowany...

Później Brat Ladaco przekroczył wszelkie granice. Zwrócił się do Ojca Rydzyka o przyznanie tytułu doktora honoris causa dla Profesora Gendera. Ojciec Rydzyk nawet się skłaniał, ale najpierw wziął Profesora do spowiedzi... Wszystko się wydało... W ramach pokuty Gender, niczym legendarny Ned Ludd, zniszczył młotkiem... Niestety, nie maszynę do produkcji materiału na bawełniane gacie... Zniszczył  maszynę do odpędzania trosk. Tytułu nie dostał, a my nie dostaliśmy zaproszenia na osobiste imieniny Ojca Dyrektora i bizantyjska imprezka przeszła koło nosa. Przebaczył nam dopiero w grudniu, więc musieliśmy iść na urodziny Radia Maryja...

W międzyczasie Kolega Podśmiechujek postanowił wybudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna. Udało mu się tylko przedziurawić naszą jedyną prezerwatywę...

Boja wlazł na dach i śpiewał na całe gardło: "Siedzieliśmy jak w kinie na dachu przy kominie". Przy okazji zerwał kabel od anteny i nie mogliśmy obejrzeć benefisu Zenka Martyniuka!

No i nasz lider, Mikołaj Mika... W dzień swoich imienin kupił sobie łopatę do odgarniania śniegu!

Czy zmądrzejemy w nowym roku? Możliwe. Ostatniej nocy przegłosowaliśmy ustawę o podniesieniu nominału dyżurnego banknotu ze stu do dwustu złotych...

No to byle do wiosny!

PS. Trochę zszokował nas Sylwester Marzeń w Zakopanem. Wystąpił tam Pupo, a wokół niego błyskały żarówki Osram!